Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] Kolejna porażka na inaugurację

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GKS Katowice rozpoczął kolejny sezon w 1 lidze. Pierwszym rywalem GieKSy było Podbeskidzie Bielsko-Biała. W wyjściowej 11-stce GKS-u znalazło się 6 nowych zawodników: Pawełek, Remisz, Łyszczarz, Kupec, Michalik i Lisowski. Na boisku zameldowali się także Błąd, Volas, Kamiński, Słomka oraz Poczobut. Warto dodać, że od pierwszej minuty w barwach Podbeskidzia wystąpił Grzegorz Goncerz.

W pierwszych minutach meczu obie drużyny notowały sporo strat. Od około 9 minuty coraz lepiej zaczęły wyglądać akcje GieKSy, natomiast Podbeskidzie nie miało pomysłu na przedarcie się przez naszą defensywę. Aktywni po prawej stronie boiska byli Lisowski i Słomka. Niewiele trwał jednak okres dominacji GKS-u, a w 20 minucie po okresie lepszej gry Podbeskidzie wyszło na prowadzenie. Valerijs Sabala po dośrodkowaniu idealnie przymierzył z główki, a piłka od słupka wpadła do bramki. Bielszczanie mieli korzystny wynik i od momentu gola kontrolowali spotkanie, natomiast zawodnicy GieKSy po przejęciu piłki zachowywali się bardzo nerwowo. W 37 minucie w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Sabala, ale kapitalnie interweniował Pawełek. Niemal identyczna sytuacja miała 2 minuty później i kolejny raz świetną interweniował nasz doświadczony bramkarz. Nie radził sobie Kupec na lewej stronie defensywie i Podbeskidzie to zauważyło. Po dwóch doliczonych minutach sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania, po której Podbeskidzie zasłużenie prowadziło.

Od początku drugiej połowy na boisku pojawił się Grzegorz Piesio, który zastąpił Wojciecha Słomkę. W 48 minucie faulowany był Łyszczarz, a po dośrodkowaniu Błąda jeden z zawodników musnął piłkę, lecz minęła ona słupek. 5 minut później Piesio spróbował uderzenia z dystansu, ale strzał był za lekki i prosto w środek bramki. W 57 minucie murawę opuścił Dalibor Volas, a zmienił go Daniel Rumin. Po kilkunastu sekundach nowo wprowadzonemu zawodnikowi niewiele zabrakło, by dojść do podania Michalika w pole karne. W 61 minucie miała miejsce pierwsza zmiana w składzie Podbeskidzia – Kostorza zastąpił Mystkowski. Kilka minut później Lisowski nieczysto trafił głową w piłkę po dośrodkowaniu Błąda z rzutu wolnego. Już w 67 minucie trener Jacek Paszulewicz zdecydował się na ostatnią zmianę – na boisku pojawił się Tabiś, zmieniając Łyszczarza. Po minucie doszło do przepychanki między zawodnikami pod Blaszokiem, choć nerwowo na boisku było już od dłuższego czasu. W 74 minucie żółtą kartkę otrzymał Matuesz Kamińskim, a po chwili boisko opuścił Goncerz. Jego miejsce zajął Jakub Bąk. Z minuty na minutę coraz mocniej inicjatywę przejmowała GieKSa, jednak nie kreowała sytuacji bramkowych. W 85 minucie trener Podbeskidzia Krzysztof Brede zdecydował się zdjąć strzelca bramki Valerijsa Sabalę, a jego miejsce zajął Guga Palawandiszwili. Sędzia postanowił doliczyć aż 6 minut do drugiej części meczu. W doliczonym czasie gry Jaroch otrzymał żółtą kartkę za grę na czas. Na murawie dochodziło do kolejnych przepychanek. Pod koniec meczu nawet Mariusz Pawełek poszedł pod pole karne Podbeskidzia przy rzucie wolnym, piłkę przejęło Podbeskidzie, a ich strzał z dystansu minął bramkę. GieKSa nie zdołała zdobyć gola i kolejny raz rozpoczęła sezon od porażki.

GKS Katowice 0:1 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Bramka: Sabala

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

18 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

18 komentarzy

  1. Avatar photo

    Solski

    21 lipca 2018 at 20:11

    Tradycja podtrzymana.
    Oby reszta sezonu wyglądała znacznie lepiej niż zawsze. Nie mamy kim straszyć z przodu. A może tak sięgnąć do III ligi hiszpańskiej po jakiegoś krewnego Angulo (żarcik)? Tak do końca okienka (to aż 6 kolejek jeszcze bez napadziora) , o którym wspominał dyr. Bartnik i ewentualnych spadochroniarzach z ekstraklapy, może być 0 (słownie zero) punktów. Słabo to wygląda. Bardzo słabo

  2. Avatar photo

    Kibol

    21 lipca 2018 at 20:23

    I się KU…….A zaczyna

  3. Avatar photo

    artur

    21 lipca 2018 at 20:41

    teraz będą komentarze: To dopiero 1 mecz, dajmy się im zgrać, potrzebujemy napastnika itd. itp. Jak ktoś lubi to niech sobie przeanalizuje tabelę ostatnich 10 lat w 1 lidze. Górnik zdołał 2-krotnie awansować, ile beniaminków z 2 ligi awansowało od razu, a my wkoło to samo. Nie ma znaczenia kto gra ale kto kogo kupuje i co mu gada przy podpisywaniu umowy.

  4. Avatar photo

    artur

    21 lipca 2018 at 20:45

    A cały ten zachwalany marketing pełni role pijaru i przeciągania naiwnych kibiców. Wejdzcie sobie na strony innych klubów, słabej jakości strony, słaba promocja a grają jak zawsze lepiej od nas.

  5. Avatar photo

    Rafał

    21 lipca 2018 at 20:47

    Nie dało się tego oglądać

  6. Avatar photo

    Mecza

    21 lipca 2018 at 20:54

    @Błażej, po co czekać do „pierwszych kolejek” rozstrzelajcie ich po pierwszej.

  7. Avatar photo

    Robson

    21 lipca 2018 at 21:15

    Żenada żenada żenada 🙁
    Paszulewicz nie ma pomysłu na ten zespół i ja mu już więcej szansy nie daję zjebał nam awans swoimi kretyńskimi decyzjami i bezsensownym konfliktem z Dawidem teraz pokazuje że zmarnował okres przygotowawczy a wyjściowy skład był daleki od moich przewidywań i miałem rację 🙁 nie mamy zespołu nie mamy pomysłu na grę nie mamy trenera 🙁

  8. Avatar photo

    Ar2rkat

    21 lipca 2018 at 21:35

    Najlepszy w gieksie Pawełek to mówi wszystko
    Z nowych nikt nie zachwycił może Piesio może Lyszczarz do póki miał siłę biegać reszta jakaś wystraszona łącznie Lisowskim Kupec ,Remisz dużo gorsi od Kamińskiego Poczobut wiadomo walka Michalik im dłużej na boisku tym słabszy słaby Volas i tak lepszy od Rumina i ta taktyka wszystkie piłki od bramki Pawełek do przodu a prosiło się spokojne rozegranie pilki Michalik to ma być 10 ile piłek przeszło przez niego ?Błąd jak zwykle raz dobrze 3 razy źle .Tabis tylko odbijał się od obrońców bez napastnika i doświadczonego obrońcy możemy sobie pokopać w 1lidze coś wygrać coś przegrać i tradycyjnie pomarzyć

  9. Avatar photo

    pablo eskobar

    21 lipca 2018 at 21:41

    qurwa dno w 4 lidze lepiej graja

  10. Avatar photo

    ...

    21 lipca 2018 at 22:34

    Rumin 4 razy lepszy od Volasa . Piesio też powinien grać od początku . Ogólnie coś tam powalczyli ale słabo wyglądała sama gra ,oby to była kwestia zgrania

  11. Avatar photo

    Alzek

    21 lipca 2018 at 23:05

    To co zwalniany wszystkich??? Już czas na kolejne wietrzenie szatni, kto hamulcowym??? Piłkarsko było dziś bardzo słabo ???? ale coś tam walczyli, nie odpuszczali myślę, że coś z tych młodych może być! Pewnie awans w tym roku nam nie grozi ale lepiej przegrać ligę z młodzieżą niż z drużyną która nie ma perspektyw!

  12. Avatar photo

    XXX

    21 lipca 2018 at 23:09

    To już jest żałosne , Wielkie Miasto KATOWICE , prężnie się rozwijające i drużyna piłkarska od lat na poziomie 1 ligi WSTYD WSTYD !

  13. Avatar photo

    Mecza

    22 lipca 2018 at 00:24

    @Alzek, widzę że się rozumiemy. Pozdrawiam.

  14. Avatar photo

    Mecza

    22 lipca 2018 at 00:27

    Miałem dłuższe dwa komentarze ale nie wchodzą.

  15. Avatar photo

    Rafał

    22 lipca 2018 at 02:39

    A mowiłem by trenera wywalić bo on nie umi motywować do gry a i przygotowania wogóle piłkarze nie mają, jaki trener taki sztab a za Brzęczka to lepiej się prezentowali ale tam piłkarze sami sobie winni byli a tera Trenera zwolnić powinni po zakończonym sezonie, lub tera po trzech kolejkach bo i tak przegrają jak zawsze. I pan Bartnik też już niech lepiej poda się do dymisji razem z trenerem.

  16. Avatar photo

    wiesiek

    22 lipca 2018 at 08:10

    Spokojnie Panowie. Drużyna musi sie zgrać. To zgrywanie zwykle zajmuje około roku. Także awans za dwa lata. Ale kupujcie karnetyjuz na ten sezon i tlumnie nawiedzajcie Blaszok. Aa i oglądajcie podcasty bo są naprawde super profesjonalne. W Sosnowcu czegoś takiego nie mają. W tym temacie wyprzedzamy ich o kilka długości.

  17. Avatar photo

    Zwolek

    22 lipca 2018 at 13:02

    Na szczęście pojawia się tu kilka głosów rozsądku, w przeciwieństwie do tych, którzy już po pierwszym meczu zwalniają trenera… Nie dziwi was to, że trener, na którym wieszaliście psy, nagle osiąga sukcesy w innym klubie? A potem zostaje trenerem reprezentacji… A też o Nim pisaliście, że nie ma pomysłu na drużynę ani na granie… Tak jak napisał @wiesiek – drużyna musi się zgrać i to trwa trochę czasu. Dajmy Im szansę!

  18. Avatar photo

    pablo eskobar

    22 lipca 2018 at 15:48

    siemaszko nic nam nieda jak u nas taka obrona masakra dwie setki poszly ktore obronil pawelek a obronca 10 metrow za akcja jakies jaja

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Skrobacz: „Posypaliśmy się po tej niecodziennej sytuacji z karnym”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Podbeskidziem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu drużyn – Rafała Góraka i Jarosława Skrobacza.

Skrobacz: Dzień dobry. Wiadomo, że w takim spotkaniu, które kończy się tak wysokim zwycięstwem rywala, ciężko coś skomentować. Obojętnie co się powie, to nie będzie to coś, co nam pomoże. Myślę, że przyjechaliśmy przygotowani, ale posypaliśmy się. Ta sytuacja z 26. minuty, nie dość, że rzut karny, to później kolejna. Taka sytuacja często się nie zdarza, ale to nie był koniec meczu, a morale nam siadło. Graliśmy bez wiary w swoje umiejętności. Do tego momentu myślę, że byliśmy w stanie realizować to, co sobie założyliśmy, ale było za mało.

Pytanie o końcówkę spotkania i zachowanie Jodłowca. Tragiczny błąd?
Skrobacz:
Fajnie nam się wszystko ocenia, oglądając z trybun czy sprzed telewizora. Potrafimy wygłaszać teorie, a na boisku jest frustracja. Tomek ma swój charakter. Dla niego nie było to miłe, jak i dla nas, to jest odruch. Nie chce wypowiedziami nas wybielać. Naszym zadaniem najważniejszym jest dobrze te dwa tygodnie wykorzystać. Ta przerwa nam spada z nieba. Podejść trzeba do tego tak samo, jakbyśmy przegrali 0:1 po dobrym meczu. Trzeba odrzucić złe myśli.

Pytanie: czy stadion przy Bukowej jest dla pana pechowy? Druga porażka z rzędu.
Skrobacz:
Pamiętam też, że tutaj wygrywałem. Dzisiaj źle nam się to ułożyło i nie jest nam do śmiechu.

Pytanie: czy to był dla pana mecz wyjątkowy? Był pan kandydatem na trenera GKS Katowice w zeszłym roku.
Skrobacz:
Nie, nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście, że prowadziłem rozmowy, bo nie jest to tajemnicą, bo wiecie wszystko. Prowadziłem rozmowy nie tylko z Katowicami.

***

Górak: Pogratulowałem przed chwilą zespołowi wysokiego zwycięstwa. To dobrze, że drużyna wykorzystała w dojrzały sposób przewagę jednego zawodnika. Bardzo pewnie i dziarsko sobie radzili z przewagą. To na pewno duży plus, bo dużo meczów jako trener grałem w deficycie osobowym. Bardzo dobrze się to odwraca. Ta pewność to też jest nasza siła, która daje nam bardzo potrzebne punkty. Musimy skupić się na tej przerwie reprezentacyjnej, aby drużyna wróciła dobrze nastawiona na spotkanie na boisku w Sosnowcu. Za chwilę hokeiści rozpoczynają półfinał, trzymamy kciuki. W sobotę dziewczyny walczą. Zawsze trzymamy kciuki za drużynę Grześka. Chłopaki na dole za te wydarzenia w GKS-ie kibicują.

Pytanie o defensywę. GKS stracił do tej pory 3 bramki. Widać poprawę?
Górak:
Drużyna rzeczywiście nie zmieniła się diametralnie, jeśli chodzi o osoby. Doszedł do nas Kuusk, wartościowy zawodnik. Jesteśmy w tym samym gronie. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie działaniom defensywnym. To przynosi na razie efekt. Chciałoby się mówić o sezonie, o całości. Na razie jestem zadowolony, bo poprawa jest widoczna.

Pytanie: czy Kuusk to był brakujący element układanki?
Górak:
Bartek, kiedy przychodził z Jastrzębia, nie przychodził na tę pozycję, ale o tym z nim od razu myśleliśmy. Marten był potrzebny nam, jeśli chodzi o ilość środkowych obrońców i warunków treningowych i tutaj zdaje swoje zadania. Bardzo duża rola dyrektora w tym transferze, trafiony w pełni.

Pytanie: można dziś chyba powiedzieć, że dobrze się stało, że Jędrych nie trafił karnego?
Górak:
No tak, zaplanowane w 100 proc. Fajnie, by tak było, ale rzeczywistość jest taka, że dobrze się skończyło.

Pytanie: Błąd przy karnym to na przełamanie?
Górak
: Gdzieś mu to siedziało w głowie, ten Raków. Żartowaliśmy sobie w szatni czasem w tym temacie.

Pytanie: Kuusk zdjęty, żeby trochę odpoczął przed starciem z Robertem Lewandowskim?
Górak:
Życzę mu udanego występu, tak jak Kozubalowi, którzy reprezentują swoje kraje. Życzę mu jak najlepszego występu, ale życzę wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Pytanie: Jędrych miał trochę dziwnych strat. Było to denerwujące?
Górak:
Boisko przeszło dużo zabiegów i było dużo piasku. Ci zawodnicy, którzy są wysocy, mają zadanie utrudnione.

Pytanie: dziś czwarte zwycięstwo z rzędu i przerwa. Krzyżuje to plany?
Górak
: Staram się nie wracać do tego, co było. Można analogie, ale nie chcę wracać do tego. Nie możemy wracać do tego, musimy wykonywać swoją pracę. One zawsze są, zawodnicy, którzy dużo grali, mogą trochę się zregenerować. Mamy zaplanowaną grę kontrolną. Dla mnie nie jest to żaden problem. Przerwa jest dla wszystkich zespołów.

Pytanie: GieKSa dziś zrobiła lanie, tymczasem kolejny mecz w śmigus-dyngus.
Górak:
Śledzę, doskonale znam tę ligę. Jestem w niej długo. Zdaję sobie sprawę, jakie problemy mają różne zespoły. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że zawsze się coś pamięta. W Sosnowcu na otwarcie przegraliśmy. Ostatnio na Bukowej mieliśmy spore problemy. Zawsze dodatkowa adrenalina w takich meczach jest. Czekamy z niecierpliwością. Cieszymy się i czekamy na ten mecz.

Pytanie: mamy połowę Marca, ale baraże będą późno. Czy planujecie zawodników pod kątem awansu?
Górak:
Wszyscy mogą być spokojni. My pracujemy na tyle wydajnie, że będziemy gotowi na wszelkie możliwości. To już nie jest kwestia Góraka czy jego sztabu, tylko szerszego myślenia strategicznego. Na pewno się wszyscy przyglądali tej rundzie i widzą, jak się to krystalizuje. My będziemy gotowi do następnego meczu i każdego kolejnego. Pracujemy niezmiennie i cierpliwie. Czasem te etapy są niewidoczne, trzeba bardzo dużo cierpliwości. Co będzie dalej? Nie wiem, ale jeśli chodzi o planowanie, to jestem przygotowany na każde rozwiązanie.

Pytanie o Marca. Wrócił do składu. Czy oczekiwał trener na takie przełamanie?
Górak:
To jeden z zawodników takich, gdzie potencjał jest znacznie większy niż to, co pokazuje na boisku. Strzały, dryblingi – ma dobre umiejętności i na nie czekałem. To zawodnik, którego trzeba cierpliwie prowadzić. Mam ogromną radość, że Mateuszowi się przelewa na plus. To zawodnik bardzo skryty, trzyma dużo w sobie. Cieszę się, że mu się darzy w tej rundzie. Czekamy na kolejne dobre występy. On musi ciągle pokazywać, że jest wartościowy.

Pytanie o plan na przerwę?
Górak:
Podamy jutro plan do opinii publicznej. W piątek będzie sparing z Podbeskidziem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

17.03.2023 Katowice

GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: Jędrych (28 k.), Marzec (38),(45+2), Bergier (55), Błąd (61 k.) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk (72. Jaroszek), Komor, Repka (82. Baranowicz), Rogala– Błąd (64. Shibata), Kozubal, Marzec (64. Aleman) – Bergier (64. Pietrzyk)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek – Ziółkowski (70. Willmann), Jodłowiec, Lusiusz (46. Tomasik), Senić, Bida (84. Hlavica), Małachowski (46. Kisiel), Misztal, Sitek (46. Abate), Martinga, Mikołajewski

Żółte kartki: – Senić, Procek, Kisiel

Czerwone kartki: – Senić, Jodłowiec

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    GKS Katowice – Podbeskidzie Bielko-Biała

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. Tym razem autorstwa Kazika.

     

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga