Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Zwycięskie pożegnanie z „Satelitą”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W niedzielne popołudnie hokeiści TAURON KH GKS-u Katowice podejmowali w ramach 10 kolejki drużynę MH Automatyki Gdańsk. Był to zarazem, ostatni mecz GieKSy w roli gospodarza w tym roku kalendarzowym ze względu na zbliżający się szczyt klimatyczny w Katowicach.

Pierwsza tercja spotkania rozpoczęła się dość ostrożnie. Obie drużyny nie forsowały tempa w pierwszych momentach meczu. W 2 minucie nasz napastnik Grzegorz Pasiut w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem gdańszczan – Tomaszem Witkowskim. Minutę później błąd we własnej tercji popełnił Eatu Heikkinen, ale w groźnej sytuacji Pestę powstrzymał Kevin Lindskoug, który powrócił do naszej bramki na ten mecz. W 4 minucie Patryk Wronka spróbował po raz pierwszy strzału, lecz ten został zablokowany, a krążek ostatecznie wylądował poza lodowiskiem. Drużyny toczyły zacięty bój, ale nie chciały zbytnio podejmować ryzyka. W 10 minucie po raz pierwszy zagraliśmy w osłabieniu. Na ławkę kar powędrował Heikkinen, ale gdańszczanie poważnie nie zagrozili nam w tym okresie gry. Podobnie było w przypadku, gdy to my mieliśmy przewagę jednego, a nawet dwóch zawodników na lodzie. W obu przypadkach główną rolę odgrywali bramkarze. Witkowskiego próbował pokonać Jesse Rohtla i Wronka a z drugiej strony ponownie Pesta chciał zdobyć gola. Wszystkie próby okazały się jednak bezskuteczne. W 18 minucie meczu Rohtla zdecydował się na samotny rajd, lecz jego strzał z backhandu otarł się tylko o boczną siatkę bramki Automatyki. Drużyny na pierwszą tercję zjeżdżały więc przy bezbramkowym remisie.

Drugą tercję meczu rozpoczęła groźna kontra przyjezdnych. Pesta zdecydował się na strzał, Lindskoug obronił, a dobitka Marca odbiła się od konstrukcji bramki. Sędzia prowadzący zawody, nie zdecydował się jednak przy tej sytuacji na analizę video. W 24 minucie na ławkę kar po stronie gospodarzy powędrował Oskar Krawczyk, a gdańszczanie dwukrotnie poważnie zagrozili naszemu bramkarzowi, lecz i tym razem bramkarz GieKSy wyszedł obronną ręką. W 31 minucie po raz pierwszy bramkarz zespołu z Gdańska skapitulował. Grając w liczebnej przewadze, nasz zespół szybko założył zamek, Wronka podał do Rohtli, a ten precyzyjnym strzałem otworzył wynik spotkania. Chwilę później GieKSa chciała pójść za ciosem. Pasiut ponownie stanął „oko w oko” z Witkowskim, ale ponownie nie zdołał go pokonać. Minutę później wyśmienitą okazję miał z kolei Janne Lakkonen, lecz wynik się nie zmienił. Gdańszczanie na ataki GieKSy odpowiedzieli jedynie raz. Josef Vitek oddał kąśliwy strzał na bramkę Lindskouga, lecz nasz bramkarz popisał się skuteczną interwencją. Swoje okazje na podwyższenie prowadzenia pod koniec tercji miał jeszcze Urbanowicz i Wronka, ale wynik się nie zmienił.

Trzecia odsłona spotkania zapowiadała się arcyciekawie. Wszak końcowy wynik nadal pozostawał sprawę otwartą. Niesieni głośnym dopingiem kibiców i przy efektownej oprawie spotkania, hokeiści GieKSy chcieli za wszelką cenę podwyższyć prowadzenie. Swoich umiejętności próbował aktywny Lakkonen, lecz jego próba okazała się bezskuteczna. W 45 minucie Sawicki nie zdołał dołożyć kija po podaniu Fraszki. Co nie udało się poprzednikom, udało się Urbanowiczowi w 48 minucie, który skutecznie dobił strzał Tomasika. Po tym trafieniu trener gości poprosił o 30-sekundową przerwę. Na ten sam manewr zdecydował się chwilę później opiekun GieKSy. Po odpoczynku to gdańszczanie mocniej zaatakowali, spychając miejscowych do obrony. Świetny w bramce Lindskoug raz po raz ratował nasz zespół przed utratą bramki. Swoich okazji nie wykorzystali Szczerbakow oraz Tieslukiewicz. Końcowe fragmentu meczu przebiegły przy dzielnej obronie GieKSy, która grała w podwójnym osłabieniu, a dodatkowo trener z Gdańska zdecydował się na manewr ściągnięcia bramkarza. Wynik spotkania jednak się nie zmienił, a po końcowej syrenie doszło jeszcze do przepychanek Lindskouga z Steberem. Ten pierwszy miał pretensje za oddanie strzału w jego kierunku, gdy mecz de facto już się zakończył. Obaj otrzymali podwójne kary mniejsze, a hokeiści wraz z kibicami mogli w tym momencie rozpocząć świętowanie zwycięstwa. Teraz przed nami seria wyjazdów i udział w Pucharze Kontynentalnym w Belfaście. Wszyscy wierzymy, że do Satelity powrócimy w styczniu, nadal zasiadając w fotelu lidera ligowej tabeli.

Trzy gwiazdy meczu:
Pierwsza gwiazda meczu: Kevin Lindskoug
Druga gwiazda meczu: Jesse Rohtla
Trzecia gwiazda meczu: Maciej Urbanowicz

Opinie kibiców:

Jarek z Katowic:

Pierwsza gwiazda meczu: Kevin Lindskoug – za czyste konto i waleczność.
Druga gwiazda meczu: Maciej Urbanowicz – za zdobytą bramkę.
Trzecia gwiazda meczu: Patryk Wronka – za całokształt twórczości artystycznej.

Marcin z Katowic:

Pierwsza gwiazda meczu: Kevin Lindskoug – za czyste konto i pewność w interwencjach.
Druga gwiazda meczu: Maciej Urbanowicz – za zdobytą bramkę i waleczność.
Trzecia gwiazda meczu: Jesse Rohtla – za zdobytą bramkę i waleczność.

Tauron KH GKS Katowice – MH Automatyka Gdańsk 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)

1:0 – Jesse Rohtla – Eetu Heikkinen, Maciej Urbanowicz (30:04)

2:0 – Maciej Urbanowicz – Damian Tomasik, Radosław Sawicki (47:55)

Tauron KH GKS Katowice: Lindskoug (Kieler n.g) – Heikkinen, Wanacki; Wronka, Rohtla, Łopuski – Čakajík, Devečka; Laakkonen Pasiut, Malasiński – Tomasik, Krawczyk; Fraszko, Urbanowicz, Krężołek – Skokan, Wysocki; Mac. Rybek, Sawicki, Mich. Rybak.

MH Automatyka Gdańsk: Witkowski (Cariegorodcew n.g) – Ałeksiuk, Malý; Steber, Polodna, Danieluk – Tieslukiewicz, Dolny; Vitek, Rożkow, Stasiewicz – Kantor, Pastryk; Strużyk, Pesta, Marzec – Lehmann, Nowak; Rompkowski, Smal, Szczerbakow.

 

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga