Dołącz do nas

Piłka nożna

[BUKMACHER] VII kolejka Fortuna 1. liga polska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

VII kolejka Fortuna 1. ligi polskiej pod kątem bukmacherskim to wielka niewiadoma. Najciekawszym starciem kolejki jest spotkanie Niecieczy z Rakowem Częstochowa oraz oczywiście „derby” z GKS Jastrzębie. Pod względem układu sił w tabeli warto zwrócić uwagę na mecz Bytovii z Podbeskidziem. Drużyna gospodarzy po wycofaniu sponsora i po przebudowie składu spisuje się znakomicie. Zastanawiam się, co myśli sobie teraz właściciel firmy Drutex. Czy ma świadomość, że jego pieniądze poszły, pomijając oczywiście efekt marketingowy, w błoto?

Początek ligi udowodnił, że w tym roku, jeszcze bardziej niż w poprzednich latach, każdy może wygrać z każdym. Wyglądające dramatycznie Wigry Suwałki w meczu na Bukowej, zagrały z głównym kandydatem do awansu, Termalicą Nieciecza i wbiły jej trzy gole, wygrywając 3:2. Po napisaniu analizy szóstej kolejki, na Twitterze pojawiła się plotka, że państwo Witkowscy, właściciele firmy Bruk-Bet, szukają nowego trenera. Liczyłem, że była to informacja skierowana pośrednim kanałem do piłkarzy, żeby zaczęli grać, bo wynik meczu i tak nie zmieni faktu, że po nim zostanie pożegnany trener. Piłkarze przegrali, a trener dalej prowadzi drużynę. Znając brak logiki właścicieli Termalici, do zmiany trenera może dojść z najbliższych dniach, ale nie jest jasne, czy piłkarze zagrają znowu pod zmianę szkoleniowca oraz czy w ogóle pod nią grają. Może po prostu grają tak jak nasi piłkarze, czyli na razie słabo, ale z potencjałem na osiągniecie dobrego wyniku. W tej kolejce czeka ich trudne zadanie, gdyż zmierzą się z Rakowem Częstochowa, który nie dał nam większych szans na wygraną, grając rewelacyjnie taktycznie. Trener Papszun sprawia wrażenie osoby, która wiec co robi, a przede wszystkim, która dostała odpowiedni czas na przygotowanie drużyny do awansu.

 

Nie będę dokonywał opisów reszty meczów. Według mnie ciężko wskazać drużynę, która może wygrać i należy odpuścić typowanie tej kolejki.

 

Jedynym wartym uwagi meczem tej kolejki jest spotkanie GKS Katowice z Jastrzębiem Zdrój. Żeby nie być gołosłownym i nie zostać uznanym za szaleńca, chociaż i tak wiadomo, że kibice GieKSy to najwięksi psychopaci w kraju 😉 wklejam moje zakłady na to spotkanie:

 

Są takie mecze, gdzie idzie się na stadion i myśli „ile dzisiaj goli wbijemy?”. Stali bywalcy sektora 1 słyszeli ode mnie te rozważania przed meczem z Wigrami. Był to taki mecz, gdzie przychodząc na stadion, siadam wygodnie i bezstresowo czekam na to, kiedy padnie bramka i ile razy bramkarz gości wyjmie piłkę z siatki. Niestety takie spotkania nie zdarzają się często. Poprzedni mecz z takim nastawieniem to kwiecień 2017 i wygrana 3:0 z Tychami. Część czytelników oczywiście nie uwierzy w to co piszę, bo przed ostatnimi meczami nad wyraz optymistycznie wypowiadałem się o naszych szansach na zwycięstwo, zarówno w analizach, jak i postach na forum. Trzeba jednak rozróżnić pozytywne nastawienie, wiarę w zwycięstwo w każdym meczu i nakręcanie innych na porzucenie pesymizmu związanego z marazmem sportowym, który nie opuszcza naszego klubu od kilku sezonów, od przekonania o zwycięstwie.

 

Do składu GieKSy wraca Poczobut i w mojej ocenie wrócimy do ustawienia z meczu z Suwałkami, a przynajmniej taką mam nadzieję, że trener Paszulewicz przestanie na siłę kombinować ze składem i zaufa jednej jedenastce w kilku kolejnych meczach. Wszyscy liczymy też na to, żeby niedoświadczeni zawodnicy, pokroju Słomki i Kurowskiego usiedli na ławce i przemyśleli swoją grę, bo jak na razie ich postawa na boisku nie wróży wielkiej kariery w tym klubie. W Częstochowie cała drużyna zagrała słabo, ale osobiście nie chciałbym popadać w skrajne emocje. Uważam, że wrócimy do poziomu gry z meczu z Wigrami, a Jastrzębie jest słabsze oraz osłabione:

 

 

Idę na Bukową i czekam na wygraną. Inne rozwiązanie nie wchodzi w grę. Jeżeli mamy nie wygrywać z drużynami na poziomie Jastrzębia, to musielibyśmy zmienić hobby, a przecież GieKSa to całe nasze życie.

 

Moje typy:

GieKSa – wygrana @ 1,95

GieKSa – wygrana, a w meczu padają dwie bramki (1/+1,5) @ 2,48

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    q2

    25 sierpnia 2018 at 13:41

    Mayek twój typ: GieKSa – wygrana, a w meczu padają dwie bramki (1/+1,5) @ 2,48 jest błędnie opisany. Powinieneś napisać, że mecz wygra GKS, zaś w całym meczu padnie łącznie więcej bramek niż 1, (skoro masz over 1,5). Natomiast opis „w meczu padają dwie bramki (1/+1,5)”, oznacza, że w meczu nie może paść więcej bramek niż 2! Czyli twój typ będzie wygrany tylko i wyłącznie, jeżeli będzie 2-0 (według twojego błędnego opisu).

  2. Avatar photo

    Mayek

    25 sierpnia 2018 at 13:45

    Ok, miałem napisać, że w meczu padną przynajmniej dwie bramki. Logicznym jest natomiast, ze kurs 2,48 nie będzie na dokładny wynik 2:0. Opisałem to tekstowo, żeby ewentualny grający wiedział, co tak naprawdę stawia. Dzięki za komentarz, następnym razem dodam słowo „przynajmniej” 😉

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga