Dołącz do nas

Piłka nożna

[TRANSFER] Adrian Błąd piłkarzem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Z oficjalnej strony klubu dotarł do nas komunikat, iż nowym piłkarzem został Adrian Błąd. Zawodnik ten reprezentował barwy Zagłębia Lubin a do GieKSy przychodzi na zasadzie transferu definitywnego. Kontrakt podpisano na rok z opcją jego przedłużenia.

Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu do Arki Gdynia, z którą wywalczył Puchar Polski. W sumie ma na koncie 77 występów w ekstraklasie, w których zdobył 7 goli.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

21 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

21 komentarzy

  1. Avatar photo

    Piotr

    21 sierpnia 2017 at 17:32

    Nie ma motaly a są transfery i to z ekstraklasy

  2. Avatar photo

    Ksawery

    21 sierpnia 2017 at 20:09

    Mam nadzieje że to nie Błąd GieKSy 😉 A tak na poważnie wreszcie jakiś ofensywny zawodnik no i nie 30+. Może coś bedzie grał.

  3. Avatar photo

    Mecza

    21 sierpnia 2017 at 20:11

    „Wykryto duplikat komentarzu, wychodzi na to że już to napisano” Brawo !!! Redakcja woli wpisy na zasadzie sędzia ch. przeciwnik ch. zarząd the best. Żadnej dyskusji bo cenzura.

  4. Avatar photo

    Mecza

    21 sierpnia 2017 at 20:14

    Proszę sprawdzić i wkleić co napisałem jeśli nie ma cenzury, nikogo nie uraziłem.

  5. Avatar photo

    Ksawery

    21 sierpnia 2017 at 20:56

    Jeszcze jakiś ciekawy napadzior i jedziemy 🙂

  6. Avatar photo

    tyta

    21 sierpnia 2017 at 23:22

    …teraz nas już tylu, że w jednym szpilu możemy wystawić od razu dwie jedenastki i wygrywany z wszystkimi w cuglach po 5:0 no może 5:1 ???? Co my zrobimy z tylu chłopa i ile kosztuje to klub ?! Cóż błędów (zbieżność z nazwiskiem zawodnika przypadkowa i nie złośliwa) nie popełnia ten co nic nie robi ale ten co je popełnił zdaje się tydzień temu spierdzielił zostawiając nie zły bałagan i rachunek. Ogólnie to może paradoksalnie wyjdzie nam to wszystko na dobre, ale kabzę klubu mocno szarpnie… tylu chopa…tylu chopa…

  7. Avatar photo

    tomassi

    22 sierpnia 2017 at 06:56

    Myślę że to jeden z lepszych transferów naszego klubu
    ostatnich paru lat. Bardzo lubię jak gra p. Adrian.
    A tak na marginesie to sprowadziłem go do GieKSy
    w którymś FootbalMenager????

  8. Avatar photo

    Irishman

    22 sierpnia 2017 at 09:28

    Niestety pan Motała miał jedno udane okienko transferowe i na tym jechał. Powinien polecieć zaraz po tym jak szukał roboty w Lubinie,
    Fakt, zawodników mamy teraz w ch…. no ale może faktycznie dzięki temu trener wybierze perełki, a reszta uda się pożegnać?

  9. Avatar photo

    Irishman

    22 sierpnia 2017 at 09:34

    A zresztą, kilku początkowo bardzo słabych, potrenuje trochę i będziemy wymiatać, aż miło?
    W końcu po pożegnaniu dyrektora chyba już nie mają złudzeń, że nie ma żadnej alternatywy jak tylko wykonywać polecenia trenera. A on na awansach zęby zjadła więc nie polecą z nim w pręta.

  10. Avatar photo

    Tomek

    22 sierpnia 2017 at 09:36

    Mam nadzieje że to dobry zawodnik a nie ktoś pokroju Mokwy. Pytanie tylko takie czy ktos w GKS mysli racjonalnie. Po co taka ilość pomocników. Nie o ilość idzie ale o jakość. Z przodu zupełna mizeria a tu kolejny pomocnik.

  11. Avatar photo

    Irishman

    22 sierpnia 2017 at 09:36

    A sam transfer… oczywiście czas pokaże ale wygląda na TRAFIONY W PUNKT!
    BRAWO!

  12. Avatar photo

    Irishman

    22 sierpnia 2017 at 09:38

    Tomek, Ty chodzisz na mecze GieKSy? Bo jak chodzisz i widzisz jak grają, to serio się dopieprzasz na siłę.

  13. Avatar photo

    tyta

    22 sierpnia 2017 at 10:32

    …@Irishman jakie trafione okienko p.Motały masz na myśli ?

  14. Avatar photo

    Tomek

    22 sierpnia 2017 at 10:48

    Irishman co masz na myśli. Mówię tylko, że mamy całą masę pomocników (którym trzeba płacić) i nie bardzo rozumie po co. Z przodu zaś tylko prokic do czegokolwiek sie nadaje. Może zamiast kolejnego pomocnika jakis sensowny napastnik. Co Cygan z Mandryszem będą robic z taka ilością zawodników pomocy. Mamy 17 pomocników w kadrze. Taka Chojniczanka 9 Tychy 11 Grudziadz tak samo. Po co nam tylu pomocników. To jest ewidentne marnotrawienie kasy. Ci ludzie za darmo tu nie są.

  15. Avatar photo

    Irishman

    22 sierpnia 2017 at 12:55

    @Tyta, to rok temu było całkiem OK. Dzięki niemy wylądowaliśmy na miejscu dającym awans, tylko to trzeba było jeszcze zimą konkretnie poprawić, a nie jakimś Wisio czy Sapalom, no i oczywiście umieć wykorzystać tych, których się ma, a nie odpieprzać coś takiego jak Brzęczek.

  16. Avatar photo

    Irishman

    22 sierpnia 2017 at 13:02

    @Tomek, jakbyś chodził na mecze to byś widział jak nam (pomimo tylu pomocników) potrzeba było lewego pomocnika, przez co nasz najlepszy napastnik musiał grać na tej pozycji. Myślę, że teraz zagra w środku i będzie OK.
    Też w ogóle nie rozumiem jak można było tak niechlujnie zestawić kadrę! To było wręcz przeciwieństwo tego co robiliśmy rok temu.
    Ale może, tak jak napisał @Tyta wyjdzie nam to na dobre i z tej masy zawodników wyselekcjonujemy ostatecznie naprawdę świetną kadrę? Jeśli to nam przyniesie awans, to warto będzie ponieść te koszty.

  17. Avatar photo

    Ksawery

    22 sierpnia 2017 at 14:23

    Jakub Arak przesłał do PZPN pismo o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Sprawą prawdopodobnie zajmie się Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych. Myśle że by się nam przydał mimo że grał w Sosnowcu i u pachnących inaczej 😉

  18. Avatar photo

    Tomek

    22 sierpnia 2017 at 15:31

    Irishman ja kozie ty o wozie. Co zatem stanelo na przeszkodzie by Cygan takowego zakontraktował. CZyli do 17 razy sztuka. To są jaja. To jest ewidentna niegospodarność. No ale kto bogatemu zabroni. Jak sobie Cygan będzie wydawał swoje prywatne pieniadze to niech sobie zakontraktuje i 50 ale poki wydaje publiczne pieniadze to nie ma prawa ich marnotrawić a tak czyni

  19. Avatar photo

    Irishman

    23 sierpnia 2017 at 06:39

    Tomek, jak wydamy trochę grosza, a przyniesie to nam awans to i tak będziemy na duży plus. Właśnie dotychczasowa nadmierna oszczędność spowodowała, że ciągle tkwimy w tek p… I lidze i to są największe straty, także finansowe, a nie jeden zawodnik mniej czy więcej!

  20. Avatar photo

    Irishman

    23 sierpnia 2017 at 06:41

    A zresztą nadmiar zawodników zawsze można gdzieś oddać.

    Poza tym odpowiedzialny za tą politykę transferowej dzięki, której mamy wielu piłklarzy, a nie ma kto grać już poniósł odpowiedzialność.

  21. Avatar photo

    Tomek

    23 sierpnia 2017 at 13:49

    Irishman ty masz jakąś dziwną mentalność. Piszesz że odpowiedzialny już poniósł odpowiedzialność (masz na myśli motałę). Otóż wyprowadzę Cię z błędu że to nie on jest za to odpowiedzialny. Motała szukał i przedstawiał propozycję a decydował Cygan (no i mandrysz też musiał zaakceptować). Twój sposób myślenia to najlepsza droga do marazmu i dziadostwa. Mentalnie jesteś na poziomie Cygana. Jeżeli do ciebie nie trafia to że zakontraktowanie 17 pomocników to jest rażąca niegospodarność to juz chyba żadne argumenty do Ciebie nie trafią. Ty myślisz że ktos za nas im te kontrakty wypłaci. Zapewniam cię ze nie. Może komuś sie kogoś wciśnie ale na pewno nie na zasadzie przejęcia kontraktu. Zamiast 7 zbędnych pomocników mozna było kupić dwóch wartościowych zawodników z odpowiednią jakością. Ale po co jak wydaje sie publiczna kase a nie swoja to po co myslec takimi kategoriami. Jakos tam bedzie itd.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga