Dołącz do nas

Piłka nożna

Plusy i minusy po Radomiaku

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Trudno dopatrywać się pozytywów po meczu z Radomiakiem. GKS pożegnał się z Pucharem Polski tak szybko, jak się z nim przywitał. „Pozostaje nam się skupić tylko na lidze”…

Plusy:
Brak.

Minusy: 
– Ograniczenia kadrowe – kontuzje, kartki, przeszkody formalne w związku z którymi nie mogliśmy zagrać w najsilniejszym składzie.
– Słaba, beznamiętna gra – GKS w tym meczu nie pokazał absolutnie nic godnego uwagi. Gra była szarpana, chaotyczna, taka bezcelowa. Najgorsze jest to, że i Radomiak nie grał nic wielkiego. Owszem, to dobra drużyna, ale akurat w tym meczu zagrali tak sobie. I bez problemu wygrali.
– Jeszcze przed ligą, a już po pucharze – To straszne, że jeszcze nie było pierwszej kolejki ligowej, a już mamy po Pucharze Polski. To zawsze jest inna przygoda, coś ekstra, jeśli można zagrać z ekstraklasą. Niestety prawie nigdy w naszym przypadku…
– Nowi nie byli wzmocnieniem – W pierwszym składzie sześciu, w sumie siedmiu nowych zawodników wystąpiło w Radomiu. Poza Nowakiem i Abramowiczem, którzy zagrali ok, o reszcie nie można powiedzieć specjalnie ciepłego słowa. Zwłaszcza Garbacik miał wpływ na wynik.
– Brak sytuacji – Nie potrafiliśmy nic groźnego stworzyć z przodu. Najgroźniejsze były sytuacje Sobkowa i Dudy pod koniec meczu. Ale poza tym golkiper gospodarzy nie musiał się wznosić na wyżyny.
– Kamyk na prawej obronie – zawodnik musi grać na stoperze, na skrzydle jest po prostu pogubiony. Miejmy nadzieję, że ten manewr nie będzie zbyt często powtarzany.
– Sprowadzenie na ziemię – nadzieje, nadzieje… a tu znów klops. Oczywiście ten jeden mecz nie przekreśla wszystkiego, ale możemy zadawać sobie pytanie – czy ci zawodnicy dadzą radę?…

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    PaderewaTerrorizen

    23 lipca 2016 at 12:31

    Popłyniemy nie ma co sie oszukiwać robia fanatyków za debili kazdy w to wierzy oo fajnie dobry dyrektor sportowy a tu chuj oo trener jako taki moze się uda może nie hmm jak nie to mnie wyjebią życie toczy się dalej tylko że my zostajemy co roku w tej samej lidze i z tymi obiecankami że bedzie extraklasa a tu chuj trzeba zrobic porządki i tyle kto jak nie my ? porostu oprócz nas fanatyków nikomu nie zależy tak na GieKSie jak nam każdy patrzy żeby dostać hajs i zamydlić ludzią oczy czy się stoji czy się leży 2 tysiące się należy Pozdro

  2. Avatar photo

    pawelas197

    23 lipca 2016 at 13:11

    mysle ze po 5 meczach bedziemy mieli jasna sytuacje na co stac grajkow pisalem juz wczesniej po ciula robic sparingi z druzynami o 2 klasy nizej nastrzelac worek bramek i myslec ze juz tak bedzie w lidze jak widac z mocniejszymi rywalami sa tylko cieniem druzyny

  3. Avatar photo

    kibic bce

    23 lipca 2016 at 15:27

    Jedynie Olomuniec byl klasowym sparing partnerem. Reszta klops.
    Naatepne sparingi powinny byc rozgrywane z dryzynami z Czech lub Slowacji wtedy wyjda nasze slabostki.
    Nastepnym razem wezcie sobie Cidrow na sparing a nie Oswiecim lub Mk Katowice albo smierdzielow
    Dziekuje

  4. Avatar photo

    anty grzyb

    23 lipca 2016 at 17:24

    Piec spotkan czekac na to zeby wiedziec wiecej? nie ma to sensu w zeszlym roku po osmiu pierwszych meczach wszyscy wiedzieli anikt sie nie przyznawal na glos ze z awansu nici. Zlosc jak ciul ze jakis tam zespol pastuchow koz nam wjebal na starcie a moze oni odpuscili puchary? Nic poza wiara nam nie zostalo i wszystkim zycze abysmy cieszyli sie na koniec sezonu CUDA SIE ZDARZAJA

  5. Avatar photo

    pawelas197

    23 lipca 2016 at 22:01

    nie wiem moze to zaslona dymna ale wystawil by inny klad a widac ze wystawil pierwszy plac bo zobaczycie ze w sobote bedzie podobny do tego z warcholami

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga