Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

20 najlepszych piłkarzy, którzy odeszli z GieKSy [druga dziesiątka]

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Na zapleczu Ekstraklasy gramy już dziewiąty sezon. Od lipca 2007 roku grało w GieKSie 130 zawodników (licząc ligę i Puchar Polski). Niedawno zacząłem zastanawiać się, który z piłkarzy opuszczających w tamtym okresie nasz klub osiągnął potem najlepsze wyniki. Postanowiłem przejrzeć poprzednie składy GieKSy i prześledzić dalszą karierę poszczególnych zawodników. Pod uwagę brałem jedynie graczy, którzy po odejściu z Bukowej grali w Ekstraklasie lub najwyższej klasie rozgrywkowej w danym kraju. Znalazłem 20 takich zawodników i tak powstał ten mocno subiektywny ranking.

Dziś zaprezentuję zawodników z miejsc 11-20. Za kilka dni spodziewajcie się pierwszej dziesiątki. Aż sześciu dzisiejszych zawodników nie ma szans w najbliższym półroczu na powiększenie swojego dorobku w Ekstraklasie, ponieważ pokończyli kariery lub grają w niższych ligach. Ciężkie zadanie czeka także Łukasza Budziłka, który od dłuższego czasu grzeje ławę w Gdańsku. Jedynie trzech piłkarzy powinno punktować na wiosnę – są to Dominik Sadzawicki i Szymon Skrzypczak z Górnika Zabrze oraz Przemysław Pitry z Górnika Łęczna. Już dziś mogę zdradzić, że w pierwszej dziesiątce aż dziewięciu piłkarzy gra dalej w najwyższych klasach rozgrywkowych.

Mam nadzieję, że zestawienie wzbudzi emocje i każdy z Was w komentarzach sam pokusi się o swoje typy. Ja zwracałem uwagę głównie na liczby – ilość minut spędzonych na boisk, występów i bramek. Nie byłem temu jednak wierny na ślepo – czasem wyżej klasyfikowałem kogoś kto bardziej równomiernie rozwija się od reszty. W poniższym zestawieniu zawahałem się tylko raz – zastanawiałem się czy na jedenaste miejsce zasłużył bardziej Dominik Sadzawicki czy Michał Zieliński. Popularny „Sadza” ma o 7 spotkań mniej rozegranych w Ekstraklasie, ale za to o prawie 400 minut spędzonych na boisku… więcej niż Zieliński. Postawiłem na Zielińskiego, ale mam głęboką nadzieję, że już w czerwcu Sadzawicki wskoczy co najmniej na 11. miejsce.

W poniższym rankingu podano kolejno: miejsce w zestawieniu, imię i nazwisko, kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej w jakich grał piłkarz po odejściu z GieKSy, liczba spotkań rozegranych w Ekstraklasie (lub najwyższej klasie rozgrywkowej w danym kraju) po odejściu z GieKSy, liczba minut spędzonych w Ekstraklasie (lub najwyższej klasie rozgrywkowej w danym kraju) po odejściu z GieKSy, liczba bramek zdobyta przez zawodnika w Ekstraklasie (lub najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju), ilość występów w Reprezentacji Polski (lub reprezentacji właściwej dla danego zawodnika) po odejściu z GieKSy.

20. Krzysztof Kaliciak – Cracovia, 3 spotkania, 27 minut, 0 bramek

Odszedł z GieKSy do Cracovii podczas przeryw zimowej 2009/10. Ekstraklasy nie zawojował – wchodził trzy raz w samej końcówce. Od kwietnia 2010 roku grywał już tylko w Młodej Ekstraklasie. Wrócił do GieKSy w następnym sezonie i nigdy więcej nie zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej.

19. Gabriel Nowak – Górnik Zabrze, 11 spotkań, 284 minuty, 0 bramek

W przerwie zimowej sezonu 2010/11 zamienił GieKSę na Górnik Zabrze. Rozpoczął od trzech spotkań w Młodej Ekstraklasie, a następnie dostawał szanse w pierwszej drużynie. Były to jednak same końcówki. Dopiero w ostatniej kolejce rozegrał cały mecz z Widzewem Łódź. Na tym jego zakończyła się jego przygoda z Ekstraklasą.

18. Szymon Kapias – Zagłębie Lubin, 8 spotkań, 653 minuty, 0 bramek

Z Katowic odszedł po rundzie jesiennej sezonu 2008/09. Wystąpił w jednym meczu Pucharu Ekstraklasy w barwach Lecha Poznań, a następnie trafił do pierwszoligowego Zagłębia Lubin. Na wiosnę 2009 wystąpił w 10 spotkaniach na zapleczu Ekstraklasy (687 minut) i razem ze swoją drużyną awansował do Ekstraklasy. W sezonie 2009/10 wystąpił w 8 spotkaniach Zagłębia w Ekstraklasie, które przeplatał występami w Młodej Ekstraklasie. W późniejszych latach już nigdy więcej nie zagrał w Ekstraklasie.

17. Łukasz Budziłek – Lechia Gdańsk, 7 spotkań, 630 minut, 0 bramek

Po zakończeniu sezonu 2013/14 bramkarz przeszedł z GieKSy do Legii Warszawa. Tam grywał jedynie w rezerwach stołecznej drużyny w III lidze. W kolejnym półroczu trafił do Lechii Gdańsk, gdzie także rozpoczął od gry w trzecioligowych rezerwach. Dopiero w rundzie finałowej sezonu 2014/15 wystąpił we wszystkich 7 spotkaniach gdańskiej drużyny, w których puścił 10 bramek. W obecnym sezonie Budziłek zagrał jedno spotkanie w Pucharze Polski (wygrane 5:1 z Puszczą w Niepołomicach) oraz dwa w III lidze.

16. Przemysław Pitry – Górnik Łęczna, 13 spotkań, 453 minuty, 1 bramka

Po zakończeniu ostatniego sezonu odszedł z GieKSy do Łęcznej. W rundzie jesiennej wystąpił w 13 spotkaniach (żadne w pełnym wymiarze czasu) z czego w 9 wchodził z ławki. Zdobył jedną bramkę w przegranym przez Górnik spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Ma szansę przesunąć się wyżej w klasyfikacji, bo powinien trochę spotkań zaliczyć w nadchodzącej rundzie wiosennej.

15. Krzysztof Markowski – Odra Wodzisław Śląski, 17 spotkań, 1035 minut, 0 bramek

Odszedł do Odry Wodzisław Śląski podczas przerwy zimowej w sezonie 2008/09. Na wiosnę wystąpił w swoim nowym klubie w 10 spotkaniach Ekstraklasy, 3 Pucharu Ekstraklasy i… jednym Młodej Ekstraklasy. W sezonie 2009/10 zaliczył 7 spotkań w Ekstraklasie. Do tego dołożył jedno spotkanie w Pucharze Polski i siedem w Młodej Ekstraklasie. W tamtym sezonie Odra spadła z Ekstraklasy, a Markowski już nigdy więcej nie zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej.

14. Hubert Jaromin – Polonia Bytom, 26 spotkań, 1661 minut, 1 bramka

Po sezonie 2007/08 odszedł do grającej w Ekstraklasie Polonii Bytom. Tam grał pełen sezon – wystąpił w 26 spotkaniach z czego 22 w pierwszej jedenastce (ale tylko 3 pełne). Do swojego dorobku dołożył trzy spotkania w Pucharze Ekstraklasy i jedno w Pucharze Polski. Dla Polonii zdobył dwie bramki, w tym jedną… samobójczą. Po zakończonym sezonie opuścił Bytom i już nigdy więcej nie zagrał w Ekstraklasie.

13. Szymon Skrzypczak – Górnik Zabrze, 27 spotkań, 1380 minut, 4 bramki

W czerwcu 2014 wrócił do Zabrza. Całą rundę jesienną sezonu 2014/15 rozegrał w trzecioligowych rezerwach. Na wiosnę udało mu się przebić do pierwszego składu i wystąpił w 15 spotkaniach zdobywając dwie bramki. W obecnym sezonie ma 12 występów w Ekstraklasie, a także jeden mecz w Pucharze Polski. Zdobył dwie bramki. Oprócz tego zagrał 7 razy w rezerwach. Kolejny gracz, po Przemysławie Pitrym, który ma dużą szansę na powiększenie swojego dorobku i awans w naszej klasyfikacji.

12. Dominik Sadzawicki – Górnik Zabrze, 27 spotkań, 1882 minuty, 0 bramek

Do Zabrza trafił w tym samym czasie co Szymon Skrzypczak. W sezonie 2014/15 rozegrał 21 spotkań w Ekstraklasie i jedno w Pucharze Polski. W obecnym sezonie wystąpił tylko w 6 spotkaniach Ekstraklasy, 1 Pucharu Polski i 3 rezerw (strzelił tam jedną bramkę). Trzeci piłkarz z naszego zestawienia, który powinien na wiosnę powiększyć swój dorobek i piąć się górę.

11. Michał Zieliński – Korona Kielce, Górnik Zabrze, 34 spotkania, 1497 minut, 6 bramki

Po sezonie 2010/11 trafił z GieKSy do Korony Kielce. Tam zaliczył bardzo udaną rundę jesienną – 16 spotkań, 4 bramki. Pierwszą bramkę strzelił w 90. minucie spotkania z Cracovią na 2:1 dla kielczan – była to pierwsza kolejka Ekstraklasy. Do tego dołożył jedno spotkanie w Pucharze Polski i Młodej Ekstraklasy. Rundę wiosenną sezonu 2011/12 spędził w Górniku Zabrze, gdzie rozegrał 11 spotkań i strzelił 2 bramki. Kolejne pół roku spędził w Kielcach, ale tam wystąpił już jedynie w 7 spotkaniach (z czego 6 razy wchodził z ławki). W sezonie 2013/14 ponownie trafił do GieKSy, a obecnie występuje w Polonii Bytom.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    Bartolo

    19 stycznia 2016 at 17:07

    Markowski to może jeszcze powiększyć swój dorobek,czego Mu oczywiscie nie życzymy…no chyba,że zmieni klub.

  2. Avatar photo

    L64

    19 stycznia 2016 at 19:55

    Potem tekst o pietrzaku. Poszedł do wisły w rundzie wiosennej 2015/16 został ściągnięty na ławke rezerwowych a po spadku wisły do I ligi nigdy już nie ujrzał ekstraklasy. Tacy piłkarze mogli zagwarantować ekstraklase a większość zamiast pomóc gieksie w awasie sami zlecieli niżej. Jedynie Rakels robi furorę no i Pligza się trzymie w ekstraklasie. Budziłka szkoda poszedł do cwelki i w 3 lidze grał tak jak w lechii i talent się marnuje tam może jeszcze naprawi błędy ma na to czas

  3. Avatar photo

    Czarek

    20 stycznia 2016 at 07:40

    Jestem w szoku,że aż 20 takich piłkarzy znalazłeś. Z pierwszej 10 odgadłem 6, pozostałych 4 nie mam zielonego pojęcia kto to.

  4. Avatar photo

    tyta

    20 stycznia 2016 at 08:44

    … może ktoś podać linka do artykułu z pierwszą dziesiątką

  5. Avatar photo

    Karol

    20 stycznia 2016 at 20:07

    @tyta – jeszcze się nie ukazał 🙂

  6. Avatar photo

    Macierewicz

    20 stycznia 2016 at 20:11

    Jezuuuuu…tyta.

    ja nie wiem…ludzie tylko nagłówki czytają?
    Cytat:
    „Dziś zaprezentuję zawodników z miejsc 11-20. Za kilka dni spodziewajcie się pierwszej dziesiątki.”

  7. Avatar photo

    tyta

    21 stycznia 2016 at 08:52

    @ Karol …no właśnie cza dobrze czytać 🙂 śledzę stronę raczej na bieżąco i nie kojarzę by wcześniej była pierwsza 10-tka – dzięki 🙂

  8. Avatar photo

    tyta

    21 stycznia 2016 at 08:55

    @ Macierewicz …no właśnie cza dobrze czytać 🙂 śledzę stronę raczej na bieżąco i nie kojarzę by wcześniej była pierwsza 10-tka – dzięki 🙂 Teraz przynajmniej wiem że ludziska czytają także komentarze 🙂

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga