Nikt chyba się nie spodziewał, że tak trudno będzie naszym siatkarzom przestawić się na pierwszoligowe granie. Po wygraniu pierwszego seta i dobrej acz wyrównanej grze w nim, konia z rzędem temu kto mógł przewidzieć większe kłopoty w tym spotkaniu. Drugi i trzeci set to słabsza gra naszego zespołu, mieliśmy ogromne problemy w przyjęciu i stąd brała się potem nieskuteczna gra w ataku, również zagrywka przestała być naszym atutem, co ułatwiało gościom skuteczne wyprowadzanie ataków ze skrzydeł i ze środka oraz zbyt duża ilość błędów własnych. Czwarty set również rozpoczął się od przewagi punktowej Warty Zawiercie i gra GKS-u nie napawała optymizmem na wygranie tego seta. Nasi siatkarze próbowali gonić wynik i gdy zbliżał się nieuchronnie koniec seta i widmo porażki zajrzało w oczy, przy wyniku 18:22 dla gości, na zagrywkę poszedł Paweł Pietraszko i wreszcie silną zagrywką, spowodował większą trudność dla gości w skutecznym punktowaniu. W jednym z serwisów pomogła siatka i w ten sposób GieKSa wróciła do gry zdobywając cztery punkty z rzędu, a tym samym doprowadzając do remisu. Wynik ten spowodował większą nerwowość w grze Warty, która już widziała się zwycięzcą tego meczu, a nasi otrzymali potężny wiatr w żagle. Po bardzo emocjonującej i długiej końcówce seta, wreszcie udało się naszym siatkarzom przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę i doprowadzić do tie-breaka. Decydującego seta rozpoczął na zagrywce Michał Błoński i znów dobrą zagrywką, spowodował kłopoty w rozegraniu piłki przez drużynę gości, co doprowadziło do prowadzenia naszego zespołu 4:0. Taki początek tylko pozytywnie nakręcił naszych siatkarzy, którzy praktycznie już tylko kontrolowali przebieg tego seta. Goście walczyli, ale nie mieli argumentów na odwrócenie losów tie-breaka i w samej końcówce po jednym z ataków zawodnika Warty efektowną obroną w polu popisał się… środkowy bloku, Tomek Kalembka, który następnie posłał asa serwisowego zdobywając czternasty punkt. I tym sposobem, praktycznie z piekła do nieba, nasza GieKSa odniosła bardzo szczęśliwe zwycięstwo, rewanżując się w małym stopniu gościom za wyjazdową porażkę.
Spotkanie na pewno dostarczyło widzom zgromadzonym w hali Kolejarza mnóstwo emocji ze szczęśliwym happy endem. Niestety pod względem poziomu gry, było to jedno ze słabszych spotkań w wykonaniu GieKSy. Nasza gra falowała, od dobrej i bardzo dobrej w pierwszym secie jak i w tie-breaku, do słabej i przeciętnej w drugim, trzecim i czwartym secie. Na szczęście w odpowiednim momencie nasi siatkarze przypomnieli sobie jak należy i jak potrafią grać, ratując w ostatniej chwili zwycięstwo. Brawa za wiarę i grę do końca, ale forma musi pójść w górę, tym bardziej, że w środku tygodnia czeka nas kolejne spotkanie, a za tydzień następny mecz w hali na Wełnowcu.
Zdobywając tylko dwa punkty nie udało się nam powrócić na fotel lidera tabeli. Na szczęście Ślepsk Suwałki również dopiero po tie-breaku pokonał Krispol Września, a w Krakowie i Nysie gospodarze wygrali za trzy oczka. W niedzielę Espadon Szczecin zagra w Wałbrzychu i jeśli wygra w trzech setach zostanie nowym liderem.
GKS Katowice – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:2 (29:27, 23:25, 19:25, 29:27, 15:9)
GKS: Fijałek, Błoński (20), Kalembka (13), Król (26), Sobański (13), Pietraszko (13), Mariański (libero) oraz Januszewski (libero), Butryn (4), Naliwajko, Jurkojć (2), Przystał (1), Biegun. Trener Grzegorz Słaby.
MVP meczu: Tomasz KALEMBKA
Wyniki spotkań:
20 kolejka – 10 lutego
SMS PZPS Spała – Camper Wyszków 3:0 (25:22, 25:19, 25:12)
13 lutego
Ślepsk Suwałki – Krispol Września 3:2 (25:20, 20:25, 25:16, 18:25, 15:11)
AZS Stal Nysa – Energa Omis Ostrołęka 3:1 (25:23, 25:16, 19:25, 25:17)
AGH Kraków – KPS Kety 3:0 (25:21, 25:22, 25:19)
Hutnik Kraków – KPS Siedlce 0:3 walkower
14 lutego – Victoria Wałbrzych – Espadon Szczecin godz. 17.00
tabela po 20. kolejce
miejsce |
drużyna |
mecze |
punkty |
sety |
małe punkty |
1 |
MKS Ślepsk Suwałki |
21 |
44 |
54:32 |
1952:1754 |
2 |
GKS Katowice |
19 |
43 |
50:25 |
1766:1531 |
3 |
KS Espadon Szczecin |
20 |
41 |
49:29 |
1774:1626 |
4 |
SMS PZPS Spała |
20 |
40 |
50:30 |
1832:1741 |
5 |
APP Krispol Września |
20 |
35 |
44:32 |
1695:1582 |
6 |
Aluron Virtu Warta Zawiercie |
20 |
34 |
40:34 |
1708:1654 |
7 |
AGH Kraków |
20 |
33 |
40:33 |
1719:1698 |
8 |
KPS Siedlce |
19 |
31 |
40:33 |
1642:1531 |
9 |
AZS Stal Nysa |
20 |
30 |
40:42 |
1800:1729 |
10 |
KS Camper Wyszków |
20 |
23 |
34:46 |
1727:1757 |
11 |
TS Victoria PWSZ Wałbrzych |
19 |
21 |
31:47 |
1726:1772 |
12 |
Energa Omis Ostrołęka |
20 |
15 |
26:49 |
1606:1706 |
13 |
KPS Kęty |
20 |
15 |
24:53 |
1583:1739 |
14 |
UKS Hutnik Kraków |
20 |
12 |
15:52 |
862:1572 |
polo
14 lutego 2016 at 19:11
Kolego Jack. Podoba mi się w Twoich relacjach rzetelnosc i merytorycznosc.Nie mozna sie przyczepić do Twojej fachowosci ale…,.
Musisz zmienic sposób pisania .Zle się czyta gdy tekst jest tak nawalony na jedną kupę , Gdzie przerywniki , odstępy, przerwy,wersy pisane od nowej linijki ? Twoje relacje bedę czytał tak jak zawsze lecz proszę o wizualną zmianę.