Dołącz do nas

Piłka nożna

Kto o nich pamięta?#7 [ADAM KUCZ]

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przed nami sobotni mecz z Sosnowcem, z którym zagramy po prawie 23 latach. W dzisiejszym odcinku cyklu pora przedstawić piłkarza, który po pierwsze łączy oba kluby a po drugie w takim meczu gdyby tylko mógł zagrać zrobiłby różnicę na korzyść GieKSy. Przed wami wspomnienie Adama Kucza!

Adam Kucz urodził się w Tychach i w wieku 18 lat przez dwa sezony grał w niższych ligach w barwach MK Katowice. Następnie przeszedł do Zagłębia Sosnowiec gdzie rozegrał w sezonie 91/92 34 mecze ligowe i strzelił w nich 4 bramki. W rozgrywkach tych wpadł w oko trenerom, GieKSy, którzy postanowili sprawdzić piłkarza w klubie. W niedawnym wywiadzie dla katowickiego Sportu trener Piekarczyk wspomina tą chwilę: „Pamiętam Adama Kucza, który w sparingach prezentował się bardzo dobrze, grał na świeżości. To zadecydowało, że się zdecydowaliśmy na niego. Niestety w ciągu sezonu już tak dobrze nie było, musieliśmy nad nim popracować by doprowadzić go do odpowiedniej formy”.

Kucz na Bukową zawitał w sezonie 92/93 rozegrał 28 meczów, strzelił 3 bramki. W sezonie tym GieKSa zdobyła Puchar Polski. Najlepszy sezon dla tego zawodnika to 93/94 8 bramek ligowych w 34 meczach. Barw GieKSy bronił przez 7 sezonów dokładając do Pucharu Polski, Superpuchar w 95 roku. Ostatni sezon to przestrzelony rzut karny na ŁKSie, który bardzo długo kibice mu zapamiętali. Po odejściu z GieKSy Kucz grał coraz gorzej, próbował w Odrze Wodzisław, próbował wyjazdu do Niemiec. Po powrocie do Polski próbował sił w Lechu oraz ŁKSie. Tam grał jednak epizody kilkuminutowe w Pucharze Polski. Najlepsze sezony Kucz rozgrywał w GieKSie i niestety nie było mu dane rozwinąć skrzydeł w innych klubach.

Jeśli chodzi o Adama Kucza to jest kilka historii z nim związanych, które przychodzą mi na myśl.

Pierwsza z nich to oczywiście mecze z Benficą Lizbona w europejskich pucharach. Adam Kucz był jednym z bohaterów przegranego dwumeczu. Przegranego, choć tak naprawdę GieKSa nie powinna tego przegrać. Na boisku w Portugali to właśnie pomocnik GieKSy strzelił gola, którego nie uznał sędzia. Jego strzał bezpośrednio z rzutu rożnego wpadł za linię bramkową, sędzia bramki jednak nie uznał. W rewanżu Kucz wyprowadził drużynę GieKSy na prowadzenie i gdyby nie wyrównująca bramka Portugalczyków doszłoby do dogrywki. Mecz w Lizbonie przed wami

Rewanż:

Kolejne wspomnienie związane jest z posturą gracza z Bukowej. Kucz był przez długi czas najniższym graczem w lidze. Mierzył 165 cm i był to jeden z jego atutów. Dynamiczny na skrzydle, dobry drybling sprawiły, że szybko stał się ulubieńcem kibiców na B1. W swej karierze zapisał również bramkę strzeloną…. Głową…. Pamiętam ten mecz bardzo dokładnie. Była to 7 kolejka sezonu 97/98 i na Bukową przyjechała Pogoń Szczecin. Mecze z tym rywalem przyprawiały kibiców GieKSy o palpitacje serca. Nie było chyba drugiej drużyny, z którą nasz klub miałby tak niekorzystny bilans spotkań. Mecz rozpoczął się fatalnie przegrywaliśmy 0:1 potem 1:2 i wtedy do gry wrócili najlepsi gracze GieKSy- Moskal, Wojciechowski i Kucz. W przeciągu 10 minut rozmontowali defensywę Pogoni i wyprowadzili GieKSę na prowadzenie. Zwycięską bramkę głową zdobył właśnie Adam Kucz. Jak padła ta bramka możecie zobaczyć na filmiku.

https://www.youtube.com/watch?v=2ujo4av4cNA

Filip Burkhardt, powiedział niedawno w wywiadzie, iż dla niego słowo presja nie istnieje… dla naszego bohatera również nie istniała w spotkaniach z sąsiadami zza miedzy. Z uwagi na filigranowy wzrost od pierwszych derbowych meczów, w których wystąpił z trybun w jego stronę kierowały się wyzwiska „Mały chuj”… Kucz niczego sobie z tego nie robił, grał najlepsze mecze a w jednym z nich zrewanżował się kibicom niebieskich bramką na wagę zwycięstwa na Cichej.

Prywatnie Kucz długi czas mieszkał w okolicach mojego osiedla, w tamtych latach bardzo często był widywany w swym ‘sportowym” BMW. Z uwagi na jego wzrost bardzo często żartowaliśmy, że auto samo jedzie ( czasem wystawała jedynie jego głowa znad kierownicy), bądź też, że Kucz do auta zabiera podkładkę, jaką mają dzieci u fryzjera. Bardzo często można go również było spotkać na basenie na Rolnej. Tutaj żartowaliśmy, że Kucz kąpię się tylko na małym basenie : )

Żarty żartami, ale zawodnik ten oddał wiele serca dla GieKSy, wpisał się w historię tego klubu. Miejmy nadzieję, że nasi skrzydłowi w meczu z Sosnowcem zagrają jak Adam Kucz za najlepszych lat!

Zdjęcie: Gazeta.pl

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

11 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

11 komentarzy

  1. Avatar photo

    Gieksiarz

    5 sierpnia 2015 at 08:07

    … ten zawodnik to tego cyklu nie pasuje o „Małym” pamięta zapewne każdy kibic GieKSy. Mimo wszystko miło po wspominać bo na razie oprócz nadziei na lepsze jutro tylko tyle nam pozostaje 🙂

  2. Avatar photo

    kip

    5 sierpnia 2015 at 16:04

    Pokazcie mi chodz jednego takiego fajtera na przeciagu 10lat nie ma u dlugo nie bedzie. To jest chop instytucja. Zawsze walka i upor. Na szpilu powinnismy go wspomiec tak jak Ledka.

  3. Avatar photo

    fanclub dortmund

    5 sierpnia 2015 at 23:05

    nie zapominajcie ze Kucz chodzil do podstawowki nr 17 na welnowcu i byl Gieksiarzem od dziecka wiec to nasz chlop i szkoda bardzo jego zmarnowanej kariery bo podobno kntrakt z Bourdou mial juz podpisany tylko jakas kontuzja go przekreslila

  4. Avatar photo

    mick

    6 sierpnia 2015 at 03:07

    Błażej a dlaczego nie napisałeś,że przed wiekiem 18-u lat był zawodnikiem GieKSy i Go nie chcieli, a potem za SWOJEGO zawodnika musieli płacić zagłębiu. Mam nadzieję,że zrobiłeś to z niewiedzy. Bardzo dobry zawodnik. Dzisiaj byłby gwiazdą

  5. Avatar photo

    Zamont

    6 sierpnia 2015 at 15:21

    Zawodnik mega – technika i drybling chyba najlepsze wtedy w ekstraklasie.
    Co do auta to nie było BMW tylko srebrna Honda Civic a mieszkał na Węzłowcu na Jagiełły 35B w tej samej klatce co Generał Świerczewski – na 3 piętrze:)
    Piękne czasy!!!

  6. Avatar photo

    Did

    6 sierpnia 2015 at 17:37

    Szkoda tylko że władze naszego klubu nie pamiętają o takich zawodnikach.

  7. Avatar photo

    Nouzie

    6 sierpnia 2015 at 22:20

    Poznałem go jako bajtel. Czekałem na podwórku z pilka na moich kolegów z bloku, gdy on wychodził z ze sklepu. Oczy dziecka w opatrzone w idola, gdy ten spokojnie poprosił o piłkę. Pokazał kilka sztuczek podpisał się na piłce. Miny spoznionych kolegów bezcenne 🙂 szkoda tylko autografu. Wtedy piłka była ważniejsza niż podpis 🙂 😛

  8. Avatar photo

    Błażej

    6 sierpnia 2015 at 22:31

    Kucz na 100% miał BMW i w późniejszych czasach mieszkał na Brynowie.

  9. Avatar photo

    roberto

    7 sierpnia 2015 at 08:55

    mial BMW ale tez mial honde civic wiec spokojnie

  10. Avatar photo

    Kosa

    7 sierpnia 2015 at 17:54

    Tak jak Kip pisal zawsze waleczny i upierdliwy dla rywala i ich kibicow fajnie się go ogladalo

  11. Avatar photo

    Tomasz

    3 sierpnia 2017 at 16:48

    A co się dzieje z Nawrockim …mieszkał kiedyś na Giszowcu na ul. Miłej …potem slad o nim zaginął ??

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga