Dołącz do nas

Piłka nożna

Stomil walczy o życie…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W ramach spotkań dwudziestej dziewiątej kolejki rozgrywek zaplecza ekstraklasy, w Olsztynie zostanie rozegrany pomiędzy Stomilem Olsztyn i GieKSą. Dla GKS-u Stomil u siebie jest rywalem bardzo niewygodnym – wstyd pisać, kiedy ostatni raz Trójkolorowi wygrali w Olsztynie… Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00, w najbliższą sobotę, piątego maja 2018 roku.

O problemach Stomilu nie ma już co pisać: co parę miesięcy pojawia się w mediach zła dla klubu i kibiców informacja… Warto napisać o rzeczach, które w ostatnich dniach, są pozytywne w sprawach organizacyjno – finansowych dla Stomilu.

Sponsor rozgrywek I ligi – firma NICE, ogłosił, że kibice Stomilu „wyklikali” pierwsze miejsce w konkursie, w którym główną nagrodą była kwota 12 000zł na poprawę infrastruktury stadionu. Drugie miejsce zajęła Stal, trzecie Raków – GieKSa na czwartym miejscu, do trzeciej lokaty zabrakło dwudziestu pięciu głosów…

Tydzień temu radni Olsztyna zdecydowali o przyjęciu poprawek do budżetu miasta – chodzi o przeznaczenie sześciu milionów złotych na montaż podgrzewanej murawy na stadionie, na którym Stomil rozgrywa mecze.

Następna z dobrych informacji dla Stomilu to, jak na razie drugie miejsce w klasyfikacji Pro Junior System, które jest premiowane nagrodą 1,3 miliona złotych… W rankingu prowadzi Górnik i ma przewagę nad Stomilem blisko 1400 punktów, z kolei OKS ma przewagę nad trzecią drużyną – Ruchem, ale tylko 306 punktów.

Sportowo ze Stomilem jest bardzo źle: drużyna zajmuje przedostatnie miejsce z dorobkiem dwudziestu czterech punktów i gdyby nie ujemne punkty dla Ruchu, byłaby na ostatnim miejscu. OKS wyróżnia się, wśród drużyn I-ligowych największą liczbą porażek (17) i najmniejszą liczbą remisów (4) – mało remisów to też specjalność GieKSy, pod tym względem jesteśmy tuż za Stomilem.

Na wiosnę OKS w dziesięciu meczach, zdobył tylko sześć punktów. W tabeli tylko dla meczów rozegranych w 2018 roku piłkarze z Olsztyna zajmują przedostatnie miejsce, ostatnia jest Odra z pięcioma punktami. Ekipę z Olsztyna wyprzedzają drużyny Ruchu i Olimpii z siedmioma punktami i Pogoni z ośmioma.

W pięciu meczach rozegranych u siebie (czyli w Ostródzie i Olsztynie) na wiosnę Stomil wygrał jeden mecz (z Puszczą 2:0), i po dwa zremisował (z Olimpią 1:1 i Ruchem 2:2) oraz przegrał (z Wigrami, zaległy jeszcze z jesieni, 1:2 i Pogonią 0:2).

Zwycięstwo z Puszczą piłkarze OKS-u odnieśli po dziesięciu meczach bez wygranej, od trzeciego listopada ubiegłego roku w meczu wyjazdowym ze Stalą 3:1, w tych zdobyli raptem dwa punkty!

W ostatnich trzech meczach u siebie piłkarze dumy Warmii kolejno: zremisowali z Olimpią 1:1 (1:0), wygrali z Puszczą 2:0 (1:0) i znowu zremisowali, tym razem z Ruchem 2:2 (2:1).

W meczu z Olimpią, drużyną chcącą również uniknąć baraży/spadku, Stomil posiadał przez większą część czasu gry przewagę. Duma Warmii stworzyła sobie więcej dogodnych sytuacji do strzelenia bramki, jednak nieskuteczność i w samej końcówce frajerstwo, kiedy straciła bramkę i wydawało się pewne zwycięstwo.

W zwycięskim spotkaniu z Puszczą (pierwszym meczu wygranym u siebie od października zeszłego roku, po siedmiu meczach bez wygranej), Stomil w sumie pewnie pokonał drużynę z Niepołomic. Obie bramki dla Olsztynian strzelił najlepszy strzelec (osiem bramek w lidze) Stomilu, młodzieżowy reprezentant Polski do lat 20, Artur Siemaszko. Trochę zadrżało serce osób związanych ze Stomilem pod koniec spotkania, kiedy piłkarz Puszczy dwa razy trafił w poprzeczkę OKS-u.

W meczu z Ruchem, piłkarze z Olsztyna prowadzili 2:0, by dać sobie wyrwać zwycięstwo z sąsiadem w tabeli. W meczu kuriozalnych goli padł remis – w pierwszej połowie przewagę posiadał Stomil, w drugiej do czasu wyrównania Ruch, później można było zasnąć z nudów, jakby obie drużyny nie miały o co walczyć…

W ostatnim meczu ligowym Stomil w Częstochowie tanio skóry nie sprzedał, pomimo przegranej 1:2 pozostawił pod Jasną Górą dobre wrażenie.

Jeżeli oczywiście Stomil myśli o utrzymaniu/barażach, to będzie walczył do upadłego w meczu z GieKSą…

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    Radek

    4 maja 2018 at 08:19

    Duma Warmii, jak to brzmi przy tych wynikach jakie osiągają Olsztynianie.

  2. Avatar photo

    Daro

    5 maja 2018 at 16:01

    @Radek – tak samo jak Duma Stolicy….

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga