Dołącz do nas

Piłka nożna

Chojniczanka bez zwycięstwa na wyjeździe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Drużyna MKS-u Chojniczanki 1930 Chojnice po dwóch sezonach przymusowej „banicji” na boiskach  eWinner II ligi awansowała do Fortuna I Ligi i będzie przeciwnikiem GieKSy w 17. kolejce rozgrywek.

Chojniczanka, jak na razie zaprzecza obiegowym opiniom, że w pierwszym sezonie po awansie, drużyna spokojnie utrzymuje się siłą „rozpędu”. Obecnie MKS zajmuje szesnastą, spadkową pozycję w tabeli z czternastoma punktami (trzy zwycięstwa, pięć remisów i osiem porażek). Różnice w dole tabeli są minimalne – trzy drużyny mają tylko punkt przewagi nad sobotnim rywalem GieKSy: są to Górnik Łęczna, Odra i Resovia. Z kolei Chojniczanka ma tyle samo punktów co piętnasta w tabeli Skra i cztery punkty przewagi nad Sandecją. Fatalna pozycja w tabeli wynika z kiepskiej gry drużyny na wyjazdach. Chojniczanka jest jedną z trzech drużyn (obok Górnika Łęczna i Sandecji), która nie zdołała wygrać na wyjeździe. Bilans spotkań w „delegacji” to trzy remisy i cztery porażki. Ponadto MKS nie wygrał spotkania od czterech kolejek. Trener Tomasz Kafarski na pewno nie jest zadowolony z liczby strzelonych i straconych bramek przez swoją drużynę. W obu klasyfikacjach MKS znajduje się w dolnej części tabeli: pod względem strzelonych bramek, ex aequo z Zagłębiem, na piątej pozycji od końca. Gorszy wynik notują Skra (9), Sandecja (10), Resovia (16) i … GieKSa (17). Z kolei pod względem straconych bramek jest na trzecim miejscu od końca (ex aequo z Resovią), których straciła aż dwadzieścia sześć. Gorszy rezultat notują: Odra (31), GKS Tychy (27).

Z dziewiętnastu bramek strzelonych przeciwnikom przez zawodników MKS-u nieco ponad 30% zdobył Tomasz Mikołajczak, który wraz z Szymonem Skrzypczakiem (cztery zdobyte bramki) strzelili dla Chojny łącznie ponad 50% wszystkich goli. Kolejny na liście najskuteczniejszych jest Patryk Tuszyński z trzema trafieniami. Na liście najlepiej dogrywających prowadzi Michał Mikołajczyk z trzema ostatnimi podaniami, następni to Tomasz Mikołajczak, Patryk Tuszyński i Szymon Drewniak – wszyscy po dwa podania otwierające drogę do bramki.

W meczu z GieKSą, w drużynie trenera Tomasz Kafarskiego zabraknie obrońcy Marcina Grolika, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Do składu będą mogli wrócić z kolei Filip Karbowy i Michał Mikołajczyk, którzy w poprzednim spotkaniu z Odrą pauzowali ze względu na komplet żółtych kartek.

W drużynie z Chojnic jest czterech zawodników, którzy w przeszłości byli związani z GieKSą: bramkarze Mateusz Kuchta i Bartosz Neugebauer, pomocnik Bartłomiej Kalinkowski i wspomniany wcześniej napastnik Szymon Skrzypczak.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga