Trudny teren, wygrać trzeba
Licznik odwiedzin: 1149Jutro GKS Katowice zagra kolejny mecz ligowy. Rywalem tym razem będzie dobrze spisująca się w rundzie wiosennej Stal Mielec.
Katowiczanie po dwóch wyjazdowych wygranych – ze Zniczem i Wisłą – zawiedli w meczu u siebie z Miedzią Legnica i ponieśli porażkę 0:2. To była druga przegrana u siebie z rzędu, a dokładając mecz ze Stomilem Olsztyn, nasz zespół w trzech spotkaniach przy Bukowej zdobył zaledwie jeden punkt. Dla GieKSy więc będzie to kolejny bardzo ważny mecz, kolejny mecz stykowy o być albo nie być w czołówce.
Stal Mielec obecnie zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 36 punktów. Nie jest to jednak chłopiec do bicia, tak jak na początku sezonu. Rok 2017 mielczanie zaczęli od 4 zwycięstw w 5 meczach. Potem przyszła porażka z Chojniczanka, ale Stal była w tym spotkaniu lepsza. Wygrana 4:0 w Olsztynie i w tygodniu porażka 0:1 w Nowym Sączu.
Najskuteczniejszym zawodnikiem rywali jest Kamil Radulj, który strzelił 6 bramek. W kadrze przeciwników jest były zawodnik GKS – Dominik Sadzawicki.
Jesienią GKS wygrał na Bukowej 1:0 po szybkiej bramce Grzegorza Goncerza. Pamiętamy jednak, że mecz łatwy nie był i taki nas czeka i tym razem.
GKS Katowice – Stal Mielec, sobota 22 kwietnia 2017, godz. 17.45
No to oby dwóch do pomocy i naszej obrony
Plizga godny uwagi bo mu sie w górniku jakoś nie układa
Mam nadzieje że jutro wygramy.A teraz co sądzicie aby mógł do nas dołączyć Adam Danch moim zdaniem przydał by się do naszej obrony.
Jak nie wystawi Prokicia od początku, najlepszego chopa od lat, powtarzam najlepszego, za wejście na Pruszkowie powinien grać od początku w każdym meczu, ale nasz trener wie lepiej i kutas, mamy taki zajebisty skład że taki super zawodnik wchodzi na końcówki na zapchajdziurę, paranoja.
Wygrać trzeba tylko jak to zrobić jak nie ma kto bramek strzelać. Cudotwórca brzeczek pomysłu nie ma zadnego. Potrafi wygrać tylko ze słabeuszami. Remis co najwyżej będzie