Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media o meczu GieKSa-Termalica: Szczyt w cieniu bojkotu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat dzisiejszego meczu GKS Katowice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

 

1liga.org – 1 Liga Stats: 2. kolejka. Zapowiedź

Rusza druga kolejka Fortuna 1 Ligi. Wciąż w stu procentach nie znamy potencjału wszystkich ekip, jednak nadchodzące starcia powinny nam zdradzić sporo informacji. W nadchodzący weekend czeka nas kilka interesujących pojedynków, które – mamy nadzieję – przyniosą kolejne wspaniałe trafienia.

[…] Przed pierwszym gwizdkiem nowego sezonu mało kto spodziewał by się, że niedzielny wieczór i pojedynek GKS-u z Termalicą przyniesie nam spotkanie lidera z wiceliderem tabela. A jednak, katowiczanie okupują obecnie pierwsze miejsce. Niestety perspektywa starcia ze spadkowiczem nie jest, lekko mówiąc, optymistyczna. Katowiczanie po raz ostatni pokonywali tę ekipę w 2013 roku. Od tej pory rozegrano 6 bezpośrednich spotkań, w których 4 górą okazywały się „Słoniki”, w tym raz po dogrywce w meczu Pucharu Polski, w październiku poprzedniego roku. Z drugiej jednak strony „GieKSa” wygrała 3 poprzednie mecze domowe tracąc tylko jednego gola, a strzelając aż 8, zatem rozpędzeni gospodarze mają szanse zaskoczyć publikę.

 

Fantasy 1 Liga: Zapowiedź drugiej kolejki

Pierwsza seria spotkań pokazała nam jak wyrównane w najbliższym sezonie mogą być rozgrywki na pierwszoligowych boiskach.

[…] Dobra atmosfera w drużynie i ciężka praca pełna pokory to cechy charakterystyczne obecnego GKS-u. Tę fajną atmosferę podbudowała jeszcze pierwsza od 7 lat wygrana na inaugurację. Teraz mecz z Niecieczą, który będzie kolejnym sprawdzianem dla dobrze funkcjonującej defensywy z Katowic. Będzie to szczególna potyczka dla Wasielewskiego, który w poprzednim sezonie był zawodnikiem Słoników. Od jego postawy oraz drugiego wahadłowego Rogali będzie sporo zależało w najbliższym starciu. Termalica szuka gry na bokach. GieKSa meczy z Niecieczą nie wspomina dobrze. Na 13 rozegranych spotkań zwyciężyła tylko w jednym i 5 zremisowała.

Nieciecza w spotkaniu z Odrą starała się wykorzystywać boczne sektory boiska, gdzie miejsce obrońcom robili schodzący do środka Radwański oraz Karasek. Ta taktyka sprawdzała się w starciu z opolską drużyną, jednak w zagraniach z bocznych stref brakowało dokładności. Mecz na otwarcie pierwszoligowego sezonu nie był porywającym widowiskiem. Do plusów możemy zaliczyć postawę zdobywcy pierwszej bramki Radwańskiego, zaznaczając przy tym, że to po jego faulu mieliśmy rzut karny dla Odry. Grę Słoni rozruszały zmiany wprowadzane przez trenera Latala. Asystę zapisał na swoim koncie Polarus, a bramkę dającą 3 punkty strzelił Błachewicz. Dał tym samym mocny sygnał trenerowi w walce o wyjściowy skład. To on, obok Poznara oddał najwięcej strzałów na bramkę Sapielaka. W Katowicach poprzeczka będzie zawieszona zdecydowanie wyżej, a dobrze dysponowana obrona GieKSy nie pozwoli na tak wiele dośrodkowań w swoje pole karne. Ich precyzja musi być zatem znacznie większa, jeśli mają otwierać one drogę do bramki Kudły. Ostatnie 3 mecze jakie Termalica rozgrywała w stolicy Górnego Śląska kończyły się jej zwycięstwami 2:1.

 

sportdziennik.com – Szczyt w cieniu bojkotu

GieKSa w 1. kolejce pokonała ŁKS 2:0, Bruk-Bet ograł Odrę 2:1 – i to wystarczyło, by niedzielny mecz w Katowicach był konfrontacją lidera z wiceliderem zaplecza ekstraklasy. Ten „krótki szczyt” rozegrany zostanie w cieniu ogłoszonej we wtorek decyzji fanatyków GKS-u o bojkotowaniu spotkań przy Bukowej, co ma być formą protestu przeciwko rządom prezesa Marka Szczerbowskiego.

Opisywaliśmy to już na łamach „Sportu” i naszej strony internetowej, zaznaczając, że przedstawiciele kibiców podziękowali na razie za możliwość rozmowy, a ich „cisza medialna” potrwa co najmniej do niedzieli. Fani GieKSy mają zebrać się w czasie meczu pod stadionem i prowadzić doping zza ogrodzenia.

W tym miejscu warto zauważyć, że będzie to 55. mecz o punkty rozegrany przez katowiczan od momentu powrotu do klubu trenera Rafała Góraka i dyrektora Roberta Góralczyka. I już 30. z zaburzoną frekwencją! Tylko 24 spotkania toczyły się na trybunach normalnie. 10 – z ograniczoną pojemnością trybun (pandemia), a 19 bez udziału publiczności (pandemia oraz decyzje związkowe i administracyjne). Ostatni raz ze swoimi kibicami GKS grał 6 kwietnia podczas pamiętnego i „okraszonego”… zadymą spotkania z Widzewem. Kolejne – z Odrą Opole, Skrą Częstochowa, GKS-em Jastrzębie i ŁKS-em – rozgrywane były przy pustych trybunach po karach PZPN-u i wojewody.

W niedzielę na Bukowej trudno spodziewać się frekwencji wyższej niż kilkusetosobowa, choć dopiero okaże się, jaką siłę ma bojkot i jak solidarni są kibice. Klub zaprasza na mecz najmłodszych, za darmo na trybuny wejdą członkowie akademii, uczestnicy programu „Serduszko GieKSy” czy podopieczni placówek edukacyjno-społecznych, na których już 1,5 godziny przed pierwszym gwizdkiem czekać będzie strefa zabaw.

Na boisku zabawy raczej nie będzie. Bruk-Bet jest w tej pasjonująco zapowiadającej się lidze typowany na jednego z głównych kandydatów do awansu, trener Radoslav Latal nie uchronił go co prawda wiosną przed spadkiem z ekstraklasy, ale zaliczył niezłą rundę (20 pkt w 16 kolejkach), a nowy sezon zaczął od zwycięstwa. Niecieczanie zawsze dobrze czuli się na Bukowej. Pierwszy raz zawitali tu w 2010 roku i bezbramkowo zremisowali. Potem zanotowali jeszcze jeden remis oraz 5 wygranych i żadnej porażki. Ostatnio gościli w Katowicach niespełna rok temu przy okazji meczu Pucharu Polski. Wygrali 2:1 po dogrywce.

Ciekawe, jak zaprezentuje się GieKSa na tle tak wymagającego przeciwnika. Inauguracja rozbudziła apetyty, 3 punkty w Łodzi zgarnęła przed tygodniem bezdyskusyjnie po golach Oskara Repki i Marko Roginicia. Chorwat nie dograł tamtego meczu z powodu problemów z plecami, ale we wtorek wrócił do treningów. Odczuwał jeszcze co prawda ból, lecz badania nie wykazały niczego niepokojącego, dlatego w niedzielę powinien być do dyspozycji trenera Góraka.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga