Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

GKS Katowice z awansem! Przegląd doniesień mass mediów.

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów na temat GieKSy:

 

 

sportowefakty.wp.pl – Tomasz Zahorski odchodzi z GKS-u Katowice

 

Tylko pół roku w GKS-ie Katowice spędził Tomasz Zahorski. Jego umowa ze śląskim klubem obowiązywała do końca czerwca i nie zostanie przedłużona.

[…] W czwartek działacze GieKSy poinformowali, że wygasająca 30 czerwca umowa nie zostanie przedłużona, a Zahorski może szukać nowego pracodawcy. To trzeci zawodnik, który po sezonie opuścił śląski klub. Wcześniej kontrakt z Cracovią podpisał Rafał Dobroliński, a po wypożyczeniu do Górnika Zabrze wrócił Mateusz Kuchta.

 

Povilas Leimonas opuścił GKS Katowice

 

Povilas Leimonas jest kolejnym zawodnikiem, który przed nadchodzącym sezonem opuścił GKS Katowice. Litewski pomocnik w śląskim klubie grał przez ostatnie półtora roku.

[…] Umowa Litwina ważna była do czerwca tego roku i nie zostanie przedłużona. Leimonas znalazł już nowy klub, swoją karierę będzie kontynuował w litewskim zespole Suduva Marijampol.

 

 

katowickisport.pl – A może „Fosa” na „dziesiątkę”? Katowiczanie sondowali tego zawodnika

 

Szukamy dwóch piłkarzy na środek pomocy – nie kryje menedżer klubu, Dariusz Motała. – Chodzi nam o graczy z większymi walorami do gry ofensywnej – wyjaśnia. – Uwzględniając system, którym gramy, mamy w środku pola zawodników bardzo dobrze sprawdzających się w odbiorze piłki (Łukasz Pielorz, Sławomir Duda, Povilas Leimonas – dop. red.), w pierwszej fazie konstruowania ataku – czyli w jego wyprowadzaniu. Natomiast będziemy szukać piłkarzy wchodzących w pierwszą linię, potrafiących zagrać „otwierające” podania.

To opis zadań klasycznej „dziesiątki”. Tę rolę mieli spełniać w minionym sezonie Filip Burkhardt i Bartosz Iwan. Ten pierwszy jednak na długie tygodnie „wypadł z obiegu” z powodu kontuzji, ten drugi – o czym już wspominaliśmy – nie spełnił oczekiwań sztabu szkoleniowego i działaczy.

[…] A że – w kontekście planów walki o awans – GKS-owi potrzeba zawodników „z jakością”, na celowniku są gracze „zluzowani” w ekstraklasie.

Na przykład dobrze znany na Śląsku Tomasz Foszmańczyk, którego właśnie pożegnano w Niecieczy. Sęk w tym, że – jak w wielu innych przypadkach – doświadczony pomocnik w pierwszej kolejności rozważyć musi oferty z klubów „elity”, których mu nie brakuje.

 

Będą wymuszone zmiany w kalendarzu sparingów GieKSy?

 

[…] Już miesiąc temu katowiczanie ogłosili plan sparingów, ale… mogą w nim zajść zmiany. Powstawał bowiem jeszcze w trakcie trwania rozgrywek ekstraklasy, kiedy nie zakładano, że opuszczą ją Podbeskidzie Bielsko-Biała i Górnik Zabrze. GKS „zakontraktował” więc gry kontrolne z tymi przeciwnikami, a teraz… czeka na oficjalny terminarz rozgrywek pierwszoligowych. – Jeżeli w pierwszych kolejkach wyznaczone zostanie spotkanie o punkty z którymś z tych rywali, zapewne zmienimy przeciwnika w sparingu – nie kryje menedżer klubu, Dariusz Motała.

Rozgrywki rozpoczną się w ostatni weekend lipca. Tydzień wcześniej katowiczan czeka mecz I rundy Pucharu Polski. Być może jednak będą oni wnioskować o przesunięcie go na inny termin. Na 23 lipca zaplanowano bowiem przy Bukowej festyn z okazji 20-lecia współpracy Katowic z Ostrawą, którego najważniejszym punktem ma być potyczka GKS-u z Banikiem.

 

 

sportslaski.pl – Spory ruch w GKS-ie. Garbacik na 2 lata w Katowicach

 

[…] Damian Garbacik to 20-letni obrońca mający za sobą debiut w Ekstraklasie. W końcówce 2014 roku szansę gry na najwyższym szczeblu otrzymał od ówczesnego trenera Lechii Gdańsk… Jerzego Brzęczka. Przygoda z elitą skończyła się póki co na dwóch pełnych spotkaniach. Poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Chojniczance. W lidze zagrał 13 razy, głównie w środku obrony, choć bywał wystawiany również z lewej strony. W Lechii trener Brzęczek ustawiał Garbacika w środku defensywy. – Damian to piłkarz, którego bardzo dobrze zna trener Jerzy Brzęczek. Bardzo istotne było dla nas, że Damian ma status młodzieżowca. Wiążemy z tym zawodnikiem spore nadzieje na przyszłość – tłumaczył transfer 20-latka Dariusz Motała, menadżer GieKSy. – GKS Katowice to marka sama w sobie. Jest tu dla mnie wiele perspektyw rozwoju, buduje się silna drużyna na walkę o awans do Ekstraklasy. Dam z siebie wszystko by przekonać do siebie trenera Brzęczka i wywalczyć miejsce w pierwszym składzie – zapowiada nowy nabytek katowiczan.

 

 

katowice.wyborcza.pl – GKS Katowice z awansem! Na razie w wykonaniu sekcji kobiecej
Piłkarki GKS-u Katowice awansowały do drugiej ligi, pokonując w barażowym dwumeczu Jaskółki Chorzów.

Pierwsze spotkanie, rozegrane tydzień temu, zakończyło się zwycięstwem GKS-u 1:0. Z przypieczętowaniem sukcesu katowiczanki nie miały natomiast większych problemów, zwyciężając zespół z Chorzowa 4:2. Tym sposobem nowy sezon spędzą już w drugiej lidze.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    GIEKSIArZ Z BrZĘCZEK

    21 czerwca 2016 at 17:38

    EKSTrAKLASA WITA GIEKSE!! sezon 2016/17 będzie nasz !

  2. Avatar photo

    pawelas197

    21 czerwca 2016 at 20:58

    optymista? to takie latwe nie bedzie jak myslisz narazie nie ma takich wzmocnien aby o tym myslec w 100%

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga