Dołącz do nas

Siatkówka

PlusLiga: 28 kolejka – Status quo w pierwszej części tabeli oraz spadek Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu AZS Olsztyn pokonał ONICO Warszawa, co pozwoliło olsztynianom na utrzymanie szóstej lokaty w tabeli. Pewne wygrane Jastrzębskiego oraz Resovii, przy równoczesnej porażce warszawian, wplątało ten zespół w walkę o pierwszą szóstkę. Coś co wydawało się mało prawdopodobne (gdy ONICO było nawet wiceliderem rozgrywek) w postaci braku awansu do medalowego play-offu, teraz może się jeszcze zdarzyć. Skra wygrywając w Kielcach oraz Trefl po wygranej nad Czarnymi są już pewni swych lokat przed play-offami. Oczywiście teoretycznie obie te ekipy mogą jeszcze zamienić się miejscami, ale biorąc pod uwagę terminarz jest mało prawdopodobne.

W bardzo ważnym spotkaniu w dole tabeli, Warta przegrała z Espadonem, który tym samym odskoczył na trzy punkty przewagi nad MKS-em Będzin, uciekając ze strefy barażowej. Niezmiernie istotne dwa punkty zdobyła w Lubinie Łuczniczka, spychając tym samym do strefy spadkowej zespół BBTS-u i co za tym idzie zwiększając swe szanse na utrzymanie się w PlusLidze. Niespodziewanie zdobyty jeden punkt przez Dafi Społem w starciu ze Skrą, to już tylko tak naprawdę „na otarcie łez”. Wynik ten definitywnie zdegradował zespół z Kielc do 1 ligi na nowy sezon. Drugiego spadkowicza poznamy zapewne dopiero w ostatniej kolejce.

GKS po kolejnej porażce z Resovią, wciąż nie może być pewnym utrzymania dziesiątej lokaty w tabeli. Patrząc na terminarz to raczej nie mamy się co obawiać ataku ze strony Espadonu. Natomiast co innego jeśli chodzi o Wartę, która w dwóch ostatnich kolejkach zagra z Dafi Społem oraz z BBTS-em. W ciemno można przyjąć, że przynajmniej trzy punkty beniaminek zainkasuje na swe konto w tym meczach. A to będzie wtedy oznaczało zdobycie minimum jednego punktu przez GieKSę w spotkaniach z AZS-em Olsztyn oraz z Cuprum. Przy komplecie oczek po stronie zawiercian, będziemy potrzebować aż czterech punktów, aby nie dać się wyprzedzić Warcie. Ewentualna gra GKS-u na koniec sezonu o miejsca 11-12 byłaby kompletną klapą w tej kampanii…

 

Wyniki 28 kolejki: 29, 30 i 31 marca

Cuprum Lubin – Łuczniczka Bydgoszcz 2:3 (23:25, 31:33, 25:23, 25:23, 11:15)

Cuprum: Masny (2), Kaczmarek (33), Gunia (2), Hain (14), Pupart (11), Taeht (19), Kryś (libero) oraz Gorzkiewicz, Patucha, Smoliński (4), Terzić (2), Makoś (libero). Trener: Patrick Duflos.
Łuczniczka: Bieńkowski, Filipiak (13), Szalacha (7), Sacharewicz (11), Ananiew (19), Gorczaniuk (20), A. Kowalski (libero) oraz Goas, Sieńko, Gryc (20). Trener: Jakub Bednaruk. MVP: Paweł Gryc.

Trefl Gdańsk – Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:16, 25:16)

Trefl: Sanders, Schulz (16), Nowakowski (10), McDonnell (10), Ferens (3), Szalpuk (14), Olenderek (libero) oraz Kozłowski, Jakubiszak, Mika. Trener: Andrea Anastasi. MVP: Tyler James Sanders.
Czarni: Vincić (1), Żaliński (4), Teremienko (3), Huber (4), Fornal (7), Kwasowski (1), Watten (libero) oraz Droszyński, Ziobrowski (4), Filip (3), Ostrowski, Rybicki (6). Trener: Robert Prygiel.

Jastrzębski Węgiel – MKS Będzin 3:0 (25:16, 25:21, 25:20)

Jastrzębski: Kampa (2), Muzaj (14), Kosok (8), Sobala (6), Quiroga (10), Oliva (19), Popiwczak (libero) oraz Lushtaku, Ernastowicz. Trener: Ferdinando De Giorgi. MVP: Lukas Kampa.
Będzin: Kozub, Araujo (14), Ratajczak (6), Kowalski (4), Waliński (8), Peszko (3), Potera (libero) oraz Seif (2), Klobucar, Jordanow (2). Trener: Gido Vermeulen.

Indykpol AZS Olsztyn – ONICO Warszawa 3:1 (25:21, 21:25, 25:18, 25:21)

Olsztyn: Woicki, Hadrava (21), Zniszczoł (2), Kochanowski (19), Andringa (16), Rousseaux (9), Żurek (libero) oraz Makowski, Kańczok (1), Pliński (3), Scheerhoorn (2). Trener: Roberto Santilli. MVP: Jakub Kochanowski.
ONICO: Brizard (2), Gjorgiew (15), Wrona (9), Nowakowski (13), Kwolek (12), Włodarczyk (11), Wojtaszek (libero) oraz Firlej, Samica. Trener: Stephane Antiga.

Asseco Resovia Rzeszów – GKS Katowice 3:0 (25:23, 25:15, 25:22)

Resovia: Kędzierski (3), Jarosz (12), Perłowski (3), Chinenyeze (9), Rossard (16), Śliwka (11), Masłowski (libero) oraz Tichacek, Schoeps (1). Trener: Andrzej Kowal. MVP: Thibault Rossard.
GKS: Fijałek, Butryn (3), Pietraszko (4), Kohut (3), Kapelus (15), Sobański (6), Mariański (libero) oraz Komenda, Witczak (6), Krulicki (3), Kalembka (1), Stelmach (1), Quiroga, Stańczak (libero). Trener: Piotr Gruszka.

Aluron Virtu Warta Zawiercie – Espadon Szczecin 1:3 (31:33, 26:24, 21:25, 23:25)

Warta: Pająk (8), Bociek (16), Swodczyk (8), Smith (15), Żuk (4), Patak (14), Koga (libero) oraz Popik, Kaczorowski (1), Zajder (1), Długosz, Guimaraes (2), Andrzejewski (libero). Trener: Emanuele Zanini.
Espadon: Kowalski, Kluth (25), Gałązka (15), Gawryszewski (18), Ruciak (9), Wika (5), Mihułka (libero) oraz Tervaportti (3), Malinowski (1), Menzel (3). Trener: Michal Gogol. MVP: Bartosz Gawryszewski.

Dafi Społem Kielce – PGE Skra Bełchatów 2:3 (20:25, 25:23, 19:25, 25:18, 13:15)

Społem: Stępień (1), Dokić (17), Nalobin (11), Morozow (6), Wachnik (14), Łapszyński (15), Biniek (libero) oraz Adamski, Więckowski (1), Schamlewski (4). Trener: Dariusz Daszkiewicz.
Skra: Janusz (2), Romać (9), Kłos (13), Czarnowski (16), Bednorz (18), Penczew (14), Milczarek (libero) oraz Łomacz (1), Wlazły (7), Nedeljković, Ebadipour (1). Trener: Roberto Piazza. MVP: Patryk Czarnowski.

BBTS Bielsko-Biała – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (24:26, 20:25, 24:26)

BBTS: Peacock (2), Krikun (14), Siek (6), Cedzyński (6), Tarasow (4), Łukasik (8), Jaglarski (libero) oraz Macionczyk, Bucki, Janeczek (4). Trener: Paweł Gradowski.
ZAKSA: Toniutti (3), Torres (16), Rejno (4), Wiśniewski (13), Buszek (8), Deroo (9), Zatorski (libero) oraz Falaschi, Jungiewicz (3), Semeniuk. Trener: Andrea Gardini. MVP: Maurice Torres.

 

Mecz zaległy z 24 kolejki: 28 marca

ONICO Warszawa – PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 21:25, 25:21, 16:25)

ONICO: Brizard (5), Gjorgiew (16), Wrona (6), Nowakowski (9), Kwolek (9), Włodarczyk (10), Gruszczyński (libero) oraz Firlej, Kowalczyk (1), Samica (1). Trener: Stephane Antiga.
Skra: Łomacz, Wlazły (18), Lisinac (12), Kłos (12), Bednorz (11), Ebadipour (11), Milczarek (libero) oraz Janusz, Romać (1), Czarnowski, Nedeljković, Penczew (2). Trener: Roberto Piazza. MVP: Mariusz Wlazły.

 

Mecz zaległy z 27 kolejki:

BBTS Bielsko-Biała – Trefl Gdańsk  –  4 kwietnia (środa) godz. 18.00

 

tabela po 28. kolejce

miejsce drużyna mecze punkty sety małe punkty
1 ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE 28 74 79:25 2525:2126
2 PGE SKRA BEŁCHATÓW 28 66 75:28 2411:2197
3 TREFL GDAŃSK 27 57 65:32 2267:2077
4 ONICO WARSZAWA 28 54 66:43 2497:2379
5 Jastrzębski Węgiel 28 53 62:44 2415:2296
6 Indykpol AZS Olsztyn 28 52 63:47 2530:2392
7 Asseco Resovia Rzeszów 28 51 58:41 2280:2209
8 Cerrad Czarni Radom 28 39 53:55 2420:2395
9 Cuprum Lubin 28 39 50:57 2377:2377
10 GKS KATOWICE 28 35 46:59 2296:2379
11 Aluron Virtu Warta Zawiercie 28 33 48:64 2454:2536
12 Espadon Szczecin 28 32 49:66 2500:2623
13 MKS Będzin 28 29 41:65 2282:2462
14 Łuczniczka Bydgoszcz 28 21 33:71 2201:2442
15 BBTS Bielsko-Biała 27 19 34:71 2216:2444
16 Dafi Społem Kielce 28 15 23:77 2064:2401

 

Kolejność w tabeli po każdej kolejce rozgrywek (tabela) ustalana jest według liczby zdobytych punktów meczowych. W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:

a) liczba wygranych meczów,
b) lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,
c) lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.

Jeżeli mimo zastosowania powyższych reguł nadal nie można ustalić kolejności, o wyższej pozycji w tabeli decydują wyniki meczów rozegranych pomiędzy zainteresowanymi drużynami w danym sezonie.

Miejsca 1-2 – 1/2 finału fazy play-off
Miejsca 3-6 – baraże o 1/2 finału play-off
Miejsca 13-14 – pokonany zagra baraż z drużyną I ligi
Miejsca 15-16 – spadek do I ligi

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga