Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

FELIETON Alfabet na tropie Pana Kleksa

Avatar photo

Opublikowany

dnia

„Witajcie w naszej bajce, słoń zagra na fujarce…” – to początek wiersza Jana Brzechwy, jakże pasujący do naszej pierwszoligowej rzeczywistości. Wróciła, stara  nasza bajka wróciła. Jesteśmy po inauguracji rundy wiosennej, dlatego szybko zapraszam do lektury wylosowanych liter.

S jak standard, czyli jak zawsze ważne mecze przegrywamy.

Czy to jest mecz o 6 punktów w celu zdobycia fotela lidera, czy o odrobienie strat do bezpiecznego miejsca, GieKSa zawsze dostaje w mordę. Nie wspomnę o inauguracjach, nie wspomnę też o ostatnich rundach wiosennych, gdzie mam już jak pies Pawłowa, idzie wiosna i jest ciepło? Szykuj się na cotygodniową dawkę wkurwienia i załamania nerwowego.

Nie wierzę już. Nie chce mi się wierzyć, nie mam siły.

Jak ktoś doskonale ujął na forum, że zobojętnienie to ostatnie stadium, to ja się z tym całkowicie zgadzam. Oczywiście naszą świętą sprawą jest chodzenie na mecze czy słuchanie radia, ale my kibice GKS-u wyglądamy raczej jak aktorzy, ucharakteryzowani na zombie w „The Walking Dead” – całkowicie odosobnieni od realiów panujących obok, bez uczuć, bez logicznego myślenia, bez życia.

„…Pinokio nam zaśpiewa, zatańczą wkoło drzewa” – jeszcze kilka takich gongów od wyśmienitych drużyn z Suwałk, Niepołomic, Chojnic czy Bytowa i chyba zacznę wierzyć, że zobaczę ten obrazek w czerwcu na B1. Dla mnie jest to dalej niepojęte, jak można ściągać taki szrot do tego klubu i wszyscy dalej udają, że jest OK. Habusta. Ile razy jest lepszy od Poczobuta?! Rzońca. A Łyszczarz nie grał na poziomie pierwszej ligi? Jędrych. Remisz nie jest może Ferdinandem, ale ogarniał w miarę. Ponadto jak można poczytać na wielu stronach internetowych, to najnowsza dwójka graczy z Sosnowca grała dramatycznie słabo w ostatnim okresie. No ale nie. Co przyjdzie do nas trener to ściąga sobie od razu swoich. Z Mandryszem było podobnie. I nikt się nie zastanowi ile graczy mamy na pasku wypłat i czy ci nowi naprawdę są o niebo lepsi od obecnych.

Gdy jednak czarny scenariusz okaże się prawdą, to proponuję zakończyć umowy z winy zawodników i grać młodzieżą, która zostawi serducho na boisku i przynajmniej będzie „umierać” za ten klub!

T jak Trup, czyli na Warmii robią Wisłę Kraków bis.

Kilka razy pisałem o Stomilu już, a na jesień krakałem, że ten trup nas jeszcze wyprzedzi w ligowej stawce. I (niestety dla nas) pierwszy krok został już zrobiony: klub, w którym kibice zbierali pieniądze na obóz dla zawodników,  opiernicza Tychy 2-0 jak niby nigdy nic. W Olsztynie połowa zawodników uciekła dosłownie do innych klubów, część także do niższych klas rozgrywkowych tylko po to, aby mieć za co żyć. No i Stomil na szybko musiał sklecić jakąś drużynę, posiłkując się przy tym juniorami. W naszym klubie jest szeroka kadra, a obóz odbył się zgodnie z planem w Turcji. Dostajemy bęcki w Suwałkach…

Zawsze miałem słabość do tego miasta. Do tych jezior i okolic. Mam kilka ciekawych wspomnień z młodości, związanych z Olsztynem. OKS? Ani mnie nie ziębi, ani grzeje. Żal mi ich trochę było, gdy Goncerz w 90 minucie załadował im na 2-1 kilka lat temu, bo pomyślałem, że nie chciałoby mi się wracać przez całą Polskę po tak przegranym meczu. Z dwójki ratowanych trupów w 2019 oczywiście bardziej kibicowałem Stomilowi niż białej gwieździe, nie mniej nie mam teraz żadnych sentymentów. GieKSa ma zostać w tej lidze, nawet kosztem drużyny z Olsztyna.

P jak Patologia, czyli powietrze w Jastrzębiu jest zatrute dziwnym wirusem.

W poprzedniej rundzie na boisku tamtejszego GKS-u jeden z kolegów z drużyny sprzedaje „Zidane’a” drugiemu. Podobno za to, że nie angażował się w grę, czy za jakąś inną pierdołę. Teraz w sobotę kilku debili idzie „podziękować” drużynie przeciwnej za dobre spotkanie. Do autobusu…

Powoli trzeba będzie zająć się badaniem czystości powietrza, czystości wody oraz jakości pożywienia dowożonego do tamtejszych Biedronek i Lidlów, bo reakcje ludzi mieszkających i grających tam zatrważają. Jastrzębie to nie miasto to stan umysłu.

Zadaję sobie pytanie, co ta grupa ciekawskich kibiców chciała uzyskać, próbując wtargnąć do autokaru? Skroić piłkarzy ze spoconych koszulek czy z najnowszych smartfonów? Albo może chcieli obić kilka twarzy znienawidzonego klubu? Jeśli tak to gratuluję dobierania sobie poziomu przeciwników.   

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga