11. kolejka piłkarskiej 1. ligi rozpocznie się już dziś, w Gdyni, a zakończy w niedzielę w Poznaniu. W tym tygodniu „poleciały” pierwsze trenerskie głowy. Pracę stracili szkoleniowcy – Sandecji i Polonii, panowie – Jarosław Araszkiewicz i Piotr Pierścionek. Tego pierwszego zastąpił – Janusz Świerad, natomiast bytomian przejął ulubieniec publiczności, były piłkarz i asystent – Pierścionka – Jacek Trzeciak. Hitem kolejki można okrzyknąć spotkanie – Cracovii z Zawiszą, bardzo ciekawie może być również w Katowicach, gdzie zagrają dobrze prezentujące się ostatnio GKS-y. Trzymamy kciuki za – Przemka Pitrego i życzymy mu, aby po tej kolejce, co najmniej wyrównał się bramkami z napastnikiem – Kolejarza – Maciejem Kowalczykiem. Lider – Flota jedzie do dołującego ŁKS-u, pokrzepiona awansem do ćwierć finału Pucharu Polski. Podopieczni trenera – Dominika Nowaka w tygodniu odprawili z kwitkiem – Cracovię, wygrywając po rzutach karnych. Zapraszam na zapowiedź 11. kolejki – 1. ligi.
5 października, piątek
Arka Gdynia – Miedź Legnica godz. 19
Forma Arki: P, Z, Z, P, R
Forma Miedzi: Z, Z, P, Z, R
Bardzo ciekawie zapowiada się mecz inaugurujący 11. kolejkę gier, na zapleczu ekstraklasy. Obie ekipy, tylko zremisowały w poprzedniej kolejce, ale bardziej zawiodła – Miedź. Wydaje się, że faworytem są gospodarze, jednak aspiracje sięgające walki o awans trzeba chyba odłożyć o kolejny rok. Goście spisują się, jak na beniaminka bardzo dobrze i z całą pewnością nie ciąży na nich taka presja, jak na Arce. Piłkarz gości, wcześniej trenujący w Katowicach – Wojciech Łobodziński został zdyskwalifikowany za korupcję na pół roku, przez Komisję Dyscyplinarną PZPN. Kara nie jest prawomocna. Nasz typ: 1
6 października, sobota
Bogdanka Łęczna – Kolejarz Stróże godz. 15
Forma Bogdanki: Z, R, Z, P, R
Forma Kolejarza: R, Z, Z, P, P
Obie drużyny prezentują w tym sezonie podobne możliwości. Kolejarz mniej stabilny, niż to miało miejsce w poprzednich rozgrywkach, natomiast Bogdanka, po bardzo słabym początku potrafiła ustabilizować formę. Zapowiada się wyrównany pojedynek, w którym decydować będzie dyspozycja dnia, oraz błędy indywidualne. Nasz typ: X
ŁKS Łódź – Flota Świnoujście godz. 15
Forma ŁKS-u: P, R, P, R, P
Forma Floty: Z, Z, Z, R, Z
Takie mamy czasy, że nazywając ten mecz spotkaniem Dawida z Goliatem, to łodzian nazwać musimy Dawidem. Gdyż absolutnym faworytem tej potyczki, są rewelacyjnie spisujący się goście. Flota niszczy wszystkich w lidze, a na dodatek jest już w ćwierć finale – Pucharu Polski! Spokojnie zespół – Dominika Nowaka można w tej chwili nazwać największą pozytywną niespodzianką polskiego piłkarstwa bez podziału na ligi. Sytuacja gospodarzy jest fatalna, a bardzo szkoda by było, aby taki zespół grał w 2 lidze. Chyba, że sytuację odmieni zgłoszony do rozgrywek przez ŁKS – Kamil Późniak(ostatnio – Lechia)? Nasz typ: 2
Okocimski Brzesko – Olimpia Grudziądz godz. 15
Forma Okocimskiego: P, R, P, P, R
Forma Olimpii: Z, P, Z, P, R
Przed tygodniem obie ekipy zdobyły po punkciku. Z tym, że Okocimski w Legnicy zremisował szczęśliwie, natomiast – Olimpia powinna wygrać z Bogdanką. Gospodarze już bardzo długo czekają na zwycięstwo i pewnie kiedyś się doczekają, ale czy to będzie w tej kolejce? Wątpię. Beniaminek bardzo zawodzi, a przecież w 2. lidze lał wszystkich. Podopieczni trenera – Asenskyego grają trochę w kratkę, ale z całą pewnością są faworytem w tym meczu. Nasz typ: 2
Stomil Olsztyn – Sandecja Nowy Sącz godz. 15
Forma Stomilu: R, P, P, R, R
Forma Sandecji: P, P, Z, P, P
Fatalnie spisuje się olsztyński Stomil w tym sezonie, proszę sobie wyobrazić, że gorzej od Sandecji! Spotkają się, więc dwie słabe drużyny. Sandecja ma przewagę w tym, że po zmianie szkoleniowca może zadziałać tzw. efekt nowej miotły. Ciekawe jest to, że jeśli wygrają goście, a do tego, stracą punkty – ŁKS, Okocimski i Polonia, a wygrają – Dolcan i GieKSa, to zespoły spod kreski, będą już traciły do bezpiecznego miejsca nawet 5 lub więcej punktów. Nawet 8. Trzeba przyznać, że w takim wypadku grupa spadkowa będzie dość wyraźnie wykrystalizowana. Nasz typ: X
GKS KATOWICE – GKS Tychy godz. 17
Forma GieKSy: P, P, P, Z, Z
Forma Tychów: Z, Z, Z, Z, R
Więcej o meczu w innych miejscach na stronie. Nasz typ: 1
Cracovia Kraków – Zawisza Bydgoszcz godz. 19.45
Forma Cracovii: Z, R, P, Z, Z
Forma Zawiszy: Z, Z, R, R, Z
Jak najbardziej hit kolejki. „Pasy” muszą wygrać ten mecz, jeżeli tego nie zrobią w mniemaniu wielu, ich szanse na awans się zmniejszą. Podopieczni trenera- Stawowego muszą udowodnić, że potrafią grać pod presją i ogrywać faworytów. Zawisza wciąż bez porażki, jednak kilka ich meczów na kolana nie rzuciło. Obie ekipy mają sporo do udowodnienia w sobotni wieczór. Myślę, że będzie to pasjonujące widowisko 1-ligowe. Nasz typ: 1
7 października, niedziela
Dolcan Ząbki – Polonia Bytom godz. 12.15
Forma Dolcanu: P, P, R, P, P
Forma Polonii: P, R, P, P, R
Niespodziewanie zespół – Roberta Podolińskiego bardzo obniżył loty ostatnimi czasy i znalazł się, tuż nad strefą zrzutu. 1. punkt w 5. ostatnich meczach to skandalicznie mało, jak na potencjał zespołu. Cóż mądrego napisać z kolei o bytomianach? Zdobyli o dziwo, punkt więcej niż gospodarze w ostatnich 5. grach, zmienili trenera, znów przegrają. Nasz typ: 1
Warta Poznań – LKS Nieciecza godz. 12.30
Forma Warty: P, R, P, Z, P
Forma Niecieczy: Z, Z, Z, Z, Z
Prezes Cupiał to kretyn. Wiadomo nie od dziś. Kasy w Wiśle nie ma, czasy inne. Po co było zwalniać – Kazka Moskala? Nie wiadomo. No, ale dziś już nie ma też – Probierza. Czemu? Nie wiadomo. Tymczasem – Moskal wygrywa wszystko z Niecieczą i ten wiejski klubik znów walczy o ekstraklasę. Po co? Nie wiadomo. Warta w kratkę, ostatnio w Bydgoszczy powinna przegrać, lecz nie przywiozła nawet punktu. Mecz na pewno będzie bardzo ciekawy, faworytem będą goście, jednak nie da się ciągle wygrywać. Nasz typ: X
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
07.04.2023 Katowice
GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
Bramki: 90. Jędrych
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)
Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)
Żółte kartki: Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski
Czerwona kartka: Kuusk
Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)
Widzów:
|
|
13.04.2023 Katowice
GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
Bramki: Jaroszek (55) – Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier
Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński
Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński
Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)
Widzów: 5467
You can't add multiple events in the same post, page or custom post type. |
Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.
Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.
Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!
7.04.2023, Katowice
GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
Bramki: Jędrych (90).
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
Żółte kartki: Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
Widzów: 5998 (komplet).
