Dołącz do nas

Piłka nożna

Goncerz: Psychika zabija czasem fizykę

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po meczu z Sosnowcem przed dziennikarzami stanął Grzegorz Goncerz. Oto, co miał do powiedzenia nasz napastnik:

Goncerz: Gramy po raz kolejny dobre spotkanie gdzie mamy kilka dobrych sytuacji, nie potrafimy ich zamienić na bramkę. Wychodzimy na drugą połowę i dostajemy gola z sytuacji, o której mówiliśmy sobie przed meczem. Patrząc na to jak gramy a ile mamy punktów to jest to zdecydowanie za mało i trzeba to sobie jasno powiedzieć. Zaprzepaściliśmy przewagę, którą mieliśmy po jesieni i musimy zacząć wygrywać, jeżeli chcemy awansować. Problem dwóch połów? Drużyna Zagłębia stworzyła sobie jedną sytuacje i strzeliła bramkę, my mieliśmy ich więcej, ale brakuje nam skuteczności. Było nam ciężko po straconej bramce, ale nie uważam by był to problem fizyczny. Jesteśmy dobrze przygotowani. Jest takie powiedzenie, że psychika zabija fizykę i być może jest w tym sporo prawdy. Inna sprawa, że grając na wyjeździe i mając tyle sytuacji musimy strzelić, bo gdy tego nie robimy to się traci bramkę i tak to jest w piłce. Boleśnie się przekonaliśmy o tym wczoraj, ale jestem przekonany, że wyjdziemy z tego obronną ręką. Mamy dobrych zawodników, którzy potrafią grać piłkę, mamy doświadczenie i jestem przekonany, że zaczniemy wygrywać. Wypowiedź trenera gospodarzy? Znając wynik końcowy można sobie dorabiać ideologię do wyniku. Gratuluje im jednak wyniku, jutro nikt nie będzie pamiętać o stylu tylko o punktach a my ich mamy 0. Moja forma? Koledzy są w dobrej dyspozycji, czasami czegoś jednak brakuje. Szanuje decyzję trenera i to, że siedzę na ławce nie zmienia mojej optyki na trenera Brzęczka i jego pracę. To jest bardzo dobry fachowiec i nie ma co szukać dziury w całym, jestem przekonany, że podniesiemy się i wygramy w Pruszkowie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

17 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

17 komentarzy

  1. Avatar photo

    Awanssss

    18 marca 2017 at 13:33

    Brawo!

    Dalej róbcie oprawy w stylu „murowany kandydat” i koszulki „ekstraklasa albo śmierć” ten kto to wymyslił powienien zostać wyjebany na zbity ryj.
    Od 5 lat pompujemy balon przed sezonem nie wiadomo na huj. Pózniej przychodzi presja na piłkarzy i tak będziemy grać w tej 1 lidze kolejne 30 lat. Bo ludzie na siłe chcą żeby awans był a to nie na tym polega.
    Bierzmy przykład z Termalicki. Wiadomo ze tu stolica śląska a tam jakies Zadupie ale kurwaa grali bez presji spokojnie nikt nie naciskał i wyszło.
    Ciekawe jak by nad wami stał ktoś od 5 lat i napierdalał na ryju zapierdalaj bo musisz polepszyć norme.
    I tak właśnie staliśmy sie pośmiewiskiem z Murowanego Kandydata. 🙂
    Najczesciej używane słowo w Katowicach? „Awans”
    Nie pozdrawiam.

  2. Avatar photo

    kris

    18 marca 2017 at 14:32

    A dla mnie i dobrze że jest jak jest po co się pchać do ekstraklasy,tam dopiero by mi było wstyd oglądając naszych kopaczy w takich meczach jak DERBY(ZE SMRODAMI) bez walki przechodząc koło meczu,bez gryzienia trawy jeżdżenia na dupie tak jakby to był kolejny normalny mecz ligowy.Widzimy jak podchodzą do każdego meczu derbowego(TYCHY ANDRAJCH) napinka jest a na murawie latają jak pizdewy.Ale skutecznie wszystko robicie żeby zniechęcić nawet taką garstke kibiców co chodzą jeszcze was oglądać a potem zarząd zdziwiony tak niską frekfencją.OGARNIJCIE SIĘ I DO ROBOTY.

  3. Avatar photo

    Kibol

    18 marca 2017 at 17:22

    Najpierw trzeba mieć fizykę A nie hujnie

  4. Avatar photo

    HanysInFabula

    18 marca 2017 at 18:22

    Kolejny szpil z altreichem w dupę…Jak to jest możliwe żeby w 4 spotkaniach z gorolstwem zdobyć zaledwie 1 punkt ? I to fartownie , bo u nas lebioda Dudek elwra nie strzelił pod koniec meczu. Tak by były 4 porażki. Śląski klub gra z klubem z za Brynicy … kiedyś to było wydarzenie, nie tylko dla kibiców ale i piłkarzy, nawet wewnątrz śląskie potyczki nie były tak ekscytująco przyjmowane przez środowisko. Powiem może trochę przewrotnie mam w rzici ten awans jak oni nie potrafią się zmobilizować i dojechać górole choć raz… Już widzę jak grają z Legią albo smrodami . Chuj mnie strzela bo pamiętam szpile za naszej świetności, oczywiście były umiejętności ale była też walka, człowiek bez względu na wynik mógł czuć się usatysfakcjonowany (chyba że akurat sprzedali szpil :)). Mdłe towarzystwo , tak to wygląda na ten moment. Gurny Ślunsk!!!

  5. Avatar photo

    bce

    18 marca 2017 at 19:02

    Gonzo obudź sie bo jak na razie to zawodzisz po całości. Wchodzisz i nic nie dajesz drużynie. Biegasz walisz puste przebiegi po boisku. Może tak podszkolić się w 2 drużynie. Zapomniałeś jak się gra w bale!!!!

  6. Avatar photo

    kejta

    18 marca 2017 at 19:08

    Znicz dzis dostal 5tke to za tydzien z nami 1-0 😉

  7. Avatar photo

    Marcin

    18 marca 2017 at 20:55

    Popieram z tym Murowanym Kandydatem, nie wiem po co nakręcać grajków i presję jeszcze większą robić zamiast dać im spokojnie tą misję dokończyć !

  8. Avatar photo

    fan -club Dortmund

    18 marca 2017 at 23:21

    a chorzowskie ku …znowu wygraly pomimo braku kasy totalnych dlugow ,stadionu sprzed 100 lat i miasta ktore nie ma grosza zeby ich ratowac…i co???I JAKOS SIE da i znowu sie utrzymaja …derbow to my sie doczekamy ale za nastepne 15 lat chyba …u nas miasto kase pakuje ,zaplecze zabezpieczone ,stadion mimo wszytsko jeszcze ujdzie iii tyle

  9. Avatar photo

    Scifo

    18 marca 2017 at 23:42

    Panowie spokojnie! Nie napier…..cie piłkarzy i trenera po każdym niepowodzeniu. Każdy z nas liczy stracone punkty, ale cała czołówka je traci. Porażka z Sosnowcem boli szczególnie, najważniejsze jest to, ile będziemy mieli punktów na koniec sezonu. Potrzebujemy pewnego zwycięstwa i mniej presji, ja wierzę, że tą ligę wygramy. Dajcie spokój z „murowanymi kandydatami” i hasłami w stylu „ekstraklasa albo śmierć”.

  10. Avatar photo

    tombotleg

    18 marca 2017 at 23:44

    Chorzowskie to Chorzowskie tamto, chuj mnie to obchodzi, spinać dupska i jedziemy dalej, sami pompujemy ten balon co roku, jakbyśmy byli jakimś Arsenalem.

  11. Avatar photo

    Wirek Gks

    19 marca 2017 at 00:12

    3 mecze 2 pkt,powiem krótko żenada:(.w polskiej lidze nie liczy się styl ale punkty,osobiscie wole chujowa gre ale żeby były punkty!!!mamy szczęście ze czołówka w tym sezonie tez je traci,inaczej już byśmy mieli strate kilkunastu pkt do czołówki jakby to był inny sezon,albo teraz albo już nigdy nie będzie awansu.a prezydent krupa co ze stadionem?!!!teraz miasto ponad 100mln wpompuje w drogi to o stadionie możemy zapomnieć,zenada,miasto wojewódzkie a stadion porażka,moze faktycznie zasługujemy tylko na 1 lige z ta organizacja,zapleczem i ta kadra!

  12. Avatar photo

    Irishman

    19 marca 2017 at 05:52

    A ja powtórzę: EKSTRAKLASA ALBO ŚMIERĆ!!!
    I nie jest to żaden slogan tylko fakt. Inaczej kasa pójdzie na siatkówkę, trenerzy i piłkarze rozjadą się po kraju, a my, prawdziwi PIŁKARSCY GieKSiarze umrzemy w tej I lidze albo niżej.

    Pamiętacie takie kluby?
    Szombierki Bytom – 25 sezonów w ekstraklasie
    Gwardia Warszawa – 23
    Odra Opole – 22
    Warta Poznań – 18
    Jeśli pamiętacie to super, ale już większość kibiców o nich zapomina.

    Kto o nas będzie pamiętał za kolejne 10 lat tułania się po wioskach???

  13. Avatar photo

    Kibol

    19 marca 2017 at 06:36

    Do Irishman brawo super śmierć albo albo masz piłkarzy co walczą do końca na boisku za wszelka cenę śmierci albo życia
    na śmierć albo masz piłkarzy co wiedzą że trzeba wygrywać derby bo będą się całe życie śmiali z nich i nie tylko z nich na śmierć całe życie i albo zrozumieją ze nie po to gra się w piłkę żeby zarabiać i się bawić Ale po to żeby grać na śmierć i życie bo przy okazji się zarabia czyli wybór jest po stronie zawodnika A nie trenera przykłady są ze spadkowiczami zawsze walczą do końca wytłumacz dlaczego ?

  14. Avatar photo

    Pyjter

    19 marca 2017 at 12:07

    Tombotleg
    Otóz to !
    Tym Murowanym Kandydatem jeszcze bardziej plączecie im nogi,zamiast spokojnie po cichutku step by step,z pokorą.

  15. Avatar photo

    Irishman

    19 marca 2017 at 13:14

    Jak step by step, po cichutku??? Większość fachowców widziała nas w Ex, pogadaj z ludźmi, nawet kibicującym innym klubom, też uważali nas za faworyta. Miasto daje niezła kasę, do tego dochodzi Klub Biznessu, kibice stają na głowie wspierając ich gdzie się tylko pojawią, przygotowania mieli bajeczne. Więc w tych warunkach, z takim składem ALE DOBRZE POUKŁADANYM to oni powinni tą ligę wciągać nosem i wcale nie k….. po cichutku, a nie odpieprzać takie numery!

  16. Avatar photo

    Tomek

    20 marca 2017 at 07:40

    Cóż jest kiepsko jeśli chodzi o pkt ale gra trzeba przyznać wygląda dobrze. Generalnie mówienie o tym że zawodowy piłkarz nie wytrzymuje presji to chyba jakis żart. Jak nie wytrzymuje to niech idzie grac na palcu tam presji nie ma. Generalnie brak pkt to efekt działalności brzęczka i braku wyciągania przez niego wniosków. Wszyscy wiedzieli że brakuje sensownego napastnika bo gonzo się skonczyl a co zrobil brzeczek zakontraktowal obronce i pomocnikow. Zreszta sprawa z tym Wisio wygląda mocno podejrzanie bo chlop prezentuje sie kiepsko a miejsce ma tylko ze strata dla zespolu. Kolejny problem to foszmanczyk. Chlop jest niezle wyszkolony to fakt ale ewidentnie nie ma sily na 90 min. No i w drugiej polowie staje i wszystko siada.Abramowicz Dawid to nie jest pilkarz na ten poziom. Auty autami ale to pilka nozna a nie reczna. Zresztą zmiany robione przez brzeczka sa irracjonalne. Posadzic fose i sprobowac na szpicy stanika z szoltysem na zmiane. Goncerza do rezerw bo jest calkowicie nieprzydatny. jak sie zajebalo okres transferowy to trzeba kombinowac inaczej

  17. Avatar photo

    Krzysztof

    23 marca 2017 at 10:23

    Witam,
    A co przedmowca sie dziwi ze mowi sie o awansie w Katowicach do ekstraklasy?!
    Miasto majace ponad 300tys ludzi , miasto wojewodzkie gdzie pieniedzy jest o wiele wiecej dla Gieksy niz np bylo : Termaliki ( ekstraklasa ), Leczna ( ekstraklasa ), wspomniany juz Ruch ( ekstraklasa ) itp a tutaj jest od ponad 10 lat ” dno ” mniejsze lub wieksze. Przede wszystkim to tez panowie nauczcie sie szanowac inne klub bo to Gieksa na ich tle jest blada a nie oni winni.
    Tak jesli Gieksa pilkarska w tym sezonie nie awansuje do ekstra… To 3/4 kasy z miasta powinno isc na Giekse SIATKARSKA i ekipe pana P.Gruszki.
    Bylem na kazdym ich meczu ( dom ) , tam jest walka , zangazowanie, nawet jak nie idzie idealnie : przede wszystkim graja w pluslidze ( ekstraklasa ) i z takimi top jak : Zaksa, Asecco, Skra , gdzie potrafia sie im przeciwstawic.
    Takze cieszmy sie i szanujmy to co jest lepsze GIEKSA SIATKARSKA !
    Wrecz czasem apeluje o wiekszy doping dla Nich i oprawy prawdziwych kibicow, zza przykladem liderow plusligi.
    Pozdro

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga