Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Kto lepiej rozpocznie ligowy sezon? Media o meczu GKS-Wigry

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat dzisiejszej inauguracji rozgrywek I ligi w Katowicach: meczu GKS Katowice – Wigry Suwałki:

 

 

sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice – Wigry Suwałki: zmazać pucharową plamę

 

W sobotę w Katowicach odbędzie się kolejny mecz 1. kolejki I ligi. Miejscowy GKS podejmie w nim Wigry Suwałki. Faworytem tej konfrontacji wydają się być gospodarze.

GKS Katowice nie ukrywa swoich wysokich aspiracji. Katowiczanie zapowiadają, że ich celem jest walka o awans do Ekstraklasy i w związku z tym dokonali kilku ciekawych transferów. Na Górny Śląsk trafili między innymi Sebastian Nowak i Tomasz Foszmańczyk, którzy przed rokiem grali w ekstraklasowej Termalice Bruk-Bet Nieciecza. Obaj najprawdopodobniej wystąpią w podstawowym składzie GKS-u w starciu z Wigrami.

[…] Wigry w tym sezonie nie mają tak wysokich aspiracji jak GKS. Suwalczanie chcą sobie jak najszybciej zapewnić pozostanie w I lidze. W tym celu sprowadzono kilku doświadczonych zawodników. Faworytem wydają się być jednak katowiczanie, lecz piłkarze Wigier w zeszłym sezonie już kilka razy udowadniali swoją waleczność.

 

 

gol24.net – Kto lepiej rozpocznie ligowy sezon?

 

[…] Nowy sezon, nowe nadzieje, a następnie rozczarowanie. Tak wyglądały ostatnie lata przy Bukowej. Wydawać by się mogło, że działacze GieKSy robią wiele, by w końcu po wielu latach wrócić na ekstraklasowe salony, ale koniec końców z awansu cieszą się inni, a w Katowicach zastanawiają się co znowu poszło nie tak?
[…] Podobnie jak w przypadku GKS-u Katowice, latem w Suwałkach również doszło do niemałej rewolucji. Zespół opuściło w sumie trzynastu zawodników, niemalże tyle samo ich zasiliło. Wśród nowych graczy spore zainteresowanie wzbudza Kuku, który trafił na Suwalszczyznę z hiszpańskiego czwartoligowca CE Jupiter. Ten urodzony w Calelli napastnik imponował skutecznością w niższych ligach hiszpańskich, zatem kibice z Suwałk mają nadzieję, że w barwach Wigier nawiąże do swoich strzeleckich popisów.
 

suwalki24.pl – Rusza I liga, „akcja GKS Katowice” rozpoczęta

 

[…] Nad Czarną Hańczą „Akcję Katowice” rozpoczęto we wtorek. Rano piłkarze trenowali na boisku, w godzinach popołudniowych na siłowni. W środę i czwartek mają po jednym treningu, a w piątek rano wyjeżdżają do Katowic, gdzie, jak przed dwoma laty i rokiem, zainaugurują ligowy sezon, trzeci w historii Wigier na zapleczu ekstraklasy. Dodajmy, że będzie to sezon bardzo ważny, bowiem w roku przyszłym suwalski klub obchodzić będzie 70-lecie istnienia.

[…] Pewne jest, że kibice wierzą w „Wigierki”, a piłkarze zrobią wszystko, żeby ze stolicy Górnego Śląska wracać z tarczą, a nie na tarczy.

 

 

katowickisport.pl – Hiszpan zrobi Gieksie „a Kuku”? Sporo strzelał, tyle że w niskich ligach

 

 

[…] Frank Adu Kwame nie zdążył wyleczyć drobnego urazu i nie wsiadł do autobusu jadącego do Katowic. Suwalczanie dojechali na Górny Śląsk w piątkowe popołudnie, by wieczorem przeprowadzić jeszcze krótki rozruch.

[…] Teraz – być może – „postraszy” ich 27-letni Mamadou Kanteh Danjo „Kuku”; napastnik Wigier do tej pory grywał w niższych ligach hiszpańskich (ostatnio – na czwartym szczeblu rozgrywkowym, w Katalonii), w których jednak ma imponujący bilans. Jeżeli wierzyć internetowym statystykom, w ostatnich pięciu sezonach w 136 meczach strzelił 142 gole!

 

 

bialystok.wyborcza.pl – Odmienione Wigry Suwałki zaczynają sezon

 

[…] Zespół z Suwałk w sobotę rozpocznie swój trzeci sezon w I lidze. Za pierwszym razem Wigry zakończyły rozgrywki na dziewiątej pozycji w tabeli. W kolejnym sezonie było dziesiąte miejsce. Jak będzie w nadchodzącym?
Chcemy grać o coś więcej niż utrzymanie, chcę, żeby ten zespół walczył o wyższe cele, trzeba podnosić poprzeczkę – mówi trener Dominik Nowak. – Jest potencjał w tej drużynie, ale to wszystko trzeba pokazać w trakcie meczów mistrzowskich.
[…] Zespół z Suwałk nowy sezon rozpocznie starciem na wyjeździe z GKS-em Katowice, który poprzedni sezon zakończył na czwartej pozycji w I lidze.
Ja podchodzę całościowo do rozgrywek, a nie tylko do pierwszego spotkania. Nie można napompować balonu i żyć tylko jednym meczem. Chociaż na pewno rywal jest wymagający, z aspiracjami na awans. Myślę, że jest przed nami ciekawy pojedynek. Chcemy wywieźć punkty z Katowic – kończy szkoleniowiec Wigier.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga