Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Grad goli… i kar. Oleg Yashin show

Avatar photo

Opublikowany

dnia

15 lutego TAURON KH GKS Katowice rozpoczął fazę play-off pierwszym meczem ćwierćfinałowym z Unią Oświęcim. Do składu GieKSy powrócił między innymi Grzegorz Pasiut i Jakub Wanacki – zabrakło jedynie Dusana Devecki i Martina Cakajika, którzy wciąż leczą kontuzje.

Pierwszą dobrą okazję do zdobycia gola w 2 minucie meczu miał Marek Strzyżowski, który minimalnie przestrzelił po podaniu Radosława Sawickiego zza bramki. W 4 minucie otrzymaliśmy karę za nadmierną ilość zawodników na lodzie. Byliśmy bardzo blisko zdobycia gola w osłabieniu, kiedy to krążek wytrącony przez Macieja Urbanowicza trafił do Filipa Starzyńskiemu, jemu zaś ,,gumę” w ostatniej chwili kijem wybił Fikrt. W 7 minucie Sawicki dograł do ustawionego przed bramką Yashina, który uderzył tuż obok słupka. Po chwili centymetrów zabrakło Laakkonenowi, by umieścić krążek w bramce po małym zamieszaniu. Unici od czasu do czasu odgrażali się kontrami, przy których czujny musiał być Lindskoug. W 11 minucie ustawiony za bramką Wronka próbował umieścić krążek w bramce odbijając do od łyżwy Fikrta, ale doświadczony bramkarz nie dał się na to nabrać. Po chwili swoją pierwszą bramkę w barwach GieKSy zdobył Oleg Yashin, który najlepiej zachował się pod bramką po odbiciu strzału parkanem przez Fikrta. 25 sekund później było już 2:0 dzięki uderzeniu Damiana Tomasika spod niebieskiej. Po kilkunastu kolejnych sekundach mogliśmy zdobyć kolejnego gola, ale Malasiński nie wykorzystał podania Pasiuta. W 16 minucie nasz nominalny 4 atak rozklepał obronę Unii. Po pierwszym golu Yashina przyszedł czas na pierwszą asystę, gdyż to po jego podaniu Bartosz Fraszko objechał Fikrta i pewnie umieścił krążek w bramce. Po chwili karę za przeszkadzanie otrzymał Tuhkanen. Po 30 sekundach przewagi Lindskoug dał się zaskoczyć strzałem z nadgarstka w okienko. Choć dalej prowadziliśmy 3:1, to od razu ruszyliśmy do ataku, by odrobić straconą bramkę. Cel osiągnęliśmy po niewiele ponad minucie gry. Kolejny raz z defensywą Unii zabawił się atak Fraszko-Starzyński-Yashin, a ten ostatni zdobył swoją drugą bramkę tego dnia. Po 20 minutach prowadziliśmy 4:1.

Po 75 sekundach od rozpoczęcia drugiej tercji Trandin dopuścił się faulu i po raz pierwszy w tym meczu mogliśmy grać w przewadze. Mieliśmy jednak problem nawet z założeniem zamka i nie stworzyliśmy żadnego zagrożenia. Znacznie lepiej poradziliśmy sobie w grze 5 na 5, a w 25 minucie hat-tricka skompletował Oleg Yashin, który oddał potężny strzał po podaniu Filipa Starzyńskiego. Minutę później na ławkę kar odesłany został Jesse Rohtla. Tym razem przetrwaliśmy 2-minutowy okres gry w osłabieniu bez straty gola, a w 30 minucie było już 6:1. Niko Tuhkanen uderzył z dystansu, a zasłonięty Fikrt nie zdążył zareagować. Po tej bramce doszło do zmiany bramkarza w drużynie z Oświęcimia – miejsce Fikrta zajął młody Sebastian Lipiński. Chwilę później sytuacji sam na sam nie wykorzystał Wronka. W 32 minucie Jyrkkio stracił kontrolę nad krążkiem na linii niebieskiej i Oświęcimianie przeprowadzili groźną kontrę, ale strzał na bramkę zatrzymał Lindskoug. Po zatrzymaniu gry Jyrkkio trafił do boksu kar. Ponownie wybroniliśmy osłabienie, ale Unia kilka razy pokazała, że lepiej nie ryzykować kolejnymi wykluczeniami. W 37 minucie Krawczyk po odebraniu krążka rywalowi został przez niego sfaulowany. Po 47 sekundach gry w przewadze po raz pierwszy pokonany został Lipiński. Swojego drugiego gola w tym meczu zdobył Tuhkanen, który wykorzystał podanie Rohtli. Niecałą minutę później było 8:1. Jakub Wanacki i uderzył z pierwszego krążka pod poprzeczkę po podaniu od Grzegorza Pasiuta. Po dwóch tercjach prowadziliśmy 8:1.

Już po 20 sekundach od wznowienia gry w trzeciej tercji krążek w bramce mógł umieścić Łopuski, ale nie trafił kijem w ,,gumę” w zamieszaniu. W 44 minucie swoją czwartą bramkę mógł zdobyć Yashin, ale po koronkowej akcji trafił w słupek. W kolejnej minucie indywidualną akcję przeprowadził Laakkonen, przy której został sfaulowany przez Danecka. Po 35 sekundach Malicki sfaulował Pasiuta w walce o krążek i dołączył w boksie kar do Danecka. Po wymianie kilku podań mocny strzał oddał Wronka, ale bardzo dobrze zachował się Lipiński. 40 sekund po karze dla Malickiego karę otrzymał Strzyżowski, a następnie doszło do przepychanki przy naszej ławce. Prowokatorem w tej sytuacji był Iiro Vehmanen, za co otrzymał karę 10 minut. Na 16 sekund przed końcem kary dla Malickiego 2 minuty otrzymał Tomasik. Przez kilkadziesiąt sekund musieliśmy się bronić w 3 przeciwko 5, ale Unici zdołali wykorzystać tej sytuacji. Niewiele później Wanacki ostro potraktował Trandina, który długo nie podnosił się z lodu, na którym pozostała plama krwi. Doszło do kolejnych przepychanek. Wanacki otrzymał karę meczu, a Przygodzki i Urbanowicz, którzy byli najaktywniejsi w przepychankach, otrzymali kary 2+2. Oznaczało to, że przez pełne 5 minut musieliśmy grać w osłabieniu. Po 2 minutach miały miejsce kolejne walki przy naszej ławce. Kary otrzymali Kiiholma i Jass, jednak zawodnik Unii dostał karę podwójną. Ledwo kilkanaście sekund po wznowieniu gry Jyrkkio spowodował upadek przeciwnika. W tamtym momencie na ławkach kar przebywało 8 zawodników! Unia w przewadze 4 na 3 co chwilę zagrażała naszej bramce, w której jednak świetnie spisywał się Lindskoug. Udało się go pokonać dopiero w 53 minucie w przewadze 5 na 4 pod sam koniec 5-minutowej kary, którą odsiadywał Wronka. Gola zdobył wówczas nasz były zawodnik Andrej Themar. 80 sekund później Oświęcimianie zdobyli trzecią bramkę. Danecek w sytuacji sam na sam strzelił Lindskougowi między parkanami. Zaspał w tej sytuacji Maris Jass. Jeszcze w ostatniej minucie meczu obustronne wykluczenie otrzymali Kiiholma i Łopuski, a chwilę po wznowieniu gry gola po kontrze mógł zdobyć Laakkonen. Mecz zakończyłsię wynikiem 8:3. Spotkanie ćwierćfinałowe numer 2 w poniedziałek w Oświęcimiu.

Trzy gwiazdy meczu:
Pierwsza gwiazda meczu: Oleg Yashin
Druga gwiazda meczu: Filip Starzyński
Trzecia gwiazda meczu: Niko Tuhkanen

TAURON KH GKS Katowice – KS Unia Oświęcim 8:3 (4:1, 4:0, 0:2)
1:0 Oleg Yashin (Jesse Jyrkkio, Filip Starzyński) 11:45
2:0 Damian Tomasik (Jesse Rohtla) 12:10
3:0 Bartosz Fraszko (Oleg Yashin, Filip Starzyński) 15:20
3:1 Juha Kiiholma (Andrej Themar, Peter Tabacek) 16:25 5/4
4:1 Oleg Yashin (Bartosz Fraszko, Niko Tuhkanen) 17:44
5:1 Oleg Yashin (Filip Starzyński, Bartosz Fraszko) 24:15
6:1 Niko Tuhkanen (Patryk Wronka, Jesse Jyrkkio) 29:05
7:1 Niko Tuhkanen (Jesse Rohtla, Jesse Jyrkkio) 37:43 4/3
8:1 Jakub Wanacki (Grzegorz Pasiut, Patryk Wronka) 38:40
8:2 Andrej Themar 52:45 5/4
8:3 Jan Danecek (Dawid Maciejewski, Martin Przygodzki) 54:05

TAURON KH GKS Katowice: Lindskoug – Jyrkkio, Tuhkanen, Łopuski, Rohtla, Laakkonen – Jass, Wanacki, Malasiński, Pasiut, Wronka – Tomasik, Krawczyk, Urbanowicz, Sawicki, Strzyżowski – Skokan, Krężołęk, Fraszko, Starzyński, Yashin

KS Unia Oświęcim: Fikrt – Vehmanen, Saur, Tabacek, Kiiholma, Themar – Bezuska, Konig, Adamus, Trandin, Przygodzki – A. Kowalówka, Maciejewski, Piotrowicz, Danecek, S. Kowalówka – Noworyta, Paszek, Malicki, Wanat, Gruszka

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    tombotleg

    15 lutego 2019 at 22:18

    Brawo nasi, dobry hokej, Oleg pozamiatał super transfer na PO niema lipy, Unia nie potrafi przegrywać, prowokacje i niepotrzebne zaostrzanie gry, sami zaczęli i to się dla nich zle skończyło, gościu dostał KO, trzeba zakończyć szybko tę serię.

  2. Avatar photo

    hans33

    15 lutego 2019 at 23:45

    Po mojymu to chop sie nazywo Jaszyn…

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga