Dołącz do nas

Hokej Klub Piłka nożna Prasówka Siatkówka Stadion

Nowy stadion nie przy Bukowej! Przegląd doniesień mass mediów

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów, z ubiegłego tygodnia, na temat GieKSy:

 

 

sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice wypożyczył napastnika z Zagłębia Lubin

 

GKS Katowice dokonał kolejnego wzmocnienia przed nadchodzącym sezonem. Nowym graczem śląskiego klubu został Eryk Sobków, który poprzednio był zawodnikiem Zagłębia Lubin.

Eryk Sobków w minionym sezonie zadebiutował w Ekstraklasie. 19-latek zaliczył dziewięć występów w najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach Zagłębia Lubin. Młody napastnik trafił na Śląsk w ramach rocznego wypożyczenia.

 

 

GKS Katowice pozyskał nowego bramkarza

 

GKS Katowice nie próżnuje na rynku transferowym i dokonał już dziesiątego wzmocnienia przed nowym sezonem. Barw śląskiego klubu w nadchodzących rozgrywkach będzie bronić Mateusz Abramowicz.

23-letni bramkarz ostatnie półtora sezonu spędził w Śląsku Wrocław. W tym czasie w Ekstraklasie rozegrał 10 spotkań. Mateusz Abramowicz miał problemy ze znalezieniem miejsca w podstawowym składzie i zdecydował się na zmianę pracodawcy. Jego umowa z GKS-em Katowice obowiązywać będzie przez rok.

 

 

katowickisport.pl – Dramat piłkarza „GieKSy”. Karetka z boiska odwiozła go do szpitala

 

[…] Przegrana 0:2 w sparingu z Podbeskidziem nie była największym zmartwieniem szkoleniowca „GieKSy”, Jerzego Brzęczka, po zakończeniu meczu. W 67. minucie bardzo groźnej kontuzji doznał Adrian Frańczak, który upadł po pojedynku główkowym i boisko opuścił przy pomocy klubowych masażystów. Kilkanaście minut później na boisku w Rybniku-Kamieniu pojawiła się karetka pogotowia i zawodnik został zabrany do szpitala.

 

Adrian (Frańczak) jak Adrian (Jurkowski) – fatalna kontuzja goni… fatalną kontuzję

 

Jeszcze kilka tygodni temu do miana „pechowca roku” mógłby w ekipie katowickiej pretendować Adrian Jurkowski. Po styczniowym urazie odniesionym w sparingu z MFK Karvina, po raz pierwszy na murawie pojawił się w tym roku… dopiero w minioną sobotę, w sparingu z ROW-em Rybnik. Ponoć jednak po kontuzji, która „zepsuła” mu całą wiosnę, nie ma już śladu. W tej sytuacji pałeczkę „niefarciarza” Jurkowski przekazał Adrianowi Frańczakowi.

Adrian poleciał na bark, walcząc o górną piłkę.

[…] Frańczak prosto ze stadionu w Kamieniu zabrany został przez karetkę do szpitala w Rybniku, gdzie – w narkozie! – nastawiano mu wybity bark. Noc spędził z kolegami w hotelu „Olimpijskim”, ale po środowych badaniach w klinice w Piekarach Śląskich już na zgrupowanie nie wracał.

Bark zawodnika został usztywniony, ale bez użycia opatrunku gipsowego. Rentgen nie wykazał – na szczęście – złamania lub choćby pęknięcia którejś z kości. Uszkodzony został za to obrąbek stawu ramiennego, czyli swoista „uszczelka” barku, stabilizująca go. Uraz tego typu skutkuje często nawrotowymi zwichnięciami stawu.

 

 

sportslaski.pl – GKS Katowice – Podbeskidzie 0:2. Pierwszy raz „Górali”

 

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała zanotowało pierwszą sparingową wygraną tego lata. W Rybniku-Kamieniu „Górale” pokonali GKS Katowice, który tym spotkaniem rozpoczął zgrupowanie.

[…] Na lewej stronie obrony grał Mariusz Magiera, w pomocy byli Daniel Feruga, Łukasz Sierpina i Tomasz Podgórski, który zanotował asystę przy golu Roberta Demjana. Nowy gracz „Górali” dośrodkował z rzutu rożnego, a słowacki napastnik głową pokonał Sebastiana Nowaka.
Demjan swoją dobrą dyspozycję potwierdził także tuż po wznowieniu gry – Podbeskidzie ruszyło z kontrą, snajper bielszczan wyszedł sam na sam z bramkarzem i podwyższył prowadzenie Tym samym zrehabilitował się za wcześniejszą sytuację – dosłownie chwilę wcześniej także stanął oko w oko z Maciejem Wierzbickim, ale trafił tylko w słupek.
[…] W GieKSie latem nastąpiły bardzo duże zmiany – i było to widać choćby po wyjściowym składzie, w którym było aż pięciu piłkarzy, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Katowicami. Właśnie jeden z nowych – Andreja Prokić – zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem jeszcze przy stanie 0:0. Na boisku nie było Mateusza Abramowicza, który dzisiaj związał się umową ze śląską drużyną. W drugiej połowie grał za to Eryk Sobków, który wczoraj został wypożyczony z Zagłębia Lubin. Był to dla niego pierwszy sparing w nowych barwach.

 

Zniszczyli ich do przerwy

 

[…] GKS Katowice w pierwszej połowie zmasakrował Sołę Oświęcim i wpakował jej osiem bramek. Po przerwie skład został zmieniony, co przełożyło się na bardziej wyrównane widowisko.

GKS Katowice w meczu z III-ligowcem grał na dwa składy, ten silniejszy biegał po boisku w pierwszej połowie. Trener Jerzy Brzęczek zdecydował się na grę dwójką napastników: Grzegorz Goncerz – Eryk Sobków. Efekt? Katowiczanie wpakowali w ciągu 45 minut aż osiem bramek, z czego pięć zdobył wspomniany duet. Pozostałe trafienia zanotowali nowi gracze: Dawid Abramowicz, Paweł Mandryszi i Andreja Prokić.

 

infokatowice.pl – Stadion GKS-u Katowice powstanie w nowej lokalizacji. Kibice jeszcze poczekają

 

Nowy stadion miejski GKS Katowice w nowy miejscu, choć bez konkretnej daty realizacji. To najważniejsza informacja przekazana dzisiaj w trakcie konferencji przez Marcina Krupę, prezydenta Katowic.

[…] Widmo powstania stadionu dla GKS-u oddala się. Kilka miesięcy temu miasto ogłosiło, że będzie nowy projekt, teraz okazuje się, że będzie również nowa lokalizacja, chodzi o rejony autostrady A4 przy zbiegu ulic Dobrego Urobku i Bocheńskiego.

[…] Prezydent Katowic zaznaczył, że nowy obiekt może się pojawić w mieście do 2020 roku. – Będziemy się starali jak najszybciej do tego tematu podejść – stwierdził Krupa.

Stadion ma kosztować około 120 mln zł.

 

 

gol24.pl – Nowy stadion nie przy Bukowej! Gruszka trenerem siatkarzy, Płachta trenerem hokeistów

 

Jacek Płachta będzie trenerem hokeistów GKS Katowice, a Piotr Gruszka poprowadzi siatkarzy tego klubu w nowym sezonie PlusLigi. Są też wieści o budowie nowego stadionu, który powstanie nie na Bukowej, a przy ulicy Bocheńskiego.
Sporo zmian w GKS Katowice, który zgodnie z zapowiedziami przekształca się w organizację wielosekcyjną. Od nowego sezonu reaktywowana zostanie działalność hokejowa, zapadła też jedna z kluczowych decyzji związanych z awansem siatkarzy do PlusLigi.
[…] Siatkarze będą rozgrywać swoje mecze w hali w Szopienicach, która przechodzi modernizację. W przypadku hokeistów na razie w grę wchodzi mała hala Spodka przy wspomaganiu ze strony lodowiska na Janowie, gdzie zostanie rozłożona tafla używana podczas mistrzostw świata.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga