W niedzielę 25 maja o godzinie 11:00 odbędzie się ostatni mecz GKS Katowice w tym sezonie Ekstraligi – do Katowic zawitają Stomilanki Olsztyn. Choć GieKSa ma już zapewnione mistrzostwo, a Stomilanki utrzymanie, emocji na pewno nie zabraknie. Już ponad 2500 kibiców ma bilety na niedzielne spotkanie, zatem do rekordu Polski (3057 widzów) brakuje niecałego sektora na Arenie Katowice!
Karolina Koch tak skomentowała nadchodzące wydarzenie: „Wierzę, że będziemy w stanie przyciągnąć i zainspirować młode pokolenia do tego, że sport jest czymś, co wyciągnie ich z domu, co pozwoli przełamywać bariery w dzisiejszych czasach, wychodzić ze strefy komfortu. To jest coś niesamowitego„. Więcej o atrakcjach i całej otoczce meczowej przeczytacie w naszym wcześniejszym wpisie.
Trójkolorowe nie skupiają się na wakacjach, wręcz przeciwnie – na spotkaniu z prezydentem oprócz niedzielnego meczu głównym wątkiem była nadchodząca Liga Mistrzyń. Drużyna po prostu cieszy się na każdy nadchodzący mecz, co pozwala wierzyć w świetne widowisko ze Stomilankami. W spotkaniu nie zagra Gabriela Grzybowska, która doznała urazu barku, za to w szerokim składzie będzie mogła zameldować się Oliwia Malesa, która zagrała niedawno w meczu rezerw po bardzo długiej kontuzji. Aleksandra Nieciąg będzie chciała podtrzymać swoją strzelecką formę (4 bramki w dwóch meczach), a Kinga Kozak ma okazję na wykręcenie dwucyfrowego dorobku strzeleckiego w lidze, brakuje jej do tego jednego trafienia. Nie można nie docenić także znakomitej formy Julii Włodarczyk i Jagody Cyraniak, która otrzymała powołanie na Ligę Narodów wraz z Klaudią Słowińską i Kingą Seweryn. GieKSa ma passę trzech zwycięstw nad Stomilankami wynikami 3:0, jednak… można pokusić się o wyższy rezultat.
Stomilanki mają niesamowicie równy sezon: 8 punktów jesienią, 8 punktów wiosną. Aktualnie mają punkt przewagi nad ostatnim bezpiecznym miejscem, jednak w Olsztynie ambicje były nieco większe. Można wyczuć lekki niedosyt po tym sezonie, szczególnie po zimowych wzmocnieniach. Samantha Savoy i Gabriela Kędzia to zawodniczki sporej klasy, które dają nadzieję na poprawę tego wyniku. Nie obyło się też pewnych kontrowersji wokół klubu. „KobiecyFutbol” informował o zakazie transferowym nałożonym przez samą UEFA, który niedawno został zniesiony. Wiosną drużyna postawiła na wymiany cios za cios i choć nie dało to punktów, tak bilans bramkowy prezentuje się znacznie lepiej, a wraz z nim odbiór drużyny. 3:4 z SMS-em Łódź, 1:2 ze Śląskiem Wrocław i 0:1 z Pogonią Szczecin to dobre prognostyki, choć oczywiście przydarzyły się też totalne wpadki 1:5 z Łęczną i 2:7 z Czarnymi Sosnowiec. Stomilanki nie ograniczą się zapewne do murowania pola karnego, a postawią na uporczywe przeszkadzanie i wyczekiwanie na okazję do kontry.
25.05 (niedziela, 11:00) GKS Katowice – Stomilanki Olsztyn
Katowice, Arena Katowice – bilety dostępne, transmisja TVP SPORT.
Najnowsze komentarze