Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] „Pawełek” ratuje Stomil

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W środowy wieczór pierwszoligowe granie wróciło do Katowic. Katowiczan czekało spotkanie ze Stomilem Olsztyn, które biorąc pod uwagę tabelę i pozycję obu ekip było spotkaniem o „6 punktów”. Do tego meczu trener Dariusz Dudek  desygnował skład z dwoma zmianami w porównaniu do meczu z Termaliką. Mączyńskiego zmienił Wawrzyniak, a Woźniaka – Śpiączka.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków GieKSy, która w ciągu dwóch minut miała trzy rzuty rożne. Po jednym z nich spore zamieszanie pod bramką Skiby mógł wykorzystać Rafał Remisz, ale jego strzał z 4 metrów został zablokowany przez rywali. Stomil spokojnie odparł atak i spotkanie w tym fragmencie się wyrównało. Również po rzucie wolnym bliski bramki dla rywali był Sobczak.  W 17. minucie dobrą akcje przeprowadził Wawrzyniak z lewej strony boiska, przyjął piłkę i w pełnym biegu dośrodkował płaską piłkę do wbiegającego Puchacza. Pomocnik GieKSy minimalnie chybił z ostrego kąta. W 25. minucie znowu Wawrzyniak po świetnym podaniu Anona zagrał w pole karne, interwencja obrońcy zmierzała do bramki, ale świetnie wyciągnął rękę Skiba. 5 minut później świetnie urwał się obrońcom Stomilu Puchacz, który po długim rogu strzelił z prawej strony, ale znowu bramkarz Stomilu świetnie interweniował. W 42. minucie świetna akcja Anona przy wyprowadzeniu kontry, po jego rajdzie piłka trafiła do Śpiączki, który oddał zły strzał. W odpowiedzi zawahanie Remisza mógł wykorzystać Lech, którego strzał z dystansu zakończył się na poprzeczce bramki Pawełka. Po pierwszej połowie mieliśmy wynik remisowy 0:0.

Drugą połowę obie ekipy rozpoczęły bez zmian w składzie. Pierwszą dobrą okazję do strzelenia bramki mieli goście. Zakotłowało się w polu karnym GieKSy po indywidualnej akcji, ale rywal długo zwlekał ze strzałem i Rzonca wybił piłkę.  W 57. minucie mieliśmy 1:0 dla naszego zespołu. Z rzutu rożnego dośrodkował Puchacz a Remisz tylko dołożył głowę i umieścił piłkę w siatce.  Po tej bramce mecz się wyrównał i spadło trochę tempo gry. Stomil nie kwapił się do szybszych ataków, a kontry GieKSy były zbyt wolne i niedokładne. W 73. minucie powinno być 2:0 dla naszego zespołu. Świetną centrę w polu karnym Wawrzyniaka po strzale głową powinien zamienić na gola Śpiączka. Strzał był jednak w środek bramki dokładnie tam gdzie stał Skiba. GieKSa nie potrafiła strzelić bramki, to zrobili to rywale. Stały fragment gry i strzał głową rywala sprawia, że Pawełek popełnia błąd, wybita piłka trafia pod nogi Gancarczyka, który umieścił piłkę w siatce.  Do 96. minuty spotkania obie ekipy nie stworzyły sobie dobrych okazji, a piłkę meczową mieli gracze Stomilu. Na 16. metrze piłkę otrzymał jeden z napastników gości i strzelił obok bramki Barana.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    Max von Ogon

    24 kwietnia 2019 at 23:53

    Czy ten Dudek jest ślepy ? Pawełek nie nadaje się do gry od puszczy bo to jest cieć. Niech ten ciul odwiedzi pracodawcę Miśka w pierdlu i niech nie wraca….

  2. Avatar photo

    Irishman

    25 kwietnia 2019 at 00:30

    Tak się zastanawiałem, czy kiedykolwiek, nawet w tych najgorszych sezonach prezentowaliśmy się tak słabo na Bukowej? Chyba nie!

  3. Avatar photo

    Roh

    25 kwietnia 2019 at 01:04

    Jak stado baranow. Tak glupio biegajacej druzyny nie widziale. Obraz nedzy i rozpaczy. Jak mozna przeduzyc kontrakt z takim Poczobutem. Om waert pilki przyjadz nie umuu. Paniiu Bartnil ifz juz Pan stad. Prosze Pana nie podejmuj juz pan zadnych decyzji. Zrobil juz Pan posmiewisko z tego klubu na cala Polske

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga