Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media: GKS Katowice bez taryfy ulgowej w Śląskim Klasyku.

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Dziennikarze sportowi w naszym regionie „żyją” dzisiejszym meczem GKS Katowice – Górnik Zabrze: w doniesieniach mediów jest dużo materiałów – wybraliśmy dla Was najciekawsze:

 

 

sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice bez taryfy ulgowej w Śląskim Klasyku. „Podejdziemy zdeterminowani”

 

[…] – Nie przeżywamy w szatni tego meczu, podchodzimy do niego spokojnie, tak jak do każdego innego. Derby mają swój klimat, jest to mecz przyjaźni na linii kibiców. Górnik to jednak dla nas przeciwnik jak każdy inny i podejdziemy do niego zdeterminowani, tak jak do poprzednich rywali – ocenił obrońca GKS-u, Dawid Abramowicz.

 

Grzegorz Goncerz: Derby nie wywołują dodatkowych emocji

 

[…] Do derbowego starcia katowiczanie podchodzą z dużym spokojem.

[…] – Mecz zapowiada się prestiżowo zarówno dla nas, jak i dla kibiców. Skłamałbym jeżeli powiedziałbym, że ten mecz wywołuje u nas dodatkowe emocje. Podchodzimy do tego spokojnie, przygotowujemy się tak, jak do każdego innego spotkania. Jesteśmy pewni siebie, chcemy się sprawdzić na tle silnego rywala, który ostatnimi tygodniami zdobywa wiele punktów. Spodziewam się otwartego meczu z dużą liczbą sytuacji podbramkowych – ocenił kapitan GKS-u, Grzegorz Goncerz.

Spotkanie rozegrane zostanie przy wypełnionych po brzegi trybunach. – Pełne trybuny na Bukowej mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. Fani obu zespołów są zaprzyjaźnieni i w takiej sytuacji bilety rozchodzą się dużo łatwiej. Nie będzie sektorów buforowych i dla nas to lepiej. Kiedyś na mecze GKS-u przychodziło tysiąc osób i też trzeba było dla tych ludzi grać. Pełny stadion to dla nas nagroda za dyspozycję w ostatnich meczach. To było imponujące, że bilety rozeszły się w takim szybkim tempie – stwierdził Goncerz.

 

 

katowickisport.pl – Trener Górnika: „Będziemy o tych derbach mówić dobrze jeszcze przez długi czas”

 

[…] KATOWICKISPORT.PL: „Śląski klasyk”, „wielkie święto” – media lubią takie określenia. Ale przecież nawet w derbach do zdobycia są tylko trzy punkty. Więc jak to jest z tym meczem GKS – Górnik?
MARCIN BROSZFakt, że spotykamy się w tym miejscu i w takim składzie; że tyle o tym meczu rozmawiamy i analizujemy; że wszystko inne zeszło na dalszy plan świadczy o tym, że nie jest to zwykła gra o punkty. Cieszy, że stadion będzie pełny, a atmosfera na trybunach będzie bardzo dobra. Uznanie też dla Kolegium Sędziów za wytypowanie bardzo dobrego arbitra. My zrobimy wszystko, by być najlepiej przygotowanym pod względem zdrowotnym i piłkarskim. By na boisku było równie dobrze, jak na wspomnianych trybunach. Chciałbym, by to był szybki i widowiskowy mecz.

[…] Po mocno przeciętnym początku sezonu, Górnik ostatnio gra już piłkę, której pan oczekuje?
MARCIN BROSZNasza gra rzeczywiście jest lepsza niż w paru pierwszych kolejkach, ale przed nami wciąż daleka droga. Rozwijamy się, ale ten proces nie jest zakończony. Fajnie, że jest okazja sprawdzenia się na tle naprawdę mocnego rywala.

 

 

sportslaski.pl – „To będzie takie spotkanie, że drużyny z Ekstraklasy będą nam zazdrościć”

 

[…] „Śląski Klasyk” to nie tylko ciekawie zapowiadające się spotkanie na boisku, ale też gwarant dobrej zabawy na trybunach. Wątek kibicowski pojawia się w praktycznie każdej rozmowie o meczu GKS-u Katowice z Górnikiem Zabrze. – Cieszę się, że tak szybko rozeszły się bilety. Zdajemy sobie sprawę, że atmosfera na trybunach będzie bardzo dobra – przyznał na wczorajszej konferencji promującej pojedynek trener Marcin Brosz.

[…] Faworytem spotkania są gospodarze, ale zabrzanie w ostatnim czasie grają znacznie lepiej, niż na początku sezonu. – Doceniamy przeciwnika. Górnik jest w bardzo dobrej dyspozycji, ma dobrą serię. To zespół, który ma w swoich szeregach bardzo dobrych zawodników, dobrze wyszkolonych, grających kombinacyjni. Spadli z Ekstraklasy, więc ich doświadczenie jest bardzo duże. Presja i nadzieje na szybki powrót do elity muszą sprowokować do ofensywnej gry. My również chcemy grać taką piłkę, dlatego to powinno być otwarte spotkanie. Dyspozycja dnia i skuteczność będą decydowały o losach spotkania – ocenił Brzęczek.

 

Sędzia Ekstraklasa! Śląskie derby to dla niego nie pierwszyzna

 

Śląski Klasyk sędziować będzie Tomasz Musiał i… nie jest to dobra wiadomość dla GKS-u Katowice i Górnika Zabrze. Dla arbitra z Krakowa będą to ósme derby Górnego Śląska z udziałem katowiczan lub zabrzan. Statystyki tych meczów nie są zbyt korzystne dla uczestników niedzielnego spotkania…

Z racji tego, że Tomasz Musiał gwiżdże głównie w Ekstraklasie, zdecydowanie częściej sędziował mecze Górnika. Zabrzanie – we wszystkich rozgrywkach – aż 24 razy spotykali tego sędziego w swoich spotkaniach.

[…] Bilans? Bardzo słaby! „Trójkolorowi” wygrali tylko raz (z „Góralami”), dwa razy zremisowali i ponieśli trzy porażki.

Zdecydowanie mniejszą styczność z Musiałem miała GieKSa – zaledwie pięć pojedynków i… ani jednego zwycięstwa. Raz sędzia niedzielnego pojedynku prowadził derby katowiczan z Piastem. Padł wtedy remis 0:0.
Oczywiście to tylko statystyki. Jedni i drudzy nie narzekają na wybór. Trener Marcin Brosz nawet pochwalił Kolegium Sędziów za wyznaczenie Musiała na derby.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    Tom

    23 października 2016 at 09:04

    Zamiast wypisywać te dyrdymały i bić pianę jak przed meczem z Tychami – wiemy jak się skończyło. Lepiej byście uaktualnili tabelę, jak to jest że żeby sprawdzić tabelę muszę wchodzić na stronę sosnowca albo tychów ?
    Przecież zagłębie wybrało już dwa mecze a wy w tabeli macie że jest na drugim a my na pierwszym, macie nadzieję że PZPN się nie zorientuje i nas przepchnie do ekstraklasy ?
    Zawsze macie problem z aktualizowaniem tabeli, inne kluby mają to ogarnięte po każdym meczu jakiejkolwiek drużyny, weźcie się ogarnijcie !!!!!!!!!!!!!

  2. Avatar photo

    ula

    23 października 2016 at 09:10

    Tez to zauwazylam

  3. Avatar photo

    maluchpaderewa

    23 października 2016 at 15:36

    tu meczyk będzie jak zwykle cool jakość do bojuuuu GKS!!!!

    http://4ksport.pl/stream/gks-katowice-gornik-zabrze-2

  4. Avatar photo

    Tom

    23 października 2016 at 22:45

    Znaczy się można na tej stronie oglądać mecz na żywo ?

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Dziękujemy za ten sezon!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zacznijmy od naszej ulubionej statystyki, czyli, jak radzili sobie beniaminkowie w pięciu ostatnich sezonach. Po 34 kolejkach rozgrywek ich dorobek wyniósł:

19/20 Raków 50 (u) ŁKS 21 (s)
20/21 Stal 29 (u) Podbeskidzie 25 (s) Warta 43 (u)
21/22 Radomiak 48 (u) Termalica 32 (s) Łęczna 28 (s)
22/23 Miedź 23 (s) Widzew 41 (u) Korona 41 (u)
23/24 ŁKS 24 (s) Ruch 32 (s) Puszcza 40 (u)

Proforma dodajmy, że sezon 19/20 to było 37 kolejek i tam Raków zgromadził ostatecznie 53 oczka, natomiast po 34 kolejkach miał właśnie pół setki.

To oznacza, że GKS Katowice ze swoimi 49 punktami zaprezentował się tylko o oczko gorzej niż Medaliki wówczas, a ponadto – wraz z Motorem Lublin – okazaliśmy się najlepszymi beniaminkami w ostatnich latach. Rewelacjami były Radomiak, Widzew czy Warta, ale i od nich katowiczanie okazali się lepsi. Co by nie mówić – sezon GieKSy był po prostu doskonały.

Naprawdę, pisałem to już wielokrotnie, ale w najśmielszych snach nie mogliśmy się spodziewać, że na pięć kolejek przed końcem GieKSa będzie matematycznie utrzymana (a realnie kilka tygodni wcześniej), że zakończymy sezon z 18 puntami przewagi nad strefą spadkową. Że odsadzimy wicemistrza Polski na 19 punktów. Że będziemy mieli więcej zwycięstw niż porażek. Że choć z siedmioma drużynami nie uda nam się wygrać, to na jedenaście ekip drużyna Rafała Góraka znajdzie sposób. Że pokona Raków, Jagiellonię, Pogoń, dwa razy Cracovię, Górnika czy wspomniany Śląsk. Że bilans z ekipami ze strefy spadkowej będzie „po Bożemu”, czyli 5-1-0, bramki 13-1. Że w tabeli będziemy nad Górnikiem, Piastem, Koroną, Widzewem. Że będziemy szóstą najlepszą ofensywą w lidze. Że Lech Poznań będzie w euforii po remisie na Nowej Bukowej, dającym mu w konsekwencji tydzień później tytuł Mistrza Polski.

I tych ochów i achów można by mnożyć. „Kropkę nad i” zespół postawił w Gdańsku, po raz drugi w tym sezonie odwracając losy meczu. GieKSa znów się nie poddała i dodatkowo zrewanżowała się za klęskę z poprzedniego sezonu 1:5. Z drużyną będącą, jakby nie było, pewną rewelacją wiosny, kiedy to John Carver odmienił oblicze zespołu, który zaczął grać efektownie, punktować, a przed meczem z GKS miał serię czterech zwycięstw z rzędu u siebie.

Na podsumowania przyjdzie czas, ale z tego miejsca po prostu wypada podziękować – sztabowi za świetne przygotowanie do rozgrywek, mentalne, taktyczne, fizyczne oraz piłkarzom za kapitalną realizację tego, co zostało przez ten sztab przygotowany.

Począwszy od bramkarza, Dawida Kudły, który świetnie bronił przez cały sezon i nawet ta wpadka w Gdańsku w żadnym stopniu nie zmienia tego obrazu. To tak jak Oliver Kahn po finale Mundialu w 2002 roku, który powiedział” „rozegrałem bardzo dobry turniej i żaden pieprzony jeden błąd tego nie zmieni”. Tyle że pomyłka Niemca wówczas przy golu Ronaldo zaważyła o porażce, a tutaj Dawid i tak wygrał. Świetny bramkarz i znakomity sezon.

Nie chcę tu się rozpisywać o każdym zawodniku, można więc po prostu kilku wyróżnić. Arkadiusz Jędrych jako ostoja defensywy, kapitan z krwi i kości, rozegrał wszystkie 34 mecze w pełnym wymiarze! Ewenement. Trudno dziś sobie wyobrazić drużynę bez tego zawodnika.

Marcin Wasielewski to nasze żywe srebro, zawodnik aż szalał na swoim skrzydle, a jego interwencja z meczu z Jagiellonią na Bukowej to było mistrzostwo świata.

Bartek Nowak, jakkolwiek nieraz wydający się, że mógłby dać więcej to gdy trzeba było to… dawał. Kapitalne asysty, nieoczywiste podania, niekonwencjonalne zagrania. W końcu ten gol z Lechem.

Oskar Repka – to co wyprawiał ten zawodnik na koniec sezonu, przekracza wszelkie granice. Pięć goli w sześciu meczach ofensy… przepraszam defensywnego pomocnika to coś niebywałego. Prawdziwy, skuteczny twardziel ze środka pola.

Mateusz Kowalczyk – piłkarz, którego za wszelką cenę trzeba zatrzymać w Katowicach. Wieki nie było w GKS młodego piłkarza, który tak z przytupem wszedłby do zespołu i został główną postacią. Zaczął w drugiej kolejce i… tak został. W pierwszym składzie.

Adrian Błąd – wielu kibiców zastanawiało się, czy weteran wyrobi kondycyjnie i piłkarsko. Niepotrzebnie. Zawodnik najwyraźniej stęsknił się za ekstraklasą, bo dawał GieKSie bardzo dużo, swoim doświadczeniem i liderowaniem na boisku.

Sebastian Bergier, wydawało się, że będzie grzał ławę, ale w obliczu kontuzji Adama Zrelaka wskoczył do składu i nastrzelał sporo goli, dając GieKSie wiele punktów.

To tylko kilku piłkarzy, ale tak naprawdę cała drużyna spisała się na medal. Nie było momentu w sezonie, który można by było określić mianem kryzysu. Kilka razy było blisko, ale wtedy GieKSa po prostu… wygrywała mecz albo dwa. Zastanawialiśmy się, jak katowiczanie będą spisywać się po zapewnieniu utrzymania. Choć przegrali z Legią i Koroną, to w ostatnich trzech meczach zgarnęli siedem punktów.

Naprawdę, choćbym chciał, to nie mam się do czego przyczepić. Po KAŻDYM sezonie w ostatnich dwóch dekadach o coś można było mieć pretensje do zespołu. Tutaj – no po prostu nie, już odpuszczam ten nieszczęsny Puchar Polski.

Nie obyło się natomiast bez mankamentów, dlatego GKS nie został Mistrzem Polski, ani nie awansował do pucharów. Są elementy do poprawy, przede wszystkim w defensywie i ataku. Stracenie średnio 1,38 gola na mecz to trochę za dużo. Zwłaszcza że wiele bramek było traconych w wyniku naprawdę głupich błędów, braku koncentracji, kiksów. To jest główny element do poprawy. Bo sama gra w defensywie była jako taka dobra. Tylko te indywidualne nieraz błędy…

Koniecznie trzeba też znaleźć napastnika, a najlepiej dwóch. Niestety Adam Zrelak doszedł do siebie, ale jest to piłkarz ryzykowny. Po odejściu Bergiera nie ma go kim zastąpić, więc zapewne nad dziewiątką nasi trenerzy mocno pracują.

Sezon 2024/25 się zakończył. Dokładnie rok temu GKS awansował do ekstraklasy, teraz w tej ekstraklasie się utrzymał. To naprawdę powód do świętowania, bo ile dumy nasz zespół przyniósł przed całą piłkarską Polską, jest nie do przecenienia. Po 20 latach, gdy GieKSą nie interesował się medialny pies z kulawą nogą, teraz mówią o nas wszyscy i to w superlatywach. Wraz z Nowym Stadionem mamy piękny komplet.

Dzięki drużyno – to był kapitalny sezon!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga