Dołącz do nas

Siatkówka

Siatkarska krótka przesunięta – Kiepski mecz w wykonaniu siatkarzy GKS-u w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

STATYSTYKI MECZOWE GKS-u

Czas trwania spotkania – Mecz GKS-u z Politechniką trwał 89 minut, z czego I set 28 min. – II set 26 min. – III set 35 min.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – GKS 22

Ilość zdobytych punktów – GKS 43: Butryn 9, Kapelus 7, Van Walle 7, Krulicki 5, Pietraszko 5, Kalembka 3, Falaschi 2, Błoński 2, Sobański 2, Fijałek 1.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – GKS 14: Van Walle 3, Butryn 2, Kapelus 2, Kalembka 2, Krulicki 1, Falaschi 1, Błoński 1, Pietraszko 1, Fijałek 1.
Bilans punktów zdobytych do straconych – GKS 12: Butryn 6, Krulicki 5, Kapelus 4, Pietraszko 4, Falaschi 1, Van Walle 1, Kalembka -2, Błoński -3, Sobański -4.

Ilość zagrywek – GKS 66: Kapelus 10, Kalembka 10, Butryn 8, Falaschi 7, Błoński 6, Pietraszko 6, Sobański 6, Van Walle 5, Krulicki 4, Fijałek 2, Stelmach 2.
Ilość błędów na zagrywce – GKS 13: Kalembka 3, Van Walle 3, Błoński 2, Sobański 2, Falaschi 1, Pietraszko 1, Fijałek 1.
Ilość asów serwisowych – GKS 5:  Kapelus 2, Kalembka 1, Pietraszko 1, Van Walle 1.

Ilość przyjęć – GKS 67: Sobański 26, Mariański 13, Kapelus 11, Błoński 8, Kalembka 5, Stelmach 4.
Ilość błędów w przyjęciu – GKS 1:  Kapelus 1.
Procent przyjęcia dokładnego (perfekcyjne oraz dobre) – GKS 52%: Stelmach 75%, Kapelus 64%, Mariański 62%, Kalembka 60%, Błoński 50%, Sobański 38%.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – GKS 28%: Kapelus 45%, Kalembka 40%, Mariański 38%, Błoński 25%, Sobański 19%, Stelmach 0%.

Ilość ataków – GKS 97: Butryn 21, Van Walle 19, Kapelus 17, Sobański 15, Błoński 8, Kalembka 8, Krulicki 4, Pietraszko 4, Stelmach 1.
Ilość błędów w ataku – GKS 10: Butryn 3, Van Walle 2, Sobański 2, Błoński 1, Kapelus 1, Kalembka 1.
Ilość ataków zablokowanych – GKS 7: Błoński 2, Sobański 2, Kapelus 1, Kalembka 1, Van Walle 1.
Ilość zdobytych punktów w ataku – GKS 32: Butryn 9, Van Walle 6, Kapelus 5, Krulicki 4, Pietraszko 3, Błoński 2, Sobański 2, Kalembka 1.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – GKS 33%: Krulicki 100%, Pietraszko 75%, Butryn 43%, Van Walle 32%, Kapelus 29%, Błoński 25%, Kalembka 13%, Sobański 13%, Stelmach 0%.

Ilość bloków punktowych – GKS 6: Falaschi 2, Krulicki 1, Kalembka 1, Pietraszko 1, Fijałek 1.

 

Pierwszy set GKS zaczął z Van Walle, Pietraszko oraz Błońskim w składzie i od początku katowiczanie nie mogli złapać odpowiedniego rytmu gry, co od razu przełożyło się na niekorzystny wynik. Zaczęło się od prowadzenia Politechniki 3:0 i do stanu 13:11 nasi siatkarze nie potrafili zniwelować tej straty. W tym momencie utknęliśmy w jednym ustawieniu i gospodarze zdobyli aż 6 punktów z rzędu (19:11), co ustawiło przebieg końcówki seta. Skuteczność w ataku była procentowa o wiele lepsza dla warszawian – GKS miał 36%, a Politechnika 48% – ale nie miało to dużego przełożenia na wynik punktowy, bo tylko 10:12 na korzyść Inżynierów. W asach i blokach mieliśmy przewagę – 5:2, czyli po własnych akcjach wygraliśmy punktację 15:14! Seta przegraliśmy błędami własnymi – GKS miał aż 11 (w tym 6 w zagrywce i 5 w ataku) przy tylko 4 błędach na zagrywce Politechniki. Przyjęcie dokładne lepsze, ale perfekcyjne słabsze, tak to „dziwnie” wyglądało w tym secie – dokładne na poziomie 43% do 38%, a perfekcyjne na poziomie 19% do 38%. W ataku starał się „trzymać” wynik Belg Van Walle, który zdobył 7 punktów, przy 46% skuteczności.

Drugą partię zaczęliśmy w takim samym składzie osobowym i skończyliśmy z podobnym skutkiem. Politechnika już na początku odskoczyła z wynikiem (4:1) i przy stanie 4:3 znów utknęliśmy w jednym ustawieniu i gospodarze ponownie zdobyli aż 6 punktów z rzędu (10:3). Katowiczanie fatalnie spisywali się w ataku, a bez tego elementu trudno marzyć o odrabianiu strat punktowych. Po asie serwisowym Kapelusa udało się dojść rywali na dwa oczka straty (16:14) i to wszystko na co było stać w tym secie naszych siatkarzy. Skuteczność w ataku była bardzo słaba w naszym zespole – GKS miał zaledwie 25% (na 28 ataków skończonych zaledwie 7 piłek!), a Politechnika 55% – w punktach wyliczono 7:17, katastrofalny wynik! W asach i blokach był remis po 3, więc w sumie po własnych akcjach przegraliśmy z gospodarzami aż 10:20! Błędy własne, tym razem lepiej po naszej stronie – GKS tylko 5, a Politechnika 10 – ale to nie mogło zatrzeć fatalnego wyniku z ataku. Przyjęcie zdecydowanie lepsze w GKS-ie – dokładne na poziomie 68% do 32%, a perfekcyjne na poziomie 35% do 24% – ale nijak nie miało to przełożenia na wynik tej partii. Przy zdobyciu zaledwie 10 punktów w secie, trudno kogokolwiek wyróżnić za grę.

 

W trzecim secie Piotr Gruszka powrócił do podstawowej szóstki siatkarzy, czyli wystawił znów Butryna, Krulickiego oraz Kapelusa i miało to przełożenie na bardziej wyrównanego seta. Mimo tych zmian, Politechnika znów na początku odskoczyła z wynikiem (7:3) i ponownie katowiczanie musieli odrabiać straty. Udało się nawet na chwilę wyjść na prowadzenie (13:14), ale gospodarze szybko wrócili do swej przewagi dwu lub trzypunktowej (18:16 i 22:19) i mieli nawet dwie piłki meczowe (24:22) których nie wykorzystali. Koniec końców Inżynierowie zamknęli mecz przy piątej piłce meczowej. Skuteczność w ataku procentowo słabsza – GKS miał 37%, a Politechnika 45% – ale wynikowo wyszliśmy na malutki plus 15:14. W asach i blokach znów remis po 3, więc po własnych akcjach wygraliśmy punktację 18:17! Jak łatwo się domyśleć set został przegrany błędami własnymi – GKS 11, Politechnika 8 – choć mimo wszystko większe znaczenie miała słabsza skuteczność w  ataku. Przyjęcie ponownie lepsze w naszym zespole – dokładne na poziomie 48% do 17%, a perfekcyjne na poziomie 33% do 13% – ale znów nie miało to przełożenia na skuteczność naszego ataku. Atak starali się trzymać Butryn (7 oczek) oraz Krulicki (5 oczek).

Ogólnie wyszedł bardzo przeciętny występ katowiczan, wystarczy wspomnieć, że GKS prowadził w tym meczu tylko dwa razy! a miało to miejsce w trzecim secie przy wynikach 0:1 oraz 13:14. Zmiana podstawowych (trzech) szóstkowiczów pokazała w pierwszych dwóch setach sporą różnicę w poziomie gry, choć powrót do podstawowego składu w ostatniej partii, przy trochę lepszej grze, nie przełożył się na jej wygranie. Skuteczność w ataku w całym spotkaniu była bardzo słaba – GKS miał 33%, a Politechnika 49% – w punktach wyszło 32:43 na naszą niekorzyść, to spora różnica jak na trzysetowe spotkanie. W asach serwisowych 5:1 dla GKS-u, a w blokach punktowych 6:7. Łącznie punktacja po skończeniu własnych akcji to 43:51 na korzyść Inżynierów. Błędy własne – GKS aż 27, przy 22 Politechniki – podarowanie za darmo jednego seta rywalom to zdecydowanie za dużo w tak krótkim spotkaniu. Przyjęcie o dziwo lepsze w naszym zespole – dokładne na poziomie 52% do 28%, a perfekcyjne na poziomie 28% do 23% – ale nie miało to żadnego przełożenia na końcowy wynik, co w siatkówce zdarza się dość często. Najwięcej punktów w naszym zespole zdobył Butryn, ale tylko 9, grając praktycznie dwa pełne sety (od stanu 9:3 w drugiej partii), przy skuteczności 43%. Nie wykorzystał swej szansy Van Walle (7 oczek przy 32% skuteczności) to przeciętny wynik. Po takim spotkaniu trudno kogokolwiek wyróżnić. Teraz czekają nas dwa kolejne mecze w tym samym przeciwnikiem i aby myśleć o wygraniu i zajęciu 9 lokaty na koniec sezonu, trzeba wrócić do swej normalnej dyspozycji, zaprezentowanej w kilku ostatnich meczach.

 

ŁĄCZNE STATYSTYKI MECZOWE GKS-u – po 30 meczach  (119 setów)

Czas trwania spotkań – Mecze GKS-u z trwały 3078 minut, z czego I set 792 min. – II set 788 min. – III set 808 min. – IV set 466 min. – V set 224 min.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – GKS 778: zagrywka 477, atak 195, siatka + inne 106.
Punkty oddane przez błędy własne – GKS 789: zagrywka 483, atak 221, siatka 29, inne 56.

Ilość zdobytych punktów – GKS 1839: Butryn 460, Kapelus 365, Sobański 252, Kalembka 198, Krulicki 183, Van Walle 156, Błoński 91, Pietraszko 64, Falaschi 46, Fijałek 13, Stelmach 11.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – GKS 617: Butryn 154, Kapelus 96, Kalembka 85, Sobański 76, Krulicki 67, Van Walle 42, Błoński 36, Pietraszko 24, Falaschi 21, Fijałek 9, Stelmach 7.
Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki – GKS 1222: Butryn 306, Kapelus 269, Sobański 176, Krulicki 116, Van Walle 114, Kalembka 113, Błoński 55, Pietraszko 40, Falaschi 25, Fijałek 4, Stelmach 4.
Bilans punktów zdobytych do straconych – GKS 738: Butryn 243, Kapelus 187, Krulicki 105, Van Walle 79, Kalembka 71, Sobański 53, Falaschi 16, Pietraszko 15, Błoński 9, Stelmach 4, Fijałek -3, Mariański -16, Stańczak -25.

Ilość zagrywek – GKS 2623: Kalembka 395, Kapelus 355, Krulicki 352, Butryn 342, Sobański 332, Falaschi 307, Van Walle 162, Pietraszko 147, Błoński 136, Fijałek 72, Stelmach 23.
Ilość błędów na zagrywce – GKS 483: Kalembka 91, Sobański 73, Butryn 71, Krulicki 51, Pietraszko 43, Kapelus 40, Błoński 38, Van Walle 31, Falaschi 26, Fijałek 15, Stelmach 4.
Ilość asów serwisowych – GKS 159: Butryn 35, Kalembka 28, Sobański 22, Kapelus 22, Krulicki 11, Van Walle 11, Pietraszko 11, Błoński 9, Falaschi 7, Fijałek 2, Stelmach 1.

Ilość przyjęć – GKS 2192: Sobański 698, Kapelus 602, Stańczak 307, Mariański 257, Błoński 244, Stelmach 29, Kalembka 17, Krulicki 14, Falaschi 10, Pietraszko 7, Butryn 5, Fijałek 2.
Ilość błędów w przyjęciu – GKS 141: Sobański 46, Kapelus 35, Stańczak 25, Mariański 16, Błoński 11, Falaschi 3, Krulicki 2, Kalembka 1, Butryn 1, Stelmach 1.
Przyjęcie negatywne – GKS 558: Sobański 199, Kapelus 146, Stańczak 74, Błoński 62, Mariański 54, Stelmach 9, Falaschi 5, Krulicki 4, Kalembka 2, Butryn 1, Pietraszko 1, Fijałek 1.
Przyjęcie perfekcyjne – GKS 440: Sobański 150, Kapelus 100, Mariański 75, Stańczak 66, Błoński 39, Kalembka 4, Krulicki 3, Stelmach 3.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – GKS 20%: Mariański 29%, Kalembka 24%, Sobański 21%, Stańczak 21%, Krulicki 21%, Kapelus 17%, Błoński 16%, Stelmach 10%, Butryn 0%, Falaschi 0%, Pietraszko 0%, Fijałek 0%.

Ilość ataków – GKS 3084: Butryn 786, Kapelus 740, Sobański 514, Van Walle 312, Kalembka 224, Krulicki 208, Błoński 185, Pietraszko 58, Falaschi 40, Stelmach 13, Fijałek 4.
Ilość błędów w ataku – GKS 221: Butryn 69, Kapelus 44, Sobański 35, Kalembka 21, Van Walle 19, Błoński 16, Krulicki 12, Pietraszko 5.
Ilość ataków zablokowanych – GKS 256: Butryn 76, Kapelus 59, Sobański 45, Van Walle 27, Błoński 17, Kalembka 14, Krulicki 13, Stelmach 2, Pietraszko 1, Fijałek 1, Falaschi 1.
Ilość zdobytych punktów w ataku – GKS 1396: Butryn 377, Kapelus 313, Sobański 203, Van Walle 135, Krulicki 114, Kalembka 112, Błoński 75, Pietraszko 41, Falaschi 19, Stelmach 5, Fijałek 2.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – GKS 45%: Pietraszko 71%, Krulicki 55%, Kalembka 50%, Fijałek 50%, Falaschi 48%, Butryn 48%, Van Walle 43%, Kapelus 42%, Błoński 41%, Sobański 39%, Stelmach 38%.

Ilość bloków punktowych – GKS 284: Kalembka 58, Krulicki 58, Butryn 48, Kapelus 30, Sobański 27, Falaschi 20, Pietraszko 12, Van Walle 10, Fijałek 9, Błoński 7, Stelmach 5.
Ilość błędów dotknięcia siatki – GKS 29: Sobański 6, Krulicki 6, Kalembka 5, Błoński 4, Butryn 3, Pietraszko 2, Falaschi 1, Van Walle 1, Stelmach 1.
MVP – GKS 13: Butryn 4, Kapelus 4, Sobański 2, Błoński 1, Kalembka 1, Falaschi 1.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga