Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media przed meczem z Olimpią: GieKSa gra o fotel lidera

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień dziennikarzy na temat dzisiejszego meczu GKS Katowice – Olimpia Grudziądz:

 

 

sportowefakty.wp.pl – GieKSa nowym liderem?

 

W meczu 16. kolejki I ligi GKS Katowice zmierzy się w piątek z Olimpią Grudziądz. Jeśli katowiczanie zdobędą co najmniej punkt, to minimum do soboty będą nowym liderem zaplecza Ekstraklasy.

[…] Faworytem pojedynku wydają się być gospodarze, lecz z dziesięciu rozegranych meczów przeciwko Olimpii, GKS wygrał tylko trzy.

Nie patrzymy na statystyki. Skupiamy się na swojej grze. Chcemy dobrze zaprezentować się, żeby każdy dał z siebie wszystko. Wierzę, że wygramy. Statystyki na naszą niekorzyść nie mają żadnego znaczenia. Interesuje nas tylko najbliższy mecz – stwierdził pomocnik GKS-u, Paweł Mandrysz.

Do tego katowiczanie legitymują się serią siedmiu meczów z rzędu na swoim boisku bez porażki. – U siebie trzeba punktować. To nasz teren, my najlepiej czujemy nasze boisko. Chcemy zaprezentować się korzystnie i zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty – dodał Mandrysz.

 

 

 

gazetapomorska.pl – Olimpia Grudziądz gra na wyjeździe z GKS Katowice

 

W 16. kolejce I ligi Olimpię Grudziądz czeka ciężkie zadanie. Gra na wyjeździe z GKS Katowice.

[…] Grudziądzan czeka trudne zadanie, bo ich rywale są współliderem tabeli. Prowadzącemu Zagłębiu Sosnowiec ustępują tylko gorszym bilansem goli, a właściwie jednym. Biało-zieloni w czwartek rano udali się do stolicy Górnego Śląska. W przerwie podróży tradycyjnie mieli trening w Gutowie. Trener Jacek Paszulewicz ma prawie wszystkich graczy do dyspozycji, prócz Arkadiusza Kasperkiewicza i Nildo.
Szkoleniowiec Olimpii twierdzi, że faworytem jest ekipa z Katowic, ale… – To dobrze, bo moi podopieczni źle radzą sobie z presją kiedy to oni uznawani są za faworyta meczu – twierdzi opiekun biało – zielonych. – Grając pod mniejszą presją są w stanie pokazać więcej atutów piłkarskich. Tak było w większości meczów wyjazdowych. Słabiej zagrali tylko w Chojnicach. W innych spotkaniach prezentowali się całkiem dobrze, wliczając w to nawet przegrane mecze – dodaje Paszulewicz.
[…]- Jednak GKS to inny zespół niż Zagłębie – twierdzi trener Olimpii. – Prócz dobrej gry w ofensywie cechuje go duża rzetelność w defensywie. Zawodnicy wystrzegają się prostych błędów w obronie, co skutkuje małą liczbą straconych goli. Jednak to nie oznacza, że nie da się z nimi wygrać. Mamy swój plany, a czy uda się go zrealizować zobaczymy w piątek wieczorem – dodał.
infokatowice.pl – GieKSa gra o fotel lidera.

 

Po wyjazdowym zwycięstwie w Kluczborku GKS zrównał się w tabeli z prowadzącym Zagłębiem Sosnowiec. Już w piątek katowiczanie podejmują Olimpię Grudziądz i mogą zostać liderem pierwszej ligi.

[…] GKS w sobotę pewnie pokonał na wyjeździe MKS Kluczbork 2:0 i z dorobkiem 29 punktów zajmuje drugie, premiowane awansem do ekstraklasy, miejsce w tabeli. Co ważne, dzięki porażce Zagłębia w Mielcu, katowiczanie zrównali się punktami w tabeli z sosnowiczanami i przegrywają z nimi jedynie gorszą różnicą bramek.

Olimpia Grudziądz, najbliższy rywal Trójkolorowych, zdobyła jak dotąd 18 pkt i znajduje się na 11. miejscu w tabeli. Grudziądzanie w ostatnim swoim meczu bezbramkowo zremisowali na własnym stadionie ze Stomilem. Wcześniej przegrali w Chojnicach z Chojniczanką 1:3.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga