Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media o derbach GKS Tychy-GieKSa: „Mamy argumenty i mobilizację”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów na temat dzisiejszego derbowego spotkania GKS Tychy – GKS Katowice:

 

 

sportowefakty.wp.pl – GKS Tychy – GKS Katowice: derby z rekordową frekwencją

 

[…] 11 026 widzów – to do tej pory najwyższa frekwencja na tyskim stadionie. We wrześniu zeszłego roku tylu fanów oglądało mecz II ligi pomiędzy GKS-em Tychy i Rakowem Częstochowa. Wiele wskazuje na to, że rekord pobije sobotnie starcie GKS-u Tychy z imiennikiem z Katowic. Na dzień przed meczem sprzedano ponad 10 tysięcy wejściówek.

[…] Obie drużyny zdają sobie sprawę z wagi derbowego starcia. – Na pewno to bardzo ciekawy mecz dla nas i kibiców. Już sama otoczka motywuje, nie potrzebujemy dodatkowej motywacji. My mamy wyjść, zrobić swoją robotę z chłodną głową. Jedziemy po trzy punkty. Derby derbami, ale my mamy udowadniać swoją wartość w każdym meczu. Rozkręcać się i rozwijać, być pewni swoich umiejętności – powiedział bramkarz gości, Mateusz Abramowicz.

 

 

Bojowe nastawienie GKS-u Tychy przed derbami. „Mamy argumenty i mobilizację”

 

W sobotę w Tychach dojdzie do derbowego starcia pomiędzy miejscowym GKS-em i GKS-em Katowice. W ekipie gospodarzy panują bojowe nastroje przed tym pojedynkiem.

[…] Gospodarze są bojowo nastawieni przed derbowym starciem. Tyszanie mają z rywalami zza miedzy rachunki do wyrównania, gdyż w ostatnim pojedynku tych drużyn, rozegranym w 2015 roku na stadionie w Jaworznie, katowiczanie wygrali 3:0, co mocno ograniczyło szanse GKS-u na utrzymanie w I lidze. Ostatecznie tyszanie na rok opuścili zaplecze Ekstraklasy.

W dodatku w trzech ostatnich meczach GKS Tychy nie odniósł zwycięstwa.

 

 

sportslaski.pl – Katowice faworytem, ale Tychy mają argumenty

 

[…] – To będzie ważne, prestiżowe spotkanie. Na boisku leżą trzy punkty, ważne zarówno dla nas jak i dla gości. Jesteśmy po dwóch porażkach, ale nie zawsze przegrana jest tragedią. Droga do sukcesu prowadzi przez wyciąganie wniosków z takich meczów. Popełniliśmy dużo błędów w defensywie, zabrakło nam konsekwencji z początku poprzedniego sezonu. Nie potrafiliśmy zrównoważyć obrony z ofensywą. Nie chcę umniejszać tych porażek, ale w obu meczach byliśmy „w grze”, częściej mieliśmy piłkę, więcej strzelaliśmy – zauważa Kiereś.

– Wiem, że mecz z GKS-em Katowice jest tematem numer jeden dla naszych kibiców. Nastroje są bojowe, chcemy wyjść na boisko i wygrać. Musimy zrehabilitować się za ostatnie porażki i jako drużyna zagrać w sobotę bardzo dobry mecz – potwierdza słowa szkoleniowca Daniel Tanżyna.

 

 

dziennikzachodni.pl – GKS Tychy zagra z GieKSą. Derby z tłumem kibiców

 

[…] Tyszanie po rocznej banicji wrócili do I ligi, w której oprócz nich, w obecnych rozgrywkach znalazły się jeszcze cztery drużyny z naszego regionu – Górnik Zabrze i Podbeskidzie Bielsko-Biała (spadkowicze z Ekstraklasy) oraz Zagłębie Sosnowiec i GKS Katowice. Nowy stadion w Tychach przechodzi więc prawdziwą derbową próbę, a pierwszy poważny test czeka ten obiekt w sobotę. Wprawdzie w 3. kolejce GKS Tychy zagrał przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze (wygrał 2:1), ale wtedy na trybunach zabrakło kibiców gości, którzy mieli wyjazdowy zakaz.
[…] Pod względem sportowym faworytem są katowiczanie, zajmujący drugie miejsce. Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka przegrali tylko raz, w pierwszej kolejce, na Bukowej z Wigrami Suwałki 0:1, czyli są niepokonani od dziewięciu spotkań! Tyszanie wygrali ostatni raz w 7. kolejce z Wigrami (2:1), a dwa poprzednie mecze przegrali – 0:2 z Chojniczanką i aż 0:4 w Olsztynie ze Stomilem.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga