Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

[FELIETON] Alfabet i koniec passy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Sześć kolejek za nami i siedem punktów w garści. Początek rozgrywek nie jest zbyt udany, ale do końca jeszcze 28 potyczek i wszystko może się zdarzyć. Kilka ciekawych wydarzeń miało miejsce w ostatnim czasie, dlatego czym prędzej zapraszam do zerknięcia co opisuje dzisiejszy Alfabet.

F jak Flaki z olejem, czyli powiało nudą w Łęcznej.

Straszny to był mecz. Pod wieloma względami. Bo i pogoda dokazywała (nie tylko piłkarzom), i tempo było małe, a na koniec nie zgarniamy żadnego punktu. Oczywiście, że graliśmy prawie drugim garniturem, ale jednak od zawodników, którzy siedzą na ławce i dostają szansę, powinniśmy wymagać więcej. Tak jak napisałem na początku, mamy jeszcze dużo meczów do rozegrania, jednak należy już oglądać się za plecy. Jeśli w kolejne sześć spotkań zdobędziemy kolejne tylko siedem punktów, to będzie groźnie i dziwnie znajomo z zeszłego sezonu.

Mam wrażenie, że w dwóch różnych połowach bronili inni bramkarze. W pierwszej Mrozek jakoś dziwnie reagował w bramce, na czele ze sparowaniem piłki prosto pod nogi rywala. Czasem jest taki trochę nerwowy. W drugiej zaś kapitalna obrona karnego i kilka dobrych i skutecznych interwencji. Nie mam też pewności, czy przy straconej bramce był dobrze ustawiony. Musi młody golkiper opanować emocje i nerwy, bo na tej pozycji spokój to podstawa.

Co do innych zawodników to podobał mi się Kiebzak, bo rzadko polski piłkarz nie boi się pojedynków jeden na jeden. Jędrych wyrasta na solidnego obrońcę i można na niego liczyć. Z drugiej strony Daniel Rumin, ten, którego tak bardzo broniłem w zeszłym sezonie. Teraz moja cierpliwość się powoli kończy. Nie ujmuję mu chęci czy umiejętności, ale snajper jest rozliczany z tego co ustrzeli. Tu na razie pustynia aż miło.

Passa się skończyła. Mam nadzieję, że passa meczów domowych także będzie miała swój koniec najszybciej jak to możliwe.

I na koniec tego akapitu: ze Skrą nie wyobrażam sobie innego rezultatu jak zwycięstwo. ZWYCIĘSTWO!

S jak Sternik, czyli nasz okręt ma w końcu kapitana.

Cierpliwość popłaca. Nareszcie mamy prezesa. Uff. Po przeszło dwóch miesiącach udało się wybrać najważniejszą osobę w spółce. Jak zapewne każdy z Was wie, został nim Marek Szczerbowski. I tu od razu apel: proszę tego nie spier…ić i zapisać się na kartach historii tego klubu w pozytywny sposób.

Jako kibicowi GieKSy zależy też także na podaniu długofalowego planu działań i określenia jasnych i klarownych celów dla drużyny piłkarskiej. Im szybciej to zostanie ustalone, tym lepiej. Bo w sumie to ja dalej nie wiem, czy my się już teraz mamy zamiar bić o awans, czy może przez najbliższe 3 lata zostać na tym szczeblu? Nie wiem. Coś przed sezonem wspominał dyrektor Góralczyk o spokojnym budowaniu zespołu, lecz dla mnie to za mało. Chcę konkretów.

Panie Prezesie życzę powodzenia i tego, aby doznał Pan razem z nami uczucia awansu do ekstraklasy!

C jak Ciekawostki, czyli co słychać w trzeciej kopanej.

Domyślam się, że może za dużo piszę o Widzewie, ale jak nie pisać, jeśli wyrabia się tam coś podobnego, do tego, co my przeżywaliśmy w poprzednim sezonie. No komedia z dramaturgią jednocześnie. Łódzki klub jest kolejnym dowodem po nas, że zgraja piłkarzy z nazwiskami nie gwarantuje niczego. Widziałem kilka skrótów ich meczów i to, co mi najbardziej zapadło w pamięć, to człapiący po polu karnym Robak. Ja nie wiem, ale może takie gwiazdy myślą, że na tym poziomie to piłka sama ich odnajdzie, a obrońcy stworzą szpaler, aby zawodnikowi było łatwiej strzelić gola. Nie nasz problem, jednak sytuacja jest przedziwna.

Druga liga Rzeszowem stoi. Też już o tym pisałem kilkukrotnie, ale fakt, że jest to lekka niespodzianka, że obie drużyny są na najwyższych pozycjach. Brawo dla Skry, która nie przestraszyła się wielkiej marki, a gdyby wykorzystany został rzut karny, to byłby wielki wynik. Garbarnia i Bytovia powinny być dla nas wzorami, jak po spadku można rozpocząć rozgrywki (budując na szybko składy). No i na koniec Legionovia też w kategoriach niespodzianki. Widziałem ich jeden mecz i wyglądali całkiem przyzwoicie na tle obecnego lidera, a teraz są na razie na dnie ligi.

Powtórzę: ze Skrą tylko trzy punkty!!!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga