Dołącz do nas

Siatkówka

Następny hit, tym razem w Bełchatowie zagra Jastrzębski

Avatar photo

Opublikowany

dnia

PlusLiga nie zwalnia tempa i przed nami kolejna seria gier, w której na pierwszy plan wysuwają się potyczki w Kędzierzynie oraz w Bełchatowie gdzie spotkają się cztery najlepsze zespoły z pięcio drużynowej czołówki. Co prawda dla ZAKSY mecz ten nie ma aż tak dużego znaczenia biorąc pod uwagę ich przewagę punktową w tabeli nad pozostałą czwórką. Natomiast ewentualne porażki innych drużyn mogą mocno skomplikować ich walkę o medalowy play-off. Szczególnie ważny okres przed rewelacją tego sezonu czyli AZS-em Olsztyn, którego po meczu z mistrzami Polski czekają jeszcze spotkania u siebie z Resovią oraz Skrą. To będzie prawdziwy sprawdzian ich siatkarskich umiejętności i weryfikacja ich aspiracji gry w play-offe. Ostra rywalizacja zapowiada się szczególnie w meczu Skry z Jastrzębskim, już mecz w pierwszej rundzie dostarczył kibicom dużo emocji i tak samo będzie zapewne i teraz. Bełchatowianie stracili ostatnio punkcik z Czarnymi, co zepchnęło ich poza play-off (zajmują aktualnie piąte miejsce), a ewentualny brak awansu do walki o medale, byłby nie lada sensacją tych rozgrywek. Pytanie, czy jastrzębianie pozwolą bełchatowianom na odrobienie strat, skoro sami są żywotnie zainteresowani aby na tym trudnym terenie punktów nie zgubić.

 

W dole tabeli ważny mecz odbędzie się w Kielcach, gdzie wygrana Effectora lub BBTS-u pozwoli wygranemu zespołowi na definitywne raczej oddalenie się od niebezpiecznej strefy grożącej barażami. Łuczniczka w starciu z Resovią nie ma zbyt dużych szans, więc z uwagą będzie śledzić, co uda się zaprezentować i ugrać najsłabszej dwójce ligi. Z naszego punktu widzenia nie wyobrażamy sobie innego scenariusza jak pewnego zwycięstwa w Szczecinie, tym bardziej biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję GKS-u. Dobrze, że potrafimy stawić czoła czołowym drużynom PlusLigi, bo zapewne siatkarze grają na większym luzie, bez presji. Jednocześnie trzeba też nauczyć się roli faworyta i wygrywać z zespołami o podobnym potencjale, a już wygrane z ewidentnie słabszymi ekipami, powinno stanowić obowiązek. Na pewno większe szanse i nadzieje na ugranie czegoś mają w Częstochowie, bo w starciu z przeciętnym MKS-em Będzin nie są bez szans.

Mecz o pietruszkę w kontekście całej ligi LOTOS-u z Czarnymi, ma spore znaczenia dla naszej GieKSy, ponieważ drużyna która przegra w tym spotkaniu, będzie miała tylko dwa punkty więcej od GKS-u (oczywiście przyjmując naszą wygraną za trzy punkty) i będzie jeszcze szansa na powalczenie o ósmą lokatę, o której wspominał w jednej z wypowiedzi trener Piotr Gruszka. Po tej kolejce chwila oddechu dla siatkarzy PlusLigi, bo 25 seria gier odbędzie się w następny weekend, ale potem znów jest kolejka środowa (GKS będzie pauzował bo mecz z LOTOS-em rozegrał już wcześniej) i w połowie marca będziemy już mieli rozegranych 27 kolejek.

 

Program 24 kolejki: 24, 25 i 26 lutego

MKS Będzin – AZS Częstochowa  (w pierwszym meczu 3:2) –
24 lutego (piątek) godz. 18.00 –  sędziowie Marek Lagierski / Piotr Król
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS Olsztyn  (w pierwszym meczu 3:0) –
25 lutego (sobota) godz. 14.45 –  sędziowie Maciej Maciejewski / Jarosław Makowski

Effector Kielce – BBTS Bielsko-Biała  (w pierwszym meczu 3:2) –
25 lutego (sobota) godz. 17.00 –  sędziowie Anna Niedbał / Tomasz Janik
Asseco Resovia Rzeszów – Łuczniczka Bydgoszcz  (w pierwszym meczu 3:0) –
25 lutego (sobota) godz. 20.00 –  sędziowie Jacek Litwin / Maciej Twardowski

LOTOS Trefl Gdańsk – Cerrad Czarni Radom  (w pierwszym meczu 1:3) –
26 lutego (niedziela) godz. 14.30 –  sędziowie Katarzyna Sokół / Zbigniew Wolski
PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel  (w pierwszym meczu 2:3) –
26 lutego (niedziela) godz. 14.45 –  sędziowie Waldemar Kobienia / Paweł Ignatowicz

Espadon Szczecin – GKS Katowice  (w pierwszym meczu 1:3) –
26 lutego (niedziela) godz. 17.00 –  sędziowie Piotr Skowroński / Marek Heyducki

 

Mecz rozegrany awansem 18 stycznia

ONICO AZS Politechnika Warszawska – Cuprum Lubin  0:3 (15:25, 21:25, 19:25)

Politechnika: Firlej, Filip (13), Kowalczyk (6), Wrona (4), Łapszyński (8), Kwolek (8), Olenderek (libero) oraz Gruszczyński (libero), Zagumny, Mikołajczak (1), Smoliński, Halaba, Samica. Trener: Jakub Bednaruk.
Cuprum: Łomacz (2), Kaczmarek (15), Boehme (9), Hain (10), Pupart (9), Taeht (13), Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz. Trener: Gheorghe Cretu.  MVP: Grzegorz Łomacz.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga