Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media o meczu GKS-Chrobry: Znów remis na Bukowej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat wczorajszego meczu GKS Katowice – Chrobry Głogów, który zakończył się podziałem punktów 2:2 (1:2). Wybraliśmy dla Was najciekawsze.

 

sportslaski.pl – Znowu niedosyt. Tylko remis „GieKSy” z Chrobrym

Tylko punkt ugrała „GieKSa” w niedzielnym starciu z Chrobrym Głogów. W Katowicach mogą czuć niedosyt. Po pierwsze dlatego, że biorąc pod uwagę ligową tabelę remis niewiele zmienia ich sytuację, po drugie, bo w meczu z bezpośrednim rywalem w grze o utrzymanie byli zespołem po prostu lepiej grającym w piłkę.

[…] Kilka dni temu katowiczanie wyśmienicie rozpoczęli starcie z Chojniczanką, w niedzielę dla odmiany sami niemal od początku musieli odrabiać straty. W 3. minucie piłka po uderzeniu Kamila Pestki trafiła pod nogi osamotnionego Jarosława Ratajczaka, który otworzył wynik. Zmuszona do pogoni za rywalem „GieKSa” sprawiała lepsze wrażenie, utrzymywała piłkę, ale to przyjezdni mieli dwie szanse na to by porawić rezultat. Najpierw z nieudanego wyjścia Mariusza Pawełka próbował skorzystać Ratajczak, ale na szczęście dla gospodarzy trafił słupek. Ten sam zawodnik kilkadziesiąt sekund później stanął przed kolejną okazją, tym razem przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Po 30. minutach podopieczni Dariusza Dudka przeszli do konkretów. Najpierw na bramkę Abramowicza uderzał Arkadiusz Woźniak, ale jakimś cudem na linii poradził sobie bramkarz przyjezdnych. W 35. minucie Woźniak raz jeszcze sprawdził czujność byłego golkipera „GieKSy” i choć ten ostatni znów okazał się lepszy, wobec skutecznej dobitki Adriana Błąda nie miał już nic do powiedzienia.

Wydawało się, że gospodarze złapali wiatr w żagle, tymczasem w 41. minucie kompletnie niepotrzebnie w swoim polu karnym Mikołaja Lebedyńskiego faulował Arkadiusz Jędrych i sędzia Sylwester Rasmus podyktował „jedenastkę” dla gości.

[…] Przed przerwą dwa razy do remisu próbował doprowadzić Bartosz Śpiączka, ale za każdym razem przy strzałach brakowało mu precyzji. Po drugiej stronie boiska okazję na gola zmarnował Przemysław Stolc, który nie skorzystał z dobrej wrzutki Kamila Pestki.

6 minut po przerwie katowiczanie doprowadzili do remisu, choć sytuacja początkowo wcale nie wyglądała na groźną. Piłkę wrzuconą w pole karne uderzył głową Bartosz Śpiączka, który wyskoczył wyżej od defensora rywala i nadał futbolówce taki tor lotu, że Abramowicz nie był w stanie jej sięgnąć. Gospodarze nadal prowadzili grę, sporo dobrego działo się zwłaszcza z ich lewej strony. W 59. minucie dobry strzał oddał Adrian Błąd, ale piłkę na rzut rożny sparował golkiper głogowian. 8 minut później w tym samym sektorze piłkę zagraną przez Davida Anona dostał Adrian Łyszczarz, ale uderzył daleko od bramki gości. W 71. minucie do futbolówki zagranej z rzutu wolnego skakał Jędrych, ale Abramowicz efektowną paradą uchronił przyjezdnych od straty trzeciej bramki. Po chwili potężnie z dystansu huknął Błąd, piłkę odbitą przez golkipera Chrobrego próbował opanować Śpiączka, jednak nie udało mu się oddać strzału. W końcówce gospodarze wyraźnie wytracili impet.

 

infokatowice.pl – Tylko remis z Chrobrym Głogów

GieKSa zremisowała z Chrobrym Głogów 2:2 i nadal brakuje jej trzech punktów do wydostania się ze strefy zagrożonej spadkiem do drugiej ligi.

GieKSa w pierwszej połowie częściej atakowała i stworzyła sobie więcej sytuacji podbramkowych, ale tylko raz udało jej się zaskoczyć dobrze dzisiaj dysponowanego Abramowicza, który jeszcze niedawno bronił w katowickiej bramce. Jeśli z przodu podopieczni trenera Dariusza Dudka spisywali się nieźle, to w obronie grali bardzo słabo.

[…] W drugiej części gry GKS rzucił się do ataku i już w 52. min. doprowadził do wyrównania po golu głową Śpiączki, który zrehabilitował się za akcję z 45 min. Potem katowiczanie szukali kolejnej bramki, ale Abramowicz kilka razy wykazał się świetnym refleksem i nie dał się już zaskoczyć, choć blisko szczęścia byli m.in. Jędrych, Anon i Śpiączka. Ostatecznie mecz zakończył się więc podziałem punktów. Choć było to czwarte z rzędu spotkanie GieKSy bez porażki, nadal traci ona trzy punkty do drużyn niezagrożonych spadkiem do II ligi.

 

dziennikzachodni.pl – Znów remis na Bukowej

Piłkarze GKS Katowice pozostają niepokonani od czterech spotkań Fortuna 1. Ligi. Ta seria z pewnością cieszy kibiców Gieksy, ale remis na Bukowej z Chrobrym Głogów cieszy ich dużo mniej. W dodatku to katowiczanie dwa razy gonili w tym meczu wynik. Podopieczni trenera Dariusza Dudka wciąż znajdują się w strefie spadkowej. Kibice jeszcze dobrze nie usiedli na trybunach stadionu na Bukowej, a GKS już stracił bramkę. Z dystansu strzelał Kamil Pestka, a stojący w polu karnym Jarosław Ratajczak przyjął piłkę i z 10 m posłał ją do siatki. Były zawodnik katowiczan, który w barwach Gieksy rozegrał w lidze tylko jeden mecz, jeszcze tylko upewnił się, że sędzia nie pokazał pozycji spalonej i utonął w ramionach cieszących się kolegów.

[…] Gospodarze głośno dopingowani przez swoich kibiców próbowali odrobić straty. Najpierw mocno, ale niecelnie strzelał Jakub Wawrzyniak, a później Mateusza Abramowicza próbował zaskoczyć Mateusz Mączyński. Uderzenie obrońcy katowiczan oślepiony słońcem były bramkarz tej drużyny instynktownie wybił na róg. Jeszcze lepszą okazję miał Arkadiusz Woźniak. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym napastnik GKS strzelał głową z 4 m, lecz Abramowicz jakimś cudem zdołał odbić tę piłkę na linii bramkowej.

[…] Po doprowadzeniu do remisu w szeregach podopiecznych trenera Dariusza Dudka zapanowało chwilowe rozprężenie, z czego skwapliwie skorzystali goście. Po starciu z Arkadiuszem Jędrychem w polu karnym padł kolejny były gracz Gieksy w szeregach Chrobrego Mikołaj Lebedyński i sędzia wskazał na jedenastkę.

[…] Gospodarze starali się przecylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Indywidualną akcją popisał się Błąd, lecz bramkarz Chrobrego zdołał sparować jego uderzenie na róg. Abramowicz poradził sobie także ze strzałem głową Jędrycha, a w doliczonym czasie gry obronił piłkę meczową Davida Anona. Wynik meczu GKS Katowice – Chrobry Głogów nie uległ już zmianie i katowiczanie zanotowali siódmy remis w tym sezonie na własnym boisku.

 

sportdziennik.pl – Masa nerwów w „meczu o życie”. Tylko remis GKS-u Katowice

Niedzielny mecz w Katowicach miał dla obu zespołów wymiar spotkania „o życie”, ale podział punktów miał satysfakcjonujący wymiar tylko dla gości.

Ostatnio na Bukowej zwyczajem stało się szybkie strzelanie bramek. W poprzednim spotkaniu z Chojniczanką inauguracyjny gol dla katowiczan padł już w 39 sekundzie. W niedzielę w meczu GKS Katowice – Chrobry Głogów, to goście pierwsi strzelili bramkę już w 150 sekundzie.

[…] Wyrównanie padło w 35 minucie. Jej autorem był Adrian Błąd, który dobił obroniony przez Abramowicza strzał Woźniaka. Cztery minuty później silna próba Śpiączki trafiła tylko w boczną siatkę.

W 40 min sędzia podyktował rzut karny przeciwko GieKSie, po tym jak Arkadiusz Jędrych w niegroźnej sytuacji przewrócił w polu karnym Mikołaja Lebedyńskiego. Banalny „wielbłąd” katowickiego stopera wykorzystał pewnym strzałem z jedenastu metrów Mateusz Machaj.

[…] Po niespełna godzinie mecz na Bukowej rozpoczynał się od nowa, ale GieKSa coraz mocniej naciskała. W 59 minucie Adrian Błąd minął slalomem czterech zawodników Chrobrego i technicznym strzałem próbował pokonać Abramowicz, jednak tym razem bramkarz z Głogowa zachował czujność kierując piłkę na róg. Abramowicz spisał się także broniąc główkę Jędrycha i soczyste uderzenie z dystansu Błąda. Ostatecznie napór gospodarzy nie przyniósł wymiernych efektów, także dlatego, że znakomicie dysponowany był w niedzielę był bramkarz GKS-u, Mateusz Abramowicz, który w doliczonym czasie instynktownie obronił strzał z bliska Davida Anona.

 

weszlo.com – ŁKS przegrywa, walka o drugie miejsce trwa. Podbeskidzie obudziło się za późno

[…] GKS Katowice najgorsze chyba ma za sobą, jednak ciągle nie umie wygrywać u siebie. Ale skoro tak – z Chrobrym Głogów przynajmniej nie przegrał. Pomógł bramkarz Mateusz Abramowicz (jeszcze w tamtym sezonie… GieKSa), który na początku drugiej połowy źle wyszedł na przedpole i uprzedził go Bartosz Śpiączka. Katowiccy kibice mogą być optymistami, bo teraz ich piłkarzy czekają wyjazdy do Niepołomic i Niecieczy.

 

sportowefakty.wp.pl – Fortuna I liga: koniec kapitalnej passy ŁKS-u. Puszcza poskromiła wicelidera

[…] Mecz GKS-u Katowice z Chrobrym Głogów miał podobny scenariusz do poprzedniego podopiecznych Dariusza Dudka z Chojniczanką. Oba zakończyły się remisem 2:2, drużyna z Górnego Śląska goniła wynik, a ustalił go Bartosz Śpiączka. GKS pozostaje w strefie spadkowej. Co prawda zapunktował w czterech ostatnich kolejkach, ale na własnym stadionie ma wciąż zły bilans jedno zwycięstwo, siedem remisów i sześć porażek. Gola z rzutu karnego zdobył panujący król strzelców zaplecza Lotto Ekstraklasy, Mateusz Machaj, a za zmarnowanie jedenastki w poprzedniej kolejce zrehabilitował się Adrian Błąd.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga