Dołącz do nas

SK 1964

Pismo SK1964 do PZPN

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W dniu dzisiejszym Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK1964” wystosowało pismo do Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie planowanego powstania nowego klubu w Katowicach i przyszłej fuzji z GKS Katowice. Poniżej prezentujemy treść tegoż pisma.

Szanowni Państwo

My, Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK1964” zwracamy się do Państwa, jako do ostatniej instancji, która może zapobiec dokonania czynności, która jest sprzeczna zarówno z zasadami uczciwości, sportowej postawy, zasad fair play, ale także sprzeczna z przepisami PZPN oraz UEFA.

W chwili obecnej dokonywana jest bulwersująca próba oszukania zasad ducha sportu, przepisów licencyjnych, a co gorsza próba unicestwienia wspaniałej historii i tradycji dwóch piłkarskich klubów: GKS Katowice oraz Polonii Warszawa.

Opisywana szeroko w mediach umowa sprzedaży akcji spółki Polonii Warszawa S.A. spółce zależnej od Pana Ireneusza Króla, zmiana jej nazwy na KP Katowice S.A. spowoduje zakończenie działalności klubu piłkarskiego Polonia Warszawa. Planowana w następnym kroku fuzja tworu KP Katowice ze spółką GKS GieKSa Katowice S.A. oznaczać będzie koniec sportowych i piłkarskich tradycji GKS Katowice, ponieważ pierwszy zespół występujący obecnie w pierwszej lidze piłkarskiej ma zostać wycofany, a jego rezerwy, które w tym roku uzyskały awans do IV ligi, rozwiązane. Uzyskanie awansu do wyższej klasy rozgrywkowej na skutek transakcji handlowej, gra na licencji przyznanej innemu klubowi, budzi głęboki sprzeciw środowiska GKS-u Katowice i jest całkowicie nie do zaakceptowania. Uważamy, iż jest to nic innego, jak próba uzyskania satysfakcjonującego wyniku sportowego za pieniądze i zawoalowana forma korupcji sportowej. Co więcej, takie postępowanie jest sprzeczne ze statutem Polskiego Związku Piłki Nożnej artykuł 4 §2 a). członkowie PZPN zobowiązani są do „przestrzegania zasad lojalności, uczciwości i sportowej postawy jako realizacji idei fair play”.

Przywołana powyżej transakcja stoi także w sprzeczności z podręcznikiem licencyjnym PZPN oraz UEFA. Zgodnie z artykułem 4.2.1.2 „Każda zmiana formy prawnej klubu lub struktury przedsiębiorstwa (ze zmianą swojej siedziby, nazwy klubu lub jego barw czy przekazywania udziałów pomiędzy różnymi klubami włącznie) w trakcie tego okresu w odniesieniu do jego zakwalifikowania się na podstawie wyniku sportowego i/lub uzyskanie przez niego licencji ze szkodą dla uczciwości rozgrywek uznaje się jako zerwanie członkostwa w PZPN w znaczeniu tego warunku”.

Planowana zmiana nazwy spółki Polonia Warszawa S.A. na KP Katowice S.A., przeniesienie siedziby tej spółki do Katowic, mianowanie nowych władz, zwolnienie dotychczasowych pracowników, w pełni wyczerpują znamiona czynu zabronionego przywołanym artykułem, w związku z powyższym powinny podlegać sankcji określonej w artykule, czyli zerwaniem członkostwa w PZPN, a co za tym idzie utracić licencję do występowania w rozgrywkach ligowych.

W deklaracjach nowego właściciela KP Katowice S.A. który planuje przeprowadzenie fuzji tego podmiotu ze spółką GKS GieKSa Katowice S.A., widać też próbę ominięcia artykułu 4.4.1.8, który mówi, że Licencja Ekstraklasy nie może podlegać przeniesieniu.

Ponadto zwracamy uwagę, iż zgodnie z artykułem 4.2.1.3. b). „PZPN może zastosować wobec licencjobiorcy karę zawieszenia lub pozbawienia licencji, jeżeli którykolwiek z warunków wydania licencji Ekstraklasy przestanie być spełniony”.

Dokonana transakcja zbycia akcji, oraz przeniesienia klubu z Warszawy od Katowic powoduje automatycznie, iż szereg podstawowych warunków infrastrukturalnych, prawnych oraz personalno-administracyjnych przestały być spełniane, co powinno samo w sobie skutkować pozbawieniem spółki KP Katowice S.A. licencji na rozgrywki ligowe.

Mając na uwadze powyższe, liczymy iż Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej przyjrzy się dokładnie sprawie, a w rezultacie nie dopuści do zrealizowania planów ludzi, którzy za nic mają prawa będące fundamentem zasad kierujących piłką nożną oraz nie dopuścicie Państwo by dokonano gwałtu na historii i tradycji dwóch zasłużonych polskich klubów.

Z poważaniem
Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK1964”

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    Don

    19 lipca 2012 at 19:47

    Scenariusz z przymrużeniem oka:
    W związku z zamieszaniem proceduralno-prawnym może się okazać , że gra na licencji Polonii w ekstraklasie będzie niemożliwa (brak zgody PZPN czy UEFA). Co wtedy może się stać:
    1. Król w wywiadzie przyznał, że jeżeli nie dostaną licencji na ekstraklasę to będą mieli najdroższą drużynę I ligi czyli nasi najlepsi + poloniści i jazda z 1 ligą.
    2. W ekstraklasie zwolni się miejsce, które na dzień dzisiejszy najpewniej zapełniła by Crakowia.
    Biorąc pod uwagę cwaniactwo królika, kto wie czy taki scenariusz nie jest już dogadany z Filipiakiem oczywiście za konkretną kasę.

  2. Avatar photo

    krokiet

    19 lipca 2012 at 19:49

    kibic kp ty ciulu !!!

  3. Avatar photo

    JurajSKa GieKSa

    19 lipca 2012 at 19:53

    Prosze nie komentowac @kibic KP to na 100 % smierdziel zamiast ogladac swoj zespol w puchar siedzi na naszej stronie.
    Bardzo dobre Oswiadczenie jestem pod wrazenie waszej pracy.

  4. Avatar photo

    ...

    19 lipca 2012 at 20:46

    Pięknie wystosowane pismo. Brawo dla Stowarzyszenia Kibiców GieKSy 🙂

  5. Avatar photo

    kris

    19 lipca 2012 at 22:21

    NIE dajcie się GKS1962JASTRZĘBIE!………………………..

  6. Avatar photo

    Zielu88

    19 lipca 2012 at 22:49

    Po takich oświadczeniach człowiek jest dumny że należy do SK1964!! Jazda z królem i jego KuPą…

  7. Avatar photo

    gks king

    19 lipca 2012 at 22:53

    panie król, po co to panu? zarób pan na czymś innym a naszej gieksie daj pan już spokój, nawet jakby miała być znowu w 4 lidze to lepsze to niż z panem w ekstraklasie, marszałek województwa dobitnie podsumował pana „wkład” w giekse, krótko mówiąc kończ waść…

  8. Avatar photo

    ...

    19 lipca 2012 at 23:29

    tak myślę że można by podrzucić kingowi pomysł by wykupił sobie jakąś remizę z dużym polem.
    Puszczałby sobie co weekend disco polo, zapraszał znajomych a może i mieszkańców miasta na imprezę, urządzał grilla w ogródku ale za swoje pieniążki nie za pieniądze MIASTA !!!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga