Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

„Blaszok” trzymał fason do końca! Media po meczu GieKSa-Bytovia 0:2

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów opinii mediów na temat meczu GKS Katowice – Bytovia Bytów, który zakończył się wynikiem 0:2 (0:1). Bramki strzelił Janusz Surdykowski.

 

 

katowickisport.pl – Złe przyjęcia, niecelne podania… W 65 minucie kibice zaczęli wychodzić z Bukowej!

 

To miał być wieczór w Katowicach pełen sportowych ekscytacji. Losy polskich hokeistów i ich niedoszłego awansu do elity rozstrzygnęły się jednak wcześniej – bez ich udziału. Przy Bukowej zaś temperatura boiskowych emocji oscylowała w granicach kwietniowych porannych przymrozków…

W I połowie odnotować wypadałoby jedynie „główkę” Krzysztofa Wołkowicza w ręce Gerarda Bieszczada oraz uderzenie Sławomira Dudy zza „szesnastki”, też bez problemu złapane przez golkipera gości. I gdy wszyscy – ziewając z nudów – nasłuchiwali wieści z Zabrza, z heroicznej pogoni Górnika za trzema punktami, gospodarze „sprezentowali” gola bytowianom.

Mateusz Kuchta – mając inny wybór rozegrania – zagrał do najbliżej stojącego Łukasza Pielorza. Do pomocnika GieKSy natychmiast doskoczyli Janusz Surdykowski z Kamilem Wacławczykiem. Strata piłki okazała się kosztowna: „klepka” zawodników gości zakończyła się strzałem tego pierwszego w długi róg katowickiej bramki.

[…] Po zmianie stron dołożył drugie, precyzyjnie „główkując” po centrze Oscara Monterde z rzutu rożnego. Dokąd poszli w tym czasie wcale nie ustępujący mu wzrostem stoperzy katowiccy? Wiemy za to na pewno, że jeszcze przed tą bramką pewna część widzów – z trybuny głównej, bo „Blaszok” trzymał fason do końca! – poszła sobie do domu, zdegustowana licznymi kiksami, fatalnymi przyjęciami piłki i niecelnymi podaniami gospodarzy…

 

 

sportowefakty.wp.pl – Drutex-Bytovia pokonała GieKSę, Janusz Surdykowski odblokował strzelbę

 

[…] Nie minęło 10 minut meczu i zrobiło się gorąco pod obiema bramkami, co podsyciło apetyt na dobre widowisko. GKS Katowice próbował zaskoczyć Gerarda Bieszczada po faulu Marka Opałacza tuż przed polem karnym. Krzysztof Wołkowicz huknął z rzutu rolnego mocno, ale prosto w defensora.

Po przeciwnej stronie boiska Krzysztof Bąk chciał wykorzystać swoje cwaniactwo i zdobyć gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nieznacznie chybił. Podobnie jak w 8. minucie Michał Rzuchowski. Od tego momentu napięcie nie zwiększało się stopniowo jak w rasowym dreszczowcu, a spadło.

[…] Obie drużyny miał ochotę na atakowanie, ale albo brakowało precyzji, albo energii przy strzale. Bieszczad i Kuchta mieli co robić między słupkami, lecz bronili strzały z cyklu rozgrzewka, a nie zagrożenie.

[…] Nadeszła 45. minuta i najlepszy strzelec bytowian ukarał GieKSę za niepotrzebną zabawę pod własnym polem karnym. Surdykowski dopadł do piłki i huknął w długi róg. Winę za bramkę do szatni ponoszą Mateusz Kuchta oraz obrońcy.

[…] Drutex-Bytovia widziała nieporadność rywali w ofensywie i zadała cios na 0:2 w 69. minucie. Konkretnie Surdykowski, który tym razem sfinalizował dośrodkowanie strzałem głową do siatki.

 

 

sportslaski.pl – Smutna Bukowa.

 

Smutno wyglądała dzisiejszego wieczoru Bukowa. Trybuny świecące pustkami i słaba gra gospodarzy zakończona porażką z Bytovią złożyły się na fatalny obraz dzisiejszego spotkania.

[…] Rozczarowanie
Cała drużyna gospodarzy.
Co ciekawego?

[…]- drugi gol dla gości zachęcił część publiczności do wcześniejszego opuszczenia trybun.

[…]- tym razem nawet trener Brzęczek nie bronił swoich piłkarzy opowieściami o dobrym występie. Na konferencji prasowej stwierdził krótko: – To było nasze najsłabsze spotkanie.

 

 

bytoviahpu.pl – „Surdyk” powrócił

 

Czarno-biało-czerwoni ponownie pokazali, że ich siłą są wyjazdy. W Katowicach wygraliśmy z GKS-em 2:0.

[…] Mecz lepiej rozpoczęła nasza drużyna.

[…] Gospodarze w pierwszej połowie zagrozili tylko raz. Krzysztof Wołkowicz uderzył głową, lecz żadnych problemów nie miał Gerard Bieszczad. Przez kolejne minuty niewiele działo się na boisku.

[…] Po przerwie, mimo szybkich zmian Jerzego Brzęczka, gra jego zespołu nie zmieniała się.

[…] GKS naszej bramce zagroził dopiero w końcowych minutach. Minimalnie pomylił się m.in. Povilas Leimonas. Arbiter doliczył jeszcze trzy minuty, lecz w nich katowiczanie także nie potrafili zdobyć kontaktowej bramki.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    kibic

    30 kwietnia 2016 at 08:53

    słaby mecz, ale trener powinien zaprzestać usprawiedliwiać piłkarzy lub po prostu mówiąc co źle zostało zrobione bo tak to prostą drogą idzie do pola i znowu cyrk od nowa. Ten mecz zjebali święte krowy piłkarze nie trener, który to z kolei z rzędu zepsuł życiorys trenerski w gks katowice

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga