Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media o meczu GieKSa-Stal: Najlepszy atak z najlepszą defensywą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wieczornego meczu GKS Katowice – Stal Rzeszów.

 

1liga.org – 1 Liga Stats: Zapowiedź 15. Kolejki

Pierwszoligowcy świetnie zaprezentowali się w środku tygodnia, podczas zmagań Fortuna Pucharu Polski. Weekend oznacza natomiast powrót do realiów pierwszoligowych, a przewagę będą miały te zespoły, które miały okazję dobrze wypocząć. Niewykluczone zatem, że w piętnastej rundzie Fortuna 1 Ligi czeka nas wiele niespodzianek.

[…] GKS Katowice – Stal Rzeszów (24 październik, poniedziałek, 20:30)

Katowiczanie, z uwagi na to, że swój mecz pucharowy rozgrywali najpóźniej z grona pierwszoligowców, zamkną piętnastą serię gier w Fortuna 1 Lidze. Obecnie ustanowili oni serię sześciu spotkań bez porażki, połowę z nich wygrywając. Rzeszowianie będą musieli poprawić organizację w obronie – przeciwko nim dyktowanych jest najwięcej rzutów karnych, średnio jeden co dwie kolejki.

 

Fantasy 1 Liga: zapowiedź 15 kolejki

Kolejkę rozpoczniemy piątkowym spotkaniem w Opolu, a zakończymy dwoma meczami rozgrywanymi w poniedziałek. Kilku pierwszoligowców rywalizowało w tygodniu, w Fortuna Pucharze Polski. Już niebawem przekonamy się czy będzie to miało przełożenie na ich dyspozycję w lidze.

[…] GKS Katowice ostatnio zremisował w Niepołomicach i przegrał u siebie z Górnikiem Zabrze. W Śląskim Klasyku GKS pokazał się w pierwszej połowie z całkiem dobrej strony na tle rywala występującego w Ekstraklasie. Gorzej wyglądało to w drugiej odsłonie, gdy Górnik podkręcił tempo. Piłkarze GieKSy popełnili błędy w defensywie zostawiając zbyt wiele miejsca Podolskiemu. Zawodnik mieszkający naprzeciwko stadionu przy Bukowej przesądził o wyniku tego spotkania zdobywając dwie ładne bramki. Zabrakło także umiejętności indywidualnych poszczególnych graczy pierwszoligowca. Tutaj przewaga była po stronie piłkarzy z Zabrza. GieKSa konsekwentnie realizuje pomysł na grę trenera Góraka. Zawodnicy świetnie pracują na boisku bez piłki.  Są dobrze zorganizowani i notują sporo odbiorów. Taka gra kosztuje ich sporo sił, jednak obserwując kolejne mecze po piłkarzach z Katowic nie widać zmęczenia. Świadczy to o dobrym przygotowaniu fizycznym. Wydaje się, że Stal będzie dla nich idealnym przeciwnikiem. GieKSa lubi grać przeciwko rywalom prowadzącym grę, gdzie po przejęciu piłki może przeprowadzać swoje kontrataki. W czwartek na murawie nie oglądaliśmy Jakuba Araka, który pauzował za kartki otrzymane jeszcze w barwach Rakowa. A Arak jest w formie. Spotkanie przeciwko Puszczy było trzecim meczem z rzędu, w którym trafiał do bramki rywali. Trener Górak znalazł sposób na odblokowanie tego napastnika i jeśli dalej będzie to szło w tym kierunku to może być jego sezon. Mam wrażenie, że drużyna i sztab robią wszystko żeby mentalnie budować tego piłkarza. W Niepołomicach Jędrych „odstąpił” mu rzut karny. Coraz lepiej do akcji ofensywnych podłącza się Rogala. W grze GKS-u brakuje stwarzania większej liczby sytuacji bramkowych. Tutaj GieKSa musi solidnie popracować, ponieważ nie zawsze potrafi wykorzystać sytuacje, które tworzą jej zawodnicy. W przypadku ich małej liczby, trudniej o korzystny rezultat. W lidze GKS nie przegrał od 6 spotkań i zrobi wszystko by tę serię kontynuować.

Stal przeciwko Odrze zaprezentowała nie tylko swój ofensywny styl, ale także skuteczność. Trener Myśliwiec wraz ze swoimi zawodnikami cały czas udoskonala swój pomysł na grę i widać, że pracują oni nad eliminowaniem jego mankamentów. W Katowicach największym zagrożeniem dla GieKSy będą jej były zawodnik Prokić oraz Michalik. Osłabieniem Stali będzie brak pauzującego za żółte kartki Poczobuta. Trener Myśliwiec obserwował mecz najbliższego rywala z Górnikiem. Efekty jego spostrzeżeń zobaczymy w poniedziałkowy wieczór przy Bukowej.

 

stalrzeszow.pl – Wywiad. Dawid Olejarka: Zasługujemy na wyższe miejsce w tabeli

[…] Za nami 14 kolejek, w których zdobyliśmy 21 punktów, co przekłada się na 6. miejsce w tabeli. Czujesz niedosyt?

Na pewno tak, bo wiem, że zasługujemy na wyższe miejsce w tabeli, ale trzeba pracować dalej, są kolejne mecze do rozegrania, a co za tym idzie dużo punktów do zdobycia.

W ostatniej kolejce sięgnęliśmy po pewną wygraną z Odrą Opole. Jak ten mecz wyglądał z Twojej perspektywy?

Generalnie mieliśmy ten mecz pod pełną kontrolą. Szybko straciliśmy bramkę na 0-1, ale to nie przeszkodziło nam w tym, aby wygrać tamto spotkanie bardzo pewnie i myślę, że było to widać w naszych poczynaniach.

[…] Przed nami mecz z GKS-em Katowice, z którym mamy mieszane odczucia, bo jedno to wygrane baraże w 2020 roku, ale drugie w ostatnim meczu grając przeciwko temu rywalowi ulegliśmy 1-4…

Ja grałem w tym przegranym meczu i na pewno było to bardzo ciężkie spotkanie, ale teraz jesteśmy inną drużyną, na pewno dużo mocniejszą, i nie zamierzamy patrzeć na to, co działo się kiedyś.

Jak postrzegasz ten obecny zespół GKS-u Katowice?

Szczegółowej analizy tego rywala jeszcze nie mieliśmy, ale na pewno będziemy chcieli dominować i grać swoją piłkę. Nie zamierzamy patrzeć na to, gdzie i z kim gramy.

 

nowiny24.pl – Stal Rzeszów powalczy dziś na wyjeździe z GKS-em Katowice

Kilka dni temu postawili się Górnikowi Zabrze, są wyżej w tabeli, ale rzeszowska ekipa jedzie na ich teren po trzy punkty. Dziś mecz GKS Katowice – Stal.

Kto oglądał ostatnie mecz Stali i zna jej ambicje powinien się domyślić, że w Katowicach zobaczymy fajne widowisko. Nie tylko dlatego, że podopieczni Daniela Myśliwca ruszą do mocnych ataków, ale również dlatego, że swoje atuty z pewnością pokażą gospodarze. Trener Stali ostatnio narzekał na słabe rozegraniu piłki po jej odzyskaniu na połowie rywala. Na piątkowej konferencji zaznaczył, że prostopadłe, długie podania to nie będzie sposób jego podopiecznych na GKS. Rzeszowski sztab szkoleniowy zwrócił uwagę na to, co nie wychodziło z Odrą, ale nie zmienia się stylu gry naszej ekipy. Stal będzie chciała jak najczęściej rozgrywać piłkę na połowie przeciwnika.

– Nie zmieniamy tożsamości. Nie nastawimy się na grę z kontry. Szybkie ataki na połowie przeciwnika zostały przećwiczone – zaznaczył. – Analizowaliśmy mecz z Odrą i piłkarze zauważyli, że opłaca się również szybko zaatakować w momencie odbioru piłki – mówi Myśliwiec.

Stal będzie chciała narzuć swój styl gry, ale będzie też uzależniona od tego, co zaprezentuje GKS Katowice. Myśliwiec oglądał na żywo pucharowy mecz GKS-u Katowice z Górnikiem Zabrze (1:2).

– GieKSa w meczu z Górnikiem czy w ligowym z Puszczą rzadko otwierała swoją grę „na krótko” – mówi opiekun Stali, który przyznał, że katowicki zespół umie jednak zaskoczyć i zna schematy, którymi GKS przerzuca ciężar gry pod bramkę rywala. Nikt nie powinien być zaskoczony jeśli zauważy Stal wykonująco mocny pressing na przeciwniku.

GKS nie traci wielu bramek, ale też mało ryzykuje w ofensywie. – GKS jest bardzo dobrze zorganizowany. Ten rywal w każdej fazie jest nieprzypadkowy. Tak samo w grze obronnej – podkreśla Myśliwiec. – Myślę, że to będzie bardzo dobry mecz, atrakcyjny dla koneserów piłki. Będzie wiele smaczków taktycznych – mówi Myśliwiec.

Według analizy Myśliwca „GieKSa” często kreuje sytuacje, zdobywa teren zgarniając długie podania na połowę rywala. – Rekompensują sobie w ten sposób małą liczbę sytuacje po wykreowanych przez nich akcjach. To ich broń. Katowicki zespół jest spójny – ocenia Myśliwiec. Katowicką drużyną trudno zaskoczyć po stałych fragmentach gry, ale Stal popracowała nad tym elementem w ostatnich treningach.

Siłą Stali powinien być atak pozycyjny. W składzie zabraknie pauzującego za kartki Bartka Poczobuta. Jest kilka urazów, ale fizjoterapeuci pracują na pełnych obrotach, by wszyscy pozostali byli do dyspozycji.

Rzeszowianie wiedzą czego chcą. Mają w planie szybko otworzyć wynik, a potem wykorzystać to, że GKS się odkryje.

 

futbolnews.pl – GKS Katowice – Stal Rzeszów

Ostatni mecz kolejki w I lidze i bardzo ciekawe spotkanie na Górnym Śląsku. Obie ekipy w czołówce ligowej i obie potrafiące fajnie grać w piłkę. Pojedynek GieKSy ze Stalą szykuje się zatem na starcie na wysokim poziomie piłkarskim.

Oba zespoły lepiej spisują się na innych terenach, niż przyjdzie im zagrać w poniedziałek. GKS Katowice to drugi najlepszy wyjazdowicz ligi – 14pkt, przy dziewięciu u siebie. Z kolei Stal Rzeszów 16 z 21. pkt zgarnęła u siebie. Mniejsza różnica jednak jest w punktowaniu katowiczan. Zresztą w tym momencie trudno się dziwić, lepszym wynikom poza domem. Przy Bukowej nadal protest i puste trybuny tak, jak to było chociażby w przypadku Śląskiego klasyku z Górnikiem Zabrze. Na wyjazdach ekipę Rafała Góraka regularnie wspiera mnóstwo fanów GieKSy. Forma także dopisuje zespołowi, który nie przegrał sześciu kolejnych gier ligowych – 3 wygrane i 3 remisy.

Stal Rzeszów to jeden z najlepiej grających zespołów w piłkę i przyjemnych do oglądania. Najlepszym przykładem trzy ostatnie mecze z udziałem ekipy Daniela Myśliwca. W nich padło łącznie 17 goli, czyli niemal sześć na każde 90 minut! W tym czasie przegrali derby z Resovią 3:4, potem remis w Gdyni 2:2, a ostatnio ograli Odrę Opole 4:2, mimo że mecz kończyli w dziewiątkę! Celem rzeszowian nadal jest walka o awans, a z taką ofensywną grą czasem im jest o to nieco trudniej. Rywale potrafią ich kontrować. Dzięki temu jednak kibice dostają naprawdę niezwykle ciekawe widowiska do oglądania.

 

sportdziennik.com – Najlepszy atak z najlepszą defensywą

[…] W 2020 i 2021 roku rozgrywane przy Bukowej mecze GieKSy ze Stalą Rzeszów nosiły znamiona kluczowych. Ten pierwszy odbywał się w ramach półfinału II-ligowych baraży o awans i zakończył się mimo wszystko niespodziewanym wtedy zwycięstwem gości 2:0. Tym drugim zaś katowiczanie pieczętowali to, co nie wyszło wcześniej – czyli promocję na zaplecze ekstraklasy, wygrywając 4:1. Teraz życie potoczyło się tak, że dzisiejsza (20.30) konfrontacja z rywalem ze stolicy Podkarpacia, choć znaczenia dla szerokiej czołówki I-ligowej tabeli odmówić jej nie można, została w terminarzu „wciśnięta” między prestiżowe derby z 14-krotnymi mistrzami kraju. W najbliższą sobotę zespół Rafała Góraka pojedzie do Chorzowa, a ledwie co, bo w czwartek w ramach 1/16 finału Pucharu Polski, uległ Górnikowi Zabrze 1:2. Po porażce w takich okolicznościach (bramka w 87 minucie) też można znaleźć pozytywy – np. to, że w obliczu dość napiętego kalendarza GKS przynajmniej odpadł w podstawowym czasie, a nie po dogrywce, zwłaszcza że od 67 minuty grał w dziesiątkę wskutek czerwonej kartki Patryka Szwedzika.

[…] – Jak wszyscy wiemy, Stal ma sposób na grę, który doprowadził do tego, że dziś strzela najwięcej bramek w naszej lidze. My jesteśmy drużyną, która traci najmniej bramek. Mam nadzieję, że nasze założenia zneutralizują ogromną ofensywną siłę Stali – mówi trener GKS-u. A o tej sile stanowią zawodnicy mający za sobą przeszłość przy Bukowej: jak Andreja Prokić, Damian Michalik czy Bartłomiej Poczobut. W Katowicach liczyć dziś będą na Jakuba Araka, który będzie bardziej wypoczęty od kolegów, bo w Pucharze Polski pauzował za czerwoną kartkę obejrzaną jeszcze w Rakowie Częstochowa. Pytanie przed wieczorem jest jeszcze jedno: czy bardziej obawiać się rywali, czy… frekwencji, która z racji na porę spotkania i trwający bojkot kibiców może okazać się naprawdę zatrważająca.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga