Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Ważne zwycięstwo GieKSy w Siedlcach. Media o meczu Pogoń-GKS Katowice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Piłkarze GieKSy wygrali wczoraj z Pogonią Siedlce 1:0. Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów, które wybraliśmy dla Was.

 

 

sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice zmierza do ekstraklasy

 

Pewne zwycięstwo zespołu Jerzego Brzęczka. GKS Katowice w 29. kolejce Nice I ligi pokonał Pogoń Siedlce 1:0, będąc drużyną dużo lepszą od rywali.

[…] Piłkarze z Katowic sobotni pojedynek rozpoczęli z wysokiego C. Nie dość, że podopieczni Jerzego Brzęczka od początku zepchnęli gospodarzy do defensywy, to na dodatek szybko objęli prowadzenie. Już w 7. minucie fatalny błąd obrońców Pogoni Siedlce wykorzystał Andreja Prokić, który z kilku metrów wpakował piłkę do siatki.

Piłkarze trenera Marcina Broniszewskiego byli kompletnie bezradni. Miejscowi nie potrafili wymienić kilku dokładnych podań, w efekcie czego przez większą część pierwszej połowy gigantyczną przewagę miał GKS. Prowadzenie przyjezdnych mogło być jeszcze wyższe, ale bez zarzutu spisywał się Rafał Misztal.

W drugiej połowie gospodarze prezentowali się nieco lepiej, jednak było to za mało, aby zaskoczyć defensywę gości. Zawodnicy z Katowic natomiast w dalszym ciągu stwarzali sobie groźne sytuacje. W 56. minucie powinno być 2:0 dla przyjezdnych.

[…] Gospodarze obudzili się dopiero w końcówce spotkania, w której stworzyli sobie dwie dogodne sytuacje. Wprowadzony w drugiej połowie Eusebio Bancessi przytomnie dograł do niepilnowanego Konrada Wrzesińskiego, który minimalnie chybił. Dobrą okazję miał również Dariusz Zjawiński, który uderzył mocno z woleja nad poprzeczką.

 

 

sportslaski.pl – Siedlce zdobyte, ale nie obyło się bez nerwówki

 

[…] Mecz świetnie się rozpoczął dla katowiczan, którzy już po kilku minutach objęli prowadzenie. Winę za gola ponoszą obrońcy, którzy dopuścili do dwójkowej akcji powracającego do składu Grzegorza Goncerza z Andreją Prokiciem, który zdobył swoją szóstą bramkę w tym sezonie. GKS był zdecydowanie lepszym zespołem i do przerwy mógł prowadzić wyżej – m.in. dwa razy po stałych fragmentach gry groźnie uderzał Tomasz Wisio.

[…] Niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić – na 10 minut przed końcem gospodarze mieli najlepszą okazję do wyrównania.
Po podaniu Eusebio Bancessiego z pola karnego uderzał Konrad Wrzesiński, jednak posłał piłkę obok bramki. Zawodnicy Pogoni poczuli, że jednak można i śmielej ruszyli na GieKSę. Po kilku minutach Sebastian Nowak musiał ratować zespół po uderzeniu Marcina Burkharta z rzutu wolnego, po chwili nieznacznie nad bramką uderzył Dariusz Zjawiński. Katowiczanom udało się dowieźć zwycięstwo do końca, ale aż strach pomyśleć, co by było, gdyby siedlczanie wcześniej ruszyli na rywala…

 

 

gol24.pl – Sygnał od GKS Katowice – chcemy do Ekstraklasy! Gol Prokicia dał wygraną w Siedlcach

 

[…] Wygląda na to, że na finiszu rozgrywek GKS Katowice wziął sobie do serca wyzwanie jakie rzuca mu się od lat. W Siedlcach potwierdził formę i wyższość piłkarską, pokonując miejscową Pogoń 1:0. Do siatki szósty raz w sezonie trafił Andreja Prokić. Zwycięstwo umacnia wiarę GieKSy w powrót do Ekstraklasy.
[…] Od pierwszego gwizdka arbitra do głosu doszli przyjezdni. Najpierw w 5. minucie Tomasz Wisio z kilku metrów po uderzeniu głową zmusił do ogromnego wysiłku Rafała Misztala, a kilkadziesiąt sekund później golkiper Pogoni zmuszony był już wyciągać futbolówkę z siatki po strzale Andrei Prokicia. Katowiczanie za sprawą Wisia mogli zdobyć drugą bramkę, ale i tym razem górą w pojedynku ze stoperem z Katowic był Misztal. Mimo, iż do przerwy przyjezdni nie zdobyli kolejnej bramki, to w pełni zasłużenie prowadzili. Gospodarzy stać było jedynie na sytuacyjne, niecelne uderzenie z dystansu Daniela Chyły. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Katowiczanie kontrolowali boiskowe poczynania, nie licząc ostatnich dziesięciu minut. Dogodnych sytuacji nie wykorzystali: Dawid Abramowicz oraz Prokić.

 

mkppogonsiedlce.pl – Powtórka z jesieni

 

[…] Początek meczu nie ułożył się po myśli siedlczan. Ani Tomasz Wisio (głową), ani Mateusz Kamiński (piętą) nie byli w stanie zaskoczyć Rafała Misztala po centrach z rzutów rożnych. Już w 6 minucie błąd siedleckiej defensywy okazał się kosztowny w skutkach. Nieporadność obrońców wykorzystał Andreja Prokić, który celnie uderzył z kilku metrów. Pogoniści odpowiedzieli mocno niecelnym uderzeniem Michała Bajdura. W 13 minucie Alan Czerwiński po raz drugi pokonał Misztala, ale chorągiewka sędziego asystenta powędrowała w górę. Gieksa nie ustawała w poszukiwaniach drugiej bramki. W 21 minucie Misztal efektownie obronił strzał Wisia z głowy. Przez dobre pół godziny biało-niebiescy nie potrafili ugrać sztycha. W 32 minucie Marcinowi Paczkowskiemu zabrakło celności przy uderzeniu z ponad 20 metrów. Pięć minut później powinno być 1:1. Piotr Krawczyk zgrał do Daniela Chyły, który z kilkunastu metrów posłał piłkę minimalnie obok prawego słupka. Na kilka chwil przed końcem pierwszej połowy Bajdur z rzutu wolnego sprawdził konstrukcję katowickiego muru. Była ona bez zarzutu.

[…] W 56 minucie goście z Katowic byli bliscy podwyższenia prowadzenia. Tomasz Foszmańczyk obsłużył Dawida Abramowicza, który minimalnie przestrzelił zza pola karnego. W 67 minucie swoimi umiejętnościami musiał ponownie wykazać się Misztal. Kapitan Pogoni kapitalnie obronił uderzenie Prokicia z głowy. Co ciekawe akcję gości zapoczątkował daleki wyrzut z autu Abramowicza. W 80 minucie Pogoń rozgrzała kibiców udaną akcją. W decydującym momencie Wrzesińskiemu zabrakło precyzji. Siedlczanie poczuli krew i nie ustawali w poszukiwaniu bramki na wagę remisu. W 86 minucie Sebastian Nowak z problemami sparował poza boisko piłkę uderzoną z rzutu wolnego przez Marcina Burkhardta. Pogoń mimo starań nie zdołała doprowadzić do wyrównania.

 

 

infokatowice.pl – Ważne zwycięstwo GieKSy w Siedlcach

 

[…] Od początku spotkania przewagę na boisku uzyskała GieKSa, która już w 6. min. objęła prowadzenie. Strzelcem bramki został będący ostatnio w wysokiej formie strzeleckiej Andreja Prokić. Szybko zdobyty gol dodał tylko skrzydeł Trójkolorowym, którzy nadal zagrażali bramce rywala.

[…] Po zmianie stron GieKSa znowu zepchnęła Pogoń do defensywy. Dogodne okazje do podwyższenia prowadzenia marnowali jednak kolejno Abramowicz, Prokić i Lebedyński. Mogło się to zemścić w końcówce spotkania, kiedy odważniej zaatakowali gospodarze. Na szczęście nie udało im się pokonać Nowaka i GKS ostatecznie pokonał Pogoń Siedlce 1:0 i awansował na trzecie miejsce w tabeli.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga