Dołącz do nas

Siatkówka

PlusLiga: 5 kolejka – GKS już na 4 miejscu w tabeli!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W najciekawszym meczu kolejki Cuprum postawił się mocno mistrzom Polski, sprawiając kędzierzynianom duże kłopoty w dwóch setach przegranych na przewagi. W dodatku wygrali jedną partię dość wyraźnie. ZAKSA jak na mistrza przystało, pokazała jednak klasę i po pasjonującym meczu wygrała, wdrapując się już na fotel lidera rozgrywek. A przypomnijmy, że ZAKSA ma jedno spotkanie rozegrane mniej.

Tuż za nimi w tabeli, również z jednym meczem mniej na koncie, usadowił się AZS Olsztyn, który po bardzo zaciętym i wyrównanym meczu pokonał w pięciu setach wicemistrza z Bełchatowa. Był to pojedynek dwóch atakujących, Jana Hadravy i Mariusza Wlazłego (obaj zdobyli po 23 oczka), którego coraz mocniej wspiera przyjmujący Bartosz Bednorz. Skra ma już na koncie dwie porażki, ale za to aż dwa mecze zaległe.

Siatkarze Trefla szybko pozbierali się po porażce z nami i troszkę niespodziewanie wygrali po tie-breaku w Jastrzębiu. To spotkanie również było zacięte i wyrównane, dostarczając kibicom sporo emocji. Klasą samą w sobie był przyjmujący gości Artur Szalpuk, choć wśród gospodarzy starał się dotrzymywać mu kroku atakujący Maciej Muzaj. Obie ekipy mają po 7 punktów, ale i po jednym meczu mniej rozegranym.

ONICO przegrało z naszym następnym przeciwnikiem ze Szczecina i doznało już trzeciej porażki w sezonie. Tym samym warszawianie będą chyba musieli zweryfikować swoje zbyt wygórowane ambicje, w postaci walki o czołowe lokaty. Espadon za to, raczej niespodziewanie, po cichu, ma już taki sam bilans jak nasz zespół. Tym bardziej niedzielne starcie zapowiada się bardzo ciekawie. Siatkarze Czarnych Radom przezwyciężyli (chwilowo?) swój kryzys i pewnie pokonali zespół z Bielska. BBTS tym samym wciąż pozostaje bez punktu oraz wygranej i ich sytuacja w tabeli staję się powoli nie do pozazdroszczenia. Równie pewne zwycięstwo odnieśli zawodnicy Łuczniczki, pokonując zespół z Kielc. Biorąc pod uwagę też beniaminka z Zawiercia, to powoli klaruje się nam trójka drużyn, która może mieć spore problemy aby uniknąć degradacji z ligi.

Nasza GieKSa znalazła się już na 4 miejscu w tabeli, choć trzeba wziąć pod uwagę, nierówną ilość rozegranych meczów przez część drużyn w PlusLidze. Z drugiej strony możemy tylko żałować, straty punktów w meczu z Łuczniczką, bo wtedy… ehhh… Kolejne emocje już w niedzielę i mecz z dobrymi znajomymi w Szczecinie.

 

Wyniki 5 kolejki: 17 i 18 października

ONICO Warszawa – Espadon Szczecin 0:3 (24:26, 17:25, 23:25)

ONICO: Brizard (2), Gjorgiew (8), Wrona (4), Warda (5), Kwolek (12), Włodarczyk (14), Wojtaszek (libero) oraz Firlej, Vernon-Evans (6), Samica. Trener: Stephane Antiga.
Espadon: Tervaportti (3), Kluth (16), Duff (9), Gawryszewski (4), Ruciak (7), Wika (12), Mihułka (libero) oraz Kowalski, Malinowski, Gałązka, Jaskuła (libero). Trener: Michal Gogol. MVP: Marcin Wika.

GKS Katowice – MKS Będzin 3:0 (25:21, 25:23, 26:24)

GKS: Komenda (7), Witczak (5), Pietraszko (9), Kohut (6), Kapelus (5), Quiroga (11), Mariański (libero) oraz Butryn (10), Kalembka, Stelmach. Trener: Piotr Gruszka. MVP: Bartosz Mariański.
Będzin: Kozub (1), Araujo (2), Ratajczak (6), Grzechnik (6), Waliński (16), Jordanow (10), Potera (libero) oraz Seif (1), Faryna (1), Przybyła, Peszko (1). Trener: Stelio De Rocco.

Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 2:3 (20:25, 25:23, 22:25, 29:27, 10:15)

Jastrzębski: Kampa (2), Muzaj (32), Kosok (9), Sobala (5), Quiroga (12), Oliva (13), Popiwczak (libero) oraz Lushtaku, Strzeżek, Ernastowicz (1), De Rocco (3). Trener: Mark Lebedew.
Trefl: Sanders (2), Schulz (15), Nowakowski (14), Grzyb (6), Szalpuk (27), Mika (13), Olenderek (libero) oraz Gunter (1), Niemiec, Jakubiszak. Trener: Andrea Anastasi. MVP: Artur Szalpuk.

Indykpol AZS Olsztyn – PGE Skra Bełchatów 3:2 (18:25, 25:21, 25:23, 28:30, 15:12)

Olsztyn: Woicki (1), Hadrava (23), Pliński (1), Kochanowski (18), Andringa (6), Rousseaux (16), Żurek (libero) oraz Makowski, Kańczok, Zniszczoł (6), Scheerhoorn, Buchowski (1). Trener: Roberto Santilli. MVP: Jan Hadrava.
Skra: Łomacz, Wlazły (23), Kłos (11), Czarnowski (12), Bednorz (26), Penczew (7), Piechocki (libero) oraz Janusz, Romać (1), Katić, Ebadipour (7). Trener: Roberto Piazza.

Cerrad Czarni Radom – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:16, 25:23, 25:17)

Czarni: Droszyński (3), Filip (19), Teremienko (9), Ostrowski (4), Żaliński (11), Fornal (8), Watten (libero) oraz Ziobrowski (1), Rybicki, Kwasowski (1). Trener: Robert Prygiel. MVP: Michał Filip.
BBTS: Macionczyk (2), Krikun (7), Siek (2), Cedzyński (10), Tarasow (10), Janeczek, Czauderna (libero) oraz Bucki (2), Gaca, Łukasik (5), Piotrowski, Marek (libero). Trener: Rastislav Chudik.

Łuczniczka Bydgoszcz – Dafi Społem Kielce 3:0 (26:24, 25:21, 25:19)

Łuczniczka: Goas (1), Filipiak (17), Jurkiewicz (4), Szalacha (9), Ananiew (18), Batagim (12), A. Kowalski (libero) oraz Gryc, Bobrowski. Trener: Jakub Bednaruk. MVP: Bartosz Filipiak.
Społem: Stępień (1), Wachnik (13), Nalobin (7), Morozow (7), Pawliński (10), Łapszyński (10), Czunkiewicz (libero) oraz Adamski, Schamlewski. Trener: Wojciech Serafin.

Cuprum Lubin – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (24:26, 25:18, 24:26, 20:25)

Cuprum: Masny (1), Kaczmarek (27), Gunia (6), Hain (7), Pupart (13), Taeht (20), Kryś (libero) oraz Patucha, Terzić. Trener: Patrick Duflos.
ZAKSA: Toniutti (2), Torres (15), Wiśniewski (13), Bieniek (15), Buszek (12), Deroo (15), Zatorski (libero) oraz Jungiewicz, Szymura, Semeniuk (2). Trener: Andrea Gardini. MVP: Mateusz Bieniek.

Mecz przełożony na inny termin:

Asseco Resovia Rzeszów – Aluron Virtu Warta Zawiercie 22 listopada (środa) godz. 00.00 – sędziowie Waldemar Kobienia / Paweł Ignatowicz

 

tabela po 5. kolejce

miejsce drużyna mecze punkty sety małe punkty
1 ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE 4 12 12:3 381:346
2 INDYKPOL AZS OLSZTYN 4 11 12:4 379:315
3 CUPRUM LUBIN 5 11 13:6 454:405
4 GKS KATOWICE 5 9 11:7 425:399
5 Espadon Szczecin 5 9 12:9 476:463
6 ONICO Warszawa 5 8 10:10 426:435
7 Trefl Gdańsk 4 7 9:7 361:333
8 Jastrzębski Węgiel 4 7 8:7 347:347
9 Cerrad Czarni Radom 5 7 10:10 455:447
10 Łuczniczka Bydgoszcz 5 7 8:10 398:410
11 Asseco Resovia Rzeszów 4 6 7:7 325:333
12 MKS Będzin 5 5 7:11 397:419
13 PGE Skra Bełchatów 3 4 6:6 277:268
14 Dafi Społem Kielce 5 2 3:14 335:410
15 BBTS Bielsko-Biała 4 0 3:12 303:364
16 Aluron Virtu Warta Zawiercie 3 0 1:9 200:245

 

 

Kolejność w tabeli po każdej kolejce rozgrywek (tabela) ustalana jest według liczby zdobytych punktów meczowych. W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:

a) liczba wygranych meczów,
b) lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,
c) lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.

Jeżeli mimo zastosowania powyższych reguł nadal nie można ustalić kolejności, o wyższej pozycji w tabeli decydują wyniki meczów rozegranych pomiędzy zainteresowanymi drużynami w danym sezonie.

Miejsca 1-2 – 1/2 finału fazy play-off
Miejsca 3-6 – baraże o 1/2 finału play-off
Miejsca 13-14 – pokonany zagra baraż z drużyną I ligi
Miejsca 15-16 – spadek do I ligi

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga