Dołącz do nas

Piłka nożna

Czerwiński: Dziękuję kibicom za wsparcie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Spośród wszystkich zawodników GieKSy grających w zeszłym sezonie w składzie Alan Czerwiński to jedyna osoba, która zasłużyła na awans do Ekstraklasy. Cel został osiągnięty połowicznie, bowiem zawodnik odszedł do Zagłębia Lubin po 5 latach spędzonych na B1 i w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie reprezentować inny zespół. Dziś, być może kilkanaście godzin przed debiutem w Ekstraklasie żegna się z kibicami GieKSy w krótkim wywiadzie dla naszej redakcji.

GieKSa.pl: 5 lat w GieKSie szybko minęło – jakbyś podsumował ten okres w klubie zarówno pod kątem swojej osoby jak i samego klubu?

Alan Czerwiński: Jeśli chodzi o moją osobę to w czasie tych 5 lat zdobyłem bardzo dużo doświadczenia grając tutaj. Bardzo pomogło mi zdobycie doświadczenia w dorosłej piłce gdyż granie w juniorach mocno się różni od seniorskiej piłki. Myślę, że sporo nauczyłem się na swoich błędach, ale w zderzeniu z seniorami tak już jest, że te błędy się popełnia. Te błędy, które popełniamy sami zostają w nas na dłużej, dzięki temu pamiętamy o tym i staramy się je niwelować. Ja starałem się z nich szybko wyciągać wnioski i myślę, że udało mi się poprawiać pewne aspekty mojej gry. Całe 5 lat miło wspominam, GieKSa jest bardzo dobrym klubem by się wypromować czy pokazać. Ten klub to jest marka i zawsze będą ludzie oglądać ten klub i interesować się jego losami. Większość piłkarzy powinna chcieć grać dla kibiców i w takich klubach jak GieKSa a nie w klubach gdzie zainteresowanie jest znikome.

Dyrektor Motała powiedział, że nowego kontraktu dla Ciebie nie było, bo jesteś już na poziomie ekstraklasy i musisz tam iść. Czy Ty też już tak to odczuwałeś?

Mój moment był już pół roku temu by odejść i zdawałem sobie z tego sprawę. Siedziało jednak to we mnie by ten awans zrobić z GieKSą. Czułem, że jestem coś winny tej drużynie – chłopakom z szatni, kibicom. To nie jest tak, że pojawiła się oferta i od razu poszedłem do Lubina. Do końca wierzyłem, że ten awans jest możliwy i uda się go zrobić. Nie jestem osobą, która lubi zmiany w życiu, ale czasem te zmiany jak moja są już potrzebne. Zależało mi na tym awansie i myślę, że zrobiłem wszystko co mogłem by to zrealizować. Życie pisze czasem inne scenariusze.

Które momenty wspominasz najlepiej z tego okresu?

Myślę, że całe 5 lat dużo mnie nauczyło. Były momenty lepsze i gorsze, ale zawsze miałem wsparcie m.in. od prezesa Cygana, który obdarzył mnie wielkim zaufaniem. Wierzył w moją osobę w trudnych momentach i chciałem też mu się za to odwdzięczyć postawą na boisku. Przez te 5 lat przeszedłem długą drogę, która na koniec zaowocowała. Na pewno dużo pracy włożyłem w swoją zmianę, ale muszę przyznać, że klub te warunki mi stworzył. Jeśli ktoś chce się rozwijać to w GieKSie są do tego możliwości pod każdym kątem.

Jest w Tobie lekka satysfakcja że gdy przychodziłeś do klubu, jako junior, popełniałeś błędy, sporo krytyki było a teraz odchodzisz jako zawodnik, który po prostu swoją pracą i postawą na boisku na ten awans w 100% zasłużył? Dodatkowo zdobywając tytuł zawodnika roku?

Na pewno satysfakcja jest. Myślę jednak, że to dopiero początek drogi. Mam sporo do poprawy by się stać jeszcze lepszym zawodnikiem. Póki co osiągnąłem cel, czyli ekstraklasę z Zagłębiem. Poprzeczka jest teraz wyżej. Wracając do pytania to satysfakcja zawsze jest w momencie gdzie to kibice wybierają Cię zawodnikiem roku w zespole. Myślę, że żadne pieniądze nie są w stanie zastąpić tego uczucia, gdy się odbiera taką statuetkę. Tego nie można kupić a jedynie wypracować ciężką pracą. Cieszę się, że to dostrzegli kibice w tamtym momencie, mojej pracy było naprawdę dużo pod każdym kątem. Pracowałem nad każdym elementem by stać się lepszym zawodnikiem, nawet o ten 1 % lepszym gdyż czasem właśnie to decyduje, że ktoś jest dobrym zawodnikiem i odnosi sukces.

Co byś chciał przekazać kibicom GieKSy?

Życzę przede wszystkim awansu kibicom, bo oni zasługują na ekstraklasę. W tym roku ich postawa to była ekstraklasa i pokazali to na trybunach. Ja chciałbym podziękować za wsparcie, które otrzymywałem. Cenię sobie nawet taką sytuację jak w meczu z Kluczborkiem gdzie zostałem zniesiony na noszach a dostałem brawa z trybun. Dla takich momentów ciężko się pracuje i gra. Wiem, że były momenty lepsze i gorsze, ale zawsze wsparcie było. Takie jest życie zawodnika. Trzeba sobie radzić z krytyką, jestem świadomy kiedy zagram źle czy dobrze. Każdy ma swoje zdanie i ja to szanuje, ale nie muszę się z tym zgadzać. Życzę wszystkim powodzenia i mam nadzieję, że klub wraz z zarządem wejdzie szybko do ekstraklasy.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

10 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

10 komentarzy

  1. Avatar photo

    Mecza

    14 lipca 2017 at 11:36

    Alan cieszę że zagrasz w ekstraklasie, zasługujesz na to. Dziękuję za Twoją grę w barwach GKS. Powodzenia.

  2. Avatar photo

    tauzen

    14 lipca 2017 at 12:59

    Dzieki Alan za serce, które zawsze zostawiales na boisku dla GIEKSY. POWODZENIA !!!!

  3. Avatar photo

    bce

    14 lipca 2017 at 17:44

    Dokładnie jako jedyny zasłużył na ekstraklase ze wszystkich. Szkoda, ze pare groszy nie wpadło do budżetu klubu :(. Rozwijaj się dalej i może Bundesliga cie zauważy lub Premiership. Prowadź się jak sportowiec a będzie wszystko ok.
    Alan Giekaes

  4. Avatar photo

    andreasw1959

    14 lipca 2017 at 20:26

    Alan byles najlepszym zawodnikiem GIEKSY zycze ci, by doastrzegli cie i zebys gral w Bundeslidze bo masz do tego predyspozycje powodzenia w Ekstraklasie.

  5. Avatar photo

    Tomiko76

    14 lipca 2017 at 20:52

    Alan dzięki za postawę w Gieksie, każdy ma lepsze i gorsze dni. Życzę powodzenia z trenerem Stokowcem myślę że jeszcze bardziej zyskasz piłkarsko.

  6. Avatar photo

    Kosa

    14 lipca 2017 at 21:18

    Alan dzięki za te 5 lat na Bukowej.Powodzenia

  7. Avatar photo

    Mecza

    14 lipca 2017 at 21:51

    Panowie piłkarze byli, obecni i przyszli. Jak się zapierda.. to szacunek kibiców GKS można zdobyć.

  8. Avatar photo

    Maciek

    14 lipca 2017 at 22:11

    Powodzenia GieKSiarzu!!

  9. Avatar photo

    GieKSiorz

    14 lipca 2017 at 22:27

    Alan dzięki i życza powodzenia:)

  10. Avatar photo

    wojtek wnc

    16 lipca 2017 at 01:37

    Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki, większość piłkarzy w Polsce może się uczyć od Ciebie profesjonalizmu, lojalności i tego, że warto być normalsem. Może kiedyś wrócisz, a na razie wszystkiego najlepszego i dalej zdrowego podejścia do życia, bo przecież piłka nożna to całe Twoje życie

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga