Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

U siebie z kandydatem do awansu? Wypadałoby coś wygrać! Media przed meczem GKS-Miedź

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat dzisiejszego meczu GKS Katowice – Miedź Legnica. Wybraliśmy dla Was najciekawsze:

 

 

sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice złapał wiatr w żagle

 

GKS Katowice w dwóch ostatnich meczach zdobył komplet punktów i strzelił rywalom siedem bramek. Katowiczanie złapali wiatr w żagle i w spokoju przygotowują się do starcia z Miedzią Legnica.

[…] GieKSę czeka teraz spotkanie z innym zespołem walczącym o awans do Lotto Ekstraklasy, Miedzią Legnica. Poprzeczka będzie zawieszona znacznie wyżej niż w dwóch ostatnich pojedynkach. Katowiczanie zdają sobie sprawę z tego, że przez słaby początek stracili szansę na odskoczenie rywalom, ale liczą, że mecz w Puławach pozwolił im złapać wiatr w żagle.

– Możemy mieć tylko do siebie pretensje, że nie mamy 10 punktów więcej. Jednak reszta zespołów z czołówki też nie punktowała regularnie. Nie był to początek, który sobie obiecywaliśmy, ale ostatecznie nie wyrządziło nam to wielkiej krzywdy. Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało. Wszystko układa się coraz lepiej w jedną, dobrą całość. Myślę, że to zwycięstwo w Puławach będzie fajnym impulsem do kolejnej wygranej – dodał Abramowicz.

 

 

gazetawroclawska.pl – Mecz o 6 punktów

 

[…] Już prawie miesiąc (dokładnie 26 dni) czekają kibice legnickiej Miedzi na ligowy triumf swoich ulubieńców. Ostatnio piłkarzom z Legnicy nie wiedzie się najlepiej, przez co oddalili się od miejsc premiowanych awansem do LOTTO Ekstraklasy, a w perspektywie mają jeden z najtrudniejszych, jeśli nie najtrudniejszy wyjazd tej wiosny. Dzisiaj w Katowicach zmierzą się z „Gieksą”, która – tak jak Miedź – celuje w awans.
[…] – Niełatwo wytypować kandydatów do awansu. Rok temu były dwie ekipy, które już na tym etapie znacząco odjechały rywalom – mam na myśli Wisłę Płock i Arkę Gdynia. Teraz tabela jest bardziej spłaszczona, ale patrząc pod kątem czysto piłkarskim najsilniejsze kadry mają GKS Katowice i Miedź Legnica. Wcale nie jest powiedziane, że to właśnie te drużyny w przyszłym sezonie zagrają poziom wyżej. GKS pogubił punkty na początku rozgrywek, Miedź zaś ma problem wygrywaniem u siebie. Liderująca Chojniczanka w tym roku głównie remisuje, więc i ona nie jest jakimś wielkim faworytem. To dość specyficzny sezon – analizuje były kapitan Śląska Wrocław, a dziś ekspert i komentator Polsatu Sport Waldemar Prusik.
[…] Nieco innego zdania jest były piłkarz Miedzi (w bogatym CV ma także Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin – red.) Romuald Kujawa.

– Dzisiejsza Miedź to bardzo dobrze poukładany klub z dobrymi piłkarzami i dużymi aspiracjami, ale ostatnie wyniki nie napawają optymizmem. Niepokoi mnie gra defensywy. Nie może być tak, że jeden mecz przegrywasz po golu w ostatniej minucie, choć w gruncie rzeczy powinieneś go wygrać, myślę tu o derbach z Chrobrym Głogów, a kolejkę później prowadzisz 2:0 i tracisz dwa gole w niespełna 10 min. (ze Stomilem Olsztyn – przyp. red.). Te spotkania pokazały, że własne boisko nie jest wielkim atutem Miedzi, choć z drugiej strony mając tyle meczów u siebie po prostu musisz zacząć wygrywać. Strata do miejsc premiowanych awansem nie jest jeszcze zbyt duża, patrząc na to ile kolejek zostało do końca sezonu. Uważam, że do Ekstraklasy w tym sezonie awansują liderujące Chojnice i właśnie Miedź – typuje Kujawa.
[…] Aby ziściła się wizja byłego obrońcy „Miedzianki” ekipa Tarasiewicza dziś musi wygrać, lub co najmniej zremisować. Pomóc w tym powinien kontuzjowany ostatnio hiszpański stoper Jonathan de Amo. Z nim w składzie obrona legniczan prezentowała się zdecydowanie lepiej, a to może być klucz do zwycięstwa w Katowicach. Na Górny Śląsk jedzie także Wojciech Łobodziński, który mocno ucierpiał w starciu ze Stomilem Olsztyn (po brutalnym faulu na „Łobo” z boiska z czerwoną kartką wyleciał Jarosław Ratajczak – przyp. red.)

– W dwóch ostatnich meczach powinniśmy zdobyć co najmniej 4 pkt., dlatego jest niedosyt. Ale nie ma żadnego zwątpienia, czy załamania. Zostało jeszcze dziewięć meczów i wszystko jest możliwe. Zawodnicy też są tego świadomi. Rzadko tracimy po dwie bramki, a ostatnio stało się to dwa razy z rzędu. Jeśli w czwartek zagramy na swoim poziomie, to jesteśmy w stanie przywieźć korzystny rezultat – stwierdził Tarasiewicz.

 

sportslaski.pl – U siebie z kandydatem do awansu? Wypadałoby coś wygrać!

 

GKS Katowice rozegra dzisiaj niezwykle ważne spotkanie – z aspirującą do gry w Lotto Ekstraklasie Miedzią Legnica. W poprzednich meczach przy Bukowej z drużynami, które wymieniane są w gronie walczących o awans, GieKSa nie wygrywa zbyt często…

Miedź Legnica co prawda jest pięć punktów za GKS-em Katowice, ale trzeba pamiętać, że… dla legniczan jest to jeden z ostatnich wyjazdów w tym sezonie! Do końca rozgrywek zostało dziewięć kolejek, z czego… siedem podopieczni trenera Ryszarda Tarasiewicza rozegrają przed własną publicznością. Jako że ten zespół zbyt często u siebie nie przegrywa (2 na 10), to trzeba go wymieniać wśród poważnych kandydatów do awansu. A z takimi drużynami GieKSa w obecnych rozgrywkach nie wygrywa.

 

 

sport.lca.pl – Miedź zagra w Katowicach i nie może przegrać

 

[…] Porażka w Katowicach może legniczan sporo kosztować. Zakładając bowiem, że lider Chojniczanka Chojnice w sobotę wygra u siebie z GKS-em Tychy, strata do drugiego premiowanego awansem miejsca może wzrosnąć aż do 8 punktów.

Do kadry Miedzi wraca środkowy obrońca Jonatan de Amo, który ostatnio leczył kontuzję. Czy w Katowicach możemy się spodziewać zmian w wyjściowym składzie legnickiej drużyny? Tego Tarasiewicz nie zdradza.

[…] „Ekstraklasa albo śmierć” – to hasło obowiązuje w Katowicach od początku sezonu. W stolicy Śląska na powrót do krajowej elity czekają już 13 lat. Miedź z kolei marzy o debiucie w niej. Jeśli jednak w czwartek przy Bukowej przegra, mocno ograniczy swoje szanse na awans.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Kibice

    Zbiórka na nagłośnienie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zaraz po meczu z Lechią Gdańsk ruszyła kibicowska zbiórka na nagłośnienie. Nim zdążyliśmy Wam o tym napisać na stronie, to osiągnięto już dwa progi (6400 i 8000 złotych) i obecnie trwa zapełnianie ostatniego – 10000 złotych.

    Zbiórka została założona na portalu zrzutka, a wpłat można dokonywać tutaj, do czego gorąco zachęcamy. Trybuny na Bukowej i Satelicie oraz na kibicowskich wyjazdach będą prezentować się tak, jak o to sami zadbamy. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Poniżej wklejamy informację od organizatorów:

    GieKSiarze!

    W ostatnim czasie nasze nagłośnienie było mocno eksploatowane (Bukowa, Satelita, wyjazdy) i niestety nie działa tak, jak powinno, dlatego postanowiliśmy założyć zbiórkę na zakup nowego nagłośnienia.

    Liczymy na Wasze wsparcie, bo to jedna z tych rzeczy, która w prosty sposób przekłada się na jakość naszego dopingu.

    #całaGIEKSArazem

    Edytowano 9.04.2024:

    Dziękujemy Wam za tak szybkie zebranie 6400 złotych. Z racji tego, że zrzutka będzie aktywna do 6 maja, to zmieniamy cel na 8000 złotych. Kupimy po prostu lepsze nagłośnienie, dokupimy czwarty głośnik i pozostałe akcesoria (np. megafony, bęben) wpływające na poprawę jakości dopingu.

    Edytowano 11.04.2024:

    Dziękujemy za tak szybkie osiągnięcie celu numer dwa i zmieniamy cel na ostatni poziom – 10 tys. złotych. Pozwoli to nam kupić jeszcze lepszy sprzęt, a nadwyżkę zainwestujemy w kibicowskie upiększenie ligowych spotkań 😉

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga