Dołącz do nas

Siatkówka

Siatkarska krótka przesunięta – Rewelacyjny mecz siatkarzy GieKSy, szkoda że znów przegrany!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

STATYSTYKI MECZOWE GKS-u

Czas trwania spotkania – Mecz GKS-u ze Skrą trwał 133 minuty, z czego I set 26 min. – II set 26 min. – III set 30 min. – IV set 32 min. – V set 19 min.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – GKS 31

Ilość zdobytych punktów – GKS 74: Butryn 21, Kapelus 18, Sobański 18, Kalembka 12, Krulicki 2, Pietraszko 2, Falaschi 1.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – GKS 25: Butryn 7, Kapelus 7, Sobański 6, Kalembka 4, Pietraszko 1.
Bilans punktów zdobytych do straconych – GKS 39: Butryn 16, Kapelus 11, Sobański 11, Kalembka 5, Błoński -1, Pietraszko -1, Stańczak -2.

Ilość zagrywek – GKS 106: Butryn 20, Falaschi 20, Kapelus 17, Kalembka 17, Sobański 15, Pietraszko 9, Krulicki 5, Stelmach 2, Błoński 1.
Ilość błędów na zagrywce – GKS 15: Kalembka 5, Pietraszko 3, Krulicki 2, Butryn 2, Sobański 2, Błoński 1.
Ilość asów serwisowych – GKS 8:  Kapelus 4, Butryn 2, Pietraszko 1, Sobański 1.

Ilość przyjęć – GKS 84: Kapelus 27, Sobański 24, Stańczak 22, Mariański 6, Falaschi 3, Butryn 1, Kalembka 1.
Ilość błędów w przyjęciu – GKS 7: Sobański 2, Stańczak 2, Butryn 1, Falaschi 1, Kapelus 1.
Procent przyjęcia dokładnego (perfekcyjne oraz dobre) – GKS 26%: Kalembka 100%, Sobański 33%, Kapelus 26%, Stańczak 23%, Mariański 17%, Butryn 0%, Falaschi 0%.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – GKS 19%: Kalembka 100%, Sobański 25%, Kapelus 22%, Mariański 17%, Stańczak 9%, Butryn 0%, Falaschi 0%.

Ilość ataków – GKS 107: Kapelus 37, Butryn 32, Sobański 23, Kalembka 10, Krulicki 2, Falaschi 2, Pietraszko 1.
Ilość błędów w ataku – GKS 7: Sobański 3, Butryn 2, Kalembka 2.
Ilość ataków zablokowanych – GKS 6: Kapelus 6.
Ilość zdobytych punktów w ataku – GKS 52: Butryn 16, Sobański 15, Kapelus 12, Kalembka 7, Krulicki 1, Falaschi 1.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – GKS 49%: Kalembka 70%, Sobański 65%, Krulicki 50%, Butryn 50%, Falaschi 50%, Kapelus 32%, Pietraszko 0%.

Ilość bloków punktowych – GKS 14: Kalembka 5, Butryn 3, Kapelus 2, Sobański 2, Krulicki 1, Pietraszko 1.

 

Pierwszy set w meczu ze Skrą powinien być zapisany na konto GKS-u. Po wyrównanym początku (7:7) gra GieKSy zaczęła się zazębiać i skuteczność akcji była na coraz większym poziomie, co dawało systematyczne powiększanie przewagi punktowej, która w pewnym momencie była już dość wyraźna (15:11 i 17:13). Niestety chwila przestoju z takim przeciwnikiem jest natychmiast wykorzystywana przez rywali i tak się też stało w tym spotkaniu. Bełchatowianie szybko wyrównali rezultat na po 18, potem była chwilka gry punkt za punkt i od stanu 21:20 siatkarze GKS-u nie potrafili już zakończyć żadnej akcji po własnym ataku. Set został przegrany na własne życzenie. Skuteczność w ataku o wiele lepsza u gości – GKS miał 41%, a Skra 61% – punktowo zliczono 11:17, to przepaść! Asy i bloki, te dwa elementy praktycznie nie funkcjonowały w tym secie, bo obie ekipy miały łącznie tylko po 2. Mniej błędów własnych było na koncie GKS-u bo 6, przy 9 Skry (w tym aż 8 w zagrywce!). Przyjęcie było na równym poziomie z obu stron – dokładne na poziomie 53% do 50%, a perfekcyjne na poziomie 29% do 35%. Punktowanie rozłożyło się na całą drużynę GieKSy, procentowo najlepiej wypadł Sobański (60%).

Drugi set toczył się według podobnego scenariusza, na szczęście z innym finałem. Po początkowej wyrównanej grze i minimalnej przewadze gości (7:9), w środkowej części tej partii znów nasza gra weszła na wyższy poziom i ponownie systematycznie powiększała się przewaga, od stanu 12:10, potem na 16:13, do 20:16 i spokojnie rozegrana końcówka dała wyrównanie w meczu. Skuteczność ataku poprawiła się troszkę, ale wciąż była lepsza po stronie bełchatowian – GKS 45% do 52% Skry – wynikowo wyszło 9:13. Ogromną przewagę GKS osiągnął w asach (3) i w blokach (6) – przy tylko 1 bloku Skry, czyli razem 9:1 dla GieKSy! Zdecydowanie w tych elementach wygraliśmy tego seta. Błędy własne na remis, po 7. Przyjęcie nasze zaczęło drastycznie zjeżdżać w dół – dokładne na poziomie 25% do 58%, a perfekcyjne na poziomie 25% do 47%. Punktowanie oparło się głównie na dwóch siatkarzach, Butryn 7 oczek oraz Kalembka 5.

 

W trzeciej partii trwała zacięta i wyrównana walka od początku, aż do stanu remisowego po 16. Potem był najsłabszy okres gry GKS-u w przekroju całego meczu, bełchatowianie szybko odskoczyli z wynikiem (18:22) i bez przeszkód dociągnęli seta do końca. Skuteczność ataku się wyrównała – GKS miał 50% a Skra 57% – w punktach było 14:16. W asach i blokach tym razem na remis, po 4 i tego elementu zabrakło w końcówce tego seta. Błędy własne GKS 5, Skra 2. Przyjęcie wyglądało coraz gorzej – dokładne na poziomie 21% do 37%, a perfekcyjne na poziomie 13% do 26%. Najlepiej punktowała trójka graczy odpowiedzialna w głównej mierze za to zadanie, czyli atakujący (Butryn 5 oczek) oraz przyjmujący (Sobański 5 oczek oraz Kapelus 4 oczka).

Czwarta partia lepiej zaczęła się dla gości, bo od prowadzenia 0:3,  które utrzymało się do stanu 9:12. Środkowa część lepsza dla GKS-u i zniwelowana strata do remisu po 13, potem było jeszcze po 19 i od tego momentu nastąpił znakomity fragment gry w wykonaniu naszych siatkarzy. Wystarczy tylko nadmienić, że w samej końcówce Skra zdobyła zaledwie 1 punkt po własnej skutecznej akcji, przy 5 GieKSy i tu zdecydowały się losy tej partii. Skuteczność ataku procentowo zdecydowanie na naszą korzyść – GKS 55% do 38% Skry – ale punktowo przewaga była minimalna, bo 12:11. W asach i blokach również minimalnie lepsi siatkarze GKS-u – 5:4. Błędy własne – GKS 7, a Skra 8 i tak po jednym oczku przewagi w każdym z tych elementów, dało końcową wygraną. Przyjęcie po naszej stronie… katastrofalne! – dokładne na poziomie 6% do 40%, a perfekcyjne na poziomie 6% do 20%. Zaledwie 6% przyjęcia dokładnego oraz perfekcyjnego to kompromitujący wynik, ale o dziwo, nie miał jakiegoś większego przełożenia na wynik, bo przecież set został wygrany. Ot, taki paradoks w grze GieKSy, który ma miejsce w większości spotkań. Najlepiej punktującym siatkarzem był tym razem Sobański, 7 punktów przy 83% skuteczności!

 

Tie-break bardzo wyrównany ze zmieniającym się prowadzeniem. Zaczęło się przewagi gości 0:2, później 8:6 na naszą korzyść i sama końcówka na styk (9:9, 11:11), choć w decydujących momentach nikt z naszych siatkarzy nie potrafił skutecznie zakończyć własnej akcji i stąd wyszła minimalna porażka. Skuteczność ataku bardzo wysoka po obu stronach – GKS 60%, a Skra 67% – w punktach wyszło 6:10, ale właśnie brak skuteczności pod koniec seta miał decydujące znaczenie. Obie drużyny miał po 2 asy, natomiast obyło się bez bloków. Błędy własne GKS 3 i Skra 5. Przyjęcie na naszym „normalnym” poziomie – dokładne na poziomie 30% do 54%, a perfekcyjne na poziomie 30% do 31%. W piątym secie najlepiej punktował Kapelus, 4 oczka, zabrakło wsparcia od Butryna, który miał tylko 1 zdobyty punkt.

Ogólnie oglądaliśmy kolejne spotkanie, w którym to GKS nie był faworytem meczu, a mimo to siatkarze zaprezentowali formę oraz umiejętności, które czasami trudno doświadczyć w grze ze słabszymi przeciwnikami. Brak presji „że trzeba wygrać”, większa mobilizacja na lepszego rywala, chęć pokazania swoich umiejętności na tle renomowanego rywala, to wszystko jak widać ma znaczenie w takim, a nie innym przebiegu tych spotkań. Bez wątpienia to „problem” nr 1 drużyny do zwalczenia przed nowym sezonem. Wracając do tego meczu, to podobnie jak w meczu z Resovią i to spotkanie było do wygrania i to nawet za trzy punkty, no cóż… doświadczenie zebrane w takich meczach, powinno zaprocentować w przyszłym roku. Skuteczność w ataku procentowo nie wyszła jakoś najgorzej bo – GKS miał 49%, a Skra 54% – ale w punktach wyszła przepaść, 52:67 na korzyść gości. W asach serwisowych była nasza minimalna przewaga – 8:7, za to zdecydowanie byliśmy lepsi w blokach punktowych – 14:6! Łącznie punktacja po skończeniu własnych akcji to 74:80 dla Skry. Błędy własne też prawie na remis – GKS 28 – Skra 31, w tym 15 zepsutych zagrywek po stronie gospodarzy i aż 22 po stronie gości. Przyjęcie tak jak wychodzi przeważnie czyli – dokładne na poziomie 26% do 47%, a perfekcyjne na poziomie 19% do 32%. Indywidualnie należy wyróżnić Rafała Sobańskiego – 18 zdobytych punktów, w tym 15 z ataku (na 23 akcje czyli aż 65% skuteczności) oraz 2 bloki i 1 as, a także najlepsze przyjęcie w drużynie, bo na poziomie 33%. Ponadto Butryn zdobył 21 punktów, w tym 16 z ataku (na 32 akcje czyli 50% skuteczności) oraz 2 asy i 3 bloki, natomiast Kapelus zdobył 18 punktów, w tym 12 z ataku (na 37 akcji czyli 32% skuteczności) oraz 2 bloki i aż 4 asy serwisowe.
W kolejnej serii gier GKS ma wolne z racji wcześniej rozegranego meczu z LOTOS-em, ale następny mecz już w sobotę na własnym parkiecie z Cuprum Lubin.

 

ŁĄCZNE STATYSTYKI MECZOWE GKS-u – po 26 meczach  (101 setów)

Czas trwania spotkań – Mecze GKS-u z trwały 2608 minut, z czego I set 686 min. – II set 689 min. – III set 697 min. – IV set 372 min. – V set 164 min.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – GKS 659: zagrywka 402, atak 162, siatka + inne 95.
Punkty oddane przez błędy własne – GKS 669: zagrywka 413, atak 186, siatka 25, inne 45.

Ilość zdobytych punktów – GKS 1578: Butryn 387, Kapelus 319, Sobański 217, Kalembka 186, Krulicki 157, Van Walle 140, Błoński 82, Falaschi 42, Pietraszko 38, Stelmach 7, Fijałek 3.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – GKS 524: Butryn 131, Kapelus 83, Kalembka 77, Sobański 67, Krulicki 56, Van Walle 37, Błoński 35, Falaschi 18, Pietraszko 15, Stelmach 4, Fijałek 1.
Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki – GKS 1054: Butryn 256, Kapelus 236, Sobański 150, Kalembka 109, Van Walle 103, Krulicki 101, Błoński 47, Falaschi 24, Pietraszko 23, Stelmach 3, Fijałek 2.
Bilans punktów zdobytych do straconych – GKS 638: Butryn 206, Kapelus 162, Krulicki 85, Kalembka 73, Van Walle 73, Sobański 50, Falaschi 15, Błoński 11, Stelmach 3, Pietraszko 2, Fijałek -8, Mariański -15, Stańczak -19.

Ilość zagrywek – GKS 2242: Kalembka 351, Kapelus 310, Krulicki 304, Butryn 290, Sobański 288, Falaschi 280, Van Walle 147, Błoński 122, Pietraszko 97, Fijałek 38, Stelmach 15.
Ilość błędów na zagrywce – GKS 413: Kalembka 80, Butryn 64, Sobański 62, Krulicki 46, Kapelus 34, Błoński 32, Pietraszko 32, Van Walle 26, Falaschi 23, Fijałek 10, Stelmach 4.
Ilość asów serwisowych – GKS 133: Butryn 30, Kalembka 23, Sobański 21, Kapelus 18, Van Walle 10, Błoński 9, Krulicki 9, Pietraszko 7, Falaschi 6.

Ilość przyjęć – GKS 1857: Sobański 590, Kapelus 533, Stańczak 246, Mariański 216, Błoński 205, Stelmach 19, Krulicki 14, Kalembka 12, Falaschi 10, Pietraszko 7, Butryn 4, Fijałek 1.
Ilość błędów w przyjęciu – GKS 122: Sobański 39, Kapelus 31, Stańczak 19, Mariański 15, Błoński 11, Falaschi 3, Krulicki 2, Kalembka 1, Butryn 1.
Przyjęcie negatywne – GKS 474: Sobański 169, Kapelus 128, Stańczak 59, Błoński 52, Mariański 44, Stelmach 9, Falaschi 5, Krulicki 4, Kalembka 2, Butryn 1, Pietraszko 1.
Przyjęcie perfekcyjne – GKS 361: Sobański 128, Kapelus 85, Mariański 60, Stańczak 55, Błoński 27, Krulicki 3, Kalembka 2, Stelmach 1.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – GKS 19%: Mariański 28%, Stańczak 22%, Sobański 22%, Krulicki 21%, Kalembka 17%, Kapelus 16%, Błoński 13%, Stelmach 5%, Butryn 0%, Falaschi 0%, Pietraszko 0%, Fijałek 0%.

Ilość ataków – GKS 2627: Kapelus 652, Butryn 647, Sobański 425, Van Walle 275, Kalembka 199, Krulicki 181, Błoński 162, Falaschi 38, Pietraszko 36, Stelmach 9, Fijałek 3.
Ilość błędów w ataku – GKS 186: Butryn 54, Kapelus 40, Sobański 28, Kalembka 19, Van Walle 15, Błoński 15, Krulicki 12, Pietraszko 3.
Ilość ataków zablokowanych – GKS 219: Butryn 62, Kapelus 52, Sobański 38, Van Walle 26, Błoński 13, Kalembka 13, Krulicki 12, Pietraszko 1, Fijałek 1, Falaschi 1.
Ilość zdobytych punktów w ataku – GKS 1203: Butryn 316, Kapelus 277, Sobański 170, Van Walle 120, Kalembka 108, Krulicki 99, Błoński 66, Pietraszko 23, Falaschi 19, Stelmach 4, Fijałek 1.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – GKS 46%: Pietraszko 64%, Krulicki 55%, Kalembka 54%, Falaschi 50%, Butryn 49%, Van Walle 44%, Stelmach 44%, Kapelus 42%, Błoński 41%, Sobański 40%, Fijałek 33%.

Ilość bloków punktowych – GKS 242: Kalembka 55, Krulicki 49, Butryn 41, Sobański 26, Kapelus 24, Falaschi 17, Van Walle 10, Pietraszko 8, Błoński 7, Stelmach 3, Fijałek 2.
Ilość błędów dotknięcia siatki – GKS 25: Sobański 5, Kalembka 5, Błoński 4, Krulicki 4, Butryn 3, Pietraszko 2, Falaschi 1, Van Walle 1.
MVP – GKS 12: Butryn 4, Kapelus 3, Sobański 2, Błoński 1, Kalembka 1, Falaschi 1.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga