Plusy i minusy po Kluczborku
Licznik odwiedzin: 1844GKS Katowice zagrał bardzo dobre zawody w Kluczborku. Trudno więc się dziwić, że dostrzegamy więcej pozytywów. Teraz trzeba to tylko przełożyć na kolejne spotkania.
Plusy:
+ Ważna wygrana – GKS nie miał prawa w meczu z outsiderem stracić punktów. Plan został wykonany i trzy oczka pojechały do Katowic.
+ Spokój, pewność, kontrola – sposób w jaki katowiczanie odnieśli zwycięstwo jest godny pochwały. Katowiczanie kontrolowali mecz przez pełne 90 minut i ta wygrana w ogóle nie była zagrożona.
+ Żelazna defensywa – akcje Kluczborka tłumione były w zarodku. Rywale w ogóle nie stwarzali sobie groźnych okazji.
+ Regularnie punktujemy – po porażce z Tychami mamy znów dobrą serię – wygrane z Pogonią, Sandecją, remis z Górnikiem i teraz triumf w Kluczborku
+ Stadion odczarowany na dobre – po dwóch porażkach 0:3 w Kluczborku, teraz mamy na koncie dwie wygrane na tym obiekcie
+ Koncentracja Abramowicza – Mateusz w ostatniej akcji meczu wykazał się nieprawdopodobną interwencją. Może to będzie parada roku?
Minusy:
– Niższa jakość gry po drugiej bramce – GKS grał bardzo dobrze od początku drugiej połowy, raz po raz groźnie atakując. Po drugim golu oddał nieco pola i jakość gry też uległa lekkiemu obniżeniu. Ale bez konsekwencji.
Największy minus to 7 kartka Alana.