Podczas lunchu z Prezydentem Miasta Katowice Marcinem Krupą Kinga Kozak opowiedziała nam w wywiadzie o nadchodzącej Lidze Mistrzyń i przygotowaniu zespołu do tego turnieju.
Jak oceniasz swój sezon po powrocie do Katowic?
Kinga Kozak: Na pewno czuję się bardzo dobrze w drużynie i dobrze było tutaj wrócić. Tym bardziej fajnie, że wygrałyśmy ligę i na pewno jesteśmy pozytywnie nastawione przed Ligą Mistrzyń i następnym sezonem.
Twoje perspektywy na przyszłość jako piłkarki są jeszcze większe?
To jeszcze nie jest szczyt moich marzeń i będę starała się zrobić wszystko, żeby osiągnąć te cele, które sobie założyłam w przeszłości. Mam nadzieję, że uda mi się je osiągnąć.
Jakieś chciałabyś zdradzić?
Nie, nie – tajemnica (śmiech).
Uważasz, że piłka nożna kobiet w Polsce jest dostatecznie promowana?
W porównaniu do innych miejsc w Polsce to w Katowicach promocja piłki kobiecej jest aktualnie na najwyższym poziomie. Wiele drużyn może brać z nas przykład w tym aspekcie. Ogólnie w Polsce to jeszcze nie jest tak mocno promowane, jak mogłoby być.
W niedzielę będziecie miały okazję zagrać na nowym obiekcie.
Na pewno fajnie, że zagramy na nowym obiekcie. Takie wydarzenia, tym bardziej że będziemy tam świętować Mistrzostwo Polski, powinny być jak najbardziej promowane, by przyciągnąć jeszcze większą liczbę osób.
Należy zachęcić kobiety do gry w piłkę nożną?
Jeśli ktoś chce grać w piłkę, nikogo nie trzeba zbytnio zachęcać. Jeśli ktoś, to czuje, to powinien po prostu to robić. Właśnie dzięki tej promocji piłki nożnej młodsze dziewczynki będą miały okazję o nas usłyszeć, przychodzić na nasze mecze, widywać nas i oglądać naszą grę. To może w pewnym stopniu wpłynąć na to, że one będą chciały to robić.
Jak zapatrujesz się na nadchodzącą Ligę Mistrzyń?
Na pewno jest to wyższy poziom, ale zawsze są to fajne doświadczenia. Osobiście grałam trzy lata w eliminacjach do Ligi Mistrzyń. Było fajnie móc zmierzyć się z innymi drużynami i zobaczyć, jak to u nich wygląda. Sprawdzić swój poziom – czy jest on na tyle wysoki, by móc tam dalej grać. Dla każdej osoby jest to wielkie wydarzenie i zrobimy wszystko, by jak najdłużej pozostać w Lidze Mistrzyń i przejść kolejny etap.
Jako zespół jesteście gotowe, by wykonać ten krok?
Myślę, że tak. Jeśli odpowiednio podejdziemy do całego wydarzenia i zachowamy chłodną głowę, to powinno być w porządku, tym bardziej że osoby tutaj doskonale znają nasz model gry. Wiemy, jak się zachowywać, trenowałyśmy to cały sezon. Takim sprawdzeniem tego sezonu będzie mecz w Lidze Mistrzyń. Zobaczymy wtedy, jak wyglądamy na tle trochę mocniejszego rywala.
Najnowsze komentarze