Dołącz do nas

Piłka nożna

Piotr z Pawłem kontra Robert. Będzie 2:1 dla GieKSy?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przed nami dziesiąta odsłona rozgrywek zaplecza ekstraklasy: GKS Katowice zmierzy się, na stadionie przy ulicy Bukowej, z kolejną drużyną z pierwszej piątki ligowej tabeli, z drużyną MZKS Chrobry Głogów.

Mecz zostanie rozegrany w piątek 22 września 2017 roku o godzinie 20:45.

Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi kanał Polsat Sport Extra.

 

Wśród drużyn NICE I Ligi zdecydowanie najmniej zmian doszło właśnie u naszego piątkowego przeciwnika: odeszło pięciu zawodników, w tym m.in Sebastian Bonecki i młodzieżowy reprezentant Polski Mateusz Witeska.

Do drużyny dołączyło z kolei ośmiu zawodników: m.in. Robert Mandrysz (z Bytovii) oraz dwóch Przemysławów z Arki – Stolc i Trytko.

Stolc i Trytko trafili do klubu bez wątpienia dzięki nowemu trenerowi MZKS-u, Grzegorzowi Nicińskiemu, o którym można napisać: twórca ostatnich sukcesów Arki. Niciński wprowadził żółto –niebieskich do ekstraklasy i uzyskał awans do finału Pucharu Polski (po meczu drugim półfinałowym meczu w Pucharze Polski i laniu w Szczecinie 1:5 Niciński został zwolniony z Arki).

W dotychczasowych meczach I ligi, Chrobry, zdobył siedemnaście punktów: złożyło się na ten wynik pięć wygranych i po dwa zremisowane i przegrane mecze. Głogowianie zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli.

MZKS lepszy bilans spotkań ma na wyjeździe: trzy wygrane spotkania, jeden remis i ani jednej porażki. Stosunek bramek 4:1.

Chrobry wszystkie mecze na boiskach przeciwników wygrał w stosunku 1:0 (z Ruchem, Olimpią i Puszczą), jedyny remis padł na boisku w Siedlcach (1:1).

W pierwszym meczu na wyjeździe Chrobry przyjechał do Chorzowa i chciał jak najszybciej „zabrać” co swoje (czyli trzy punkty). W trakcie pierwszej połowy młodzież Ruchu skutecznie się broniła, widoczna była przewaga Głogowian. W drugiej połowie mecz się wyrównał, rozstrzygnięcie padło w 83 minucie: Konrad Kaczmarek z bliska pokonał Libora Hrdlickę.

W czwartej kolejce, MZKS spotkał się z niewygodnym dla siebie rywalem: Olimpią. Pomimo gry przez godzinę z przewagą jednego zawodnika, Głogowianie bramkę zdobyli dopiero w ostatnich sekundach meczu. W pierwszej połowie tego meczu było mało sytuacji bramkowych i sporo fauli, czego wynikiem była wspomniana gra Chrobrego z przewagą jednego zawodnika od 31 minuty. W drugiej połowie przewagę posiadali piłkarze z Głogowa, z dwiema dobrymi sytuacjami na strzelenie gola, jednak dopiero niesygnalizowany strzał Mateusza Machaja (strzelec czterech bramek w lidze i dwóch w Pucharze Polski) w 90 minucie przyniósł powodzenie.

Następny mecz Chrobry rozegrał w Siedlcach z Pogonią: padł remis 1:1. Mecz znakomicie rozpoczął się dla MZKS-u, w piątej minucie, w polu karnym faulowany był Łukasz Szczepaniak, a pewnym wykonawcą rzutu karnego był oczywiście Mateusz Machaj. Chwilę później Machaj mógł ponownie strzelić bramkę, ale minimalnie chybił. Wyrównujący gol padł „do szatni” w pierwszej połowie po rzucie rożnym. Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugie przewagę mieli piłkarze Pogoni, ze zdecydowanie większą ilością sytuacji do strzelenia bramki.

W ostatnim meczu na wyjeździe (w ósmej kolejce, rozegranej dwa tygodnie temu) Chrobry wygrał w Niepołomicach. Tym razem Głogowianie strzelili bramkę w 25 minucie (Konrad Kaczmarek) i praktycznie resztę spotkania nie kwapili się do ataków, skutecznie rozbijając ataki Puszczy. Typowy mecz walki z małą ilością sytuacji bramkowych.

Najlepszymi strzelcami do tej pory w drużynie z Głogowa są: wspomniany Mateusz Machaj, Przemysław Trytko – cztery strzelone bramki (ale trzy w rozgrywkach Pucharu Polski) i Konrad Kaczmarek z dwiema ligowymi bramkami.

W meczu z GieKSą nie wystąpi obrońca Michał Ilków – Gołąb który w ostatnim meczu z Rakowem zobaczył czwartą żółtą kartkę.

 

P.S. W meczu wystąpi zapewne Robert Mandrysz – zobaczymy kto po „rodzinnym” spotkaniu Piotra z Pawłem kontra Robert będzie bardziej radosny???

P.S 2. Od meczu z GieKSą, Chrobry rozpoczyna „maraton”: trzy spotkania w osiem dni – w Katowicach w piątek, we wtorek Puchar Polski z Piastem i w sobotę liga z Odrą (Piast i Odra u siebie). Może trener Niciński będzie chciał dać odpocząć części zawodników z podstawowej jedenastki?

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga