Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media przed meczem z Resovią: Piłkarze Resovii chcą pierwszy raz w historii wygrać z GKS-em Katowice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat dzisiejszego meczu Resovia – GKS Katowice.

 

nowiny24.pl – Piłkarze Apklan Resovii chcą pierwszy raz w historii wygrać z GKS-em Katowice. Dziś w Rzeszowie zaległy mecz

„Domowy” dwumecz przed piłkarzami Apklan Resovii, którzy już dziś zmierzą się z zaległym meczu z GKS-em Katowice. – Po wygranej w Tychach morale drużyny urosło. To fajny moment dla zespołu, który w ostatnim okresie pracował w okrojonym składzie – mówi Dawid Kroczek, trener 1-ligowca z Rzeszowa.

Mecz z „GieKSą” dziś o 20.30, a trzy dni później (w sobotę) „pasiaki” jako goście zagrają na Stadionie Miejskim w Rzeszowie ze Skrą Częstochowa. Wygranie tych spotkań pozwoli rzeszowianom doskoczyć do „szóstki” (w tej chwili tracą do niej siedem punktów), która będzie walczyć w barażach o awans.

[…] – Spokojnie, skupiamy się tylko na najbliższym meczu, który jest najważniejszy. Dopiero potem będziemy myśleć o meczu ze Skrą – Kroczek nieco tonuje nastroje.

[…] W planowym terminie (21 listopada) mecz Resovii z GKS-em nie doszedł do skutku z powodu zagrożenia epidemicznego. Siedmiu piłkarzy „pasiaków” było zarażonych koronawirusem, a 12 innych zostało skierowanych na przymusową tygodniową kwarantannę. Wrócili kilka dni przed meczem w Tychach.

[…] Na razie zespół z Wyspiańskiego 22 ćwiczy na swoim terenie, choć warunki są dość trudne ze względu na pogodę. – Pozostaje nam już tylko kilka treningów do końca, więc nikt zbytnio nie patrzy na pogodę. Pracujemy na sto procent – podkreśla Hebel.

Mecz z GKS-em będzie rewanżem za lipcowe starcie w Katowicach, które „pasiaki” zremisowały 2:2 po golu w doliczonym czasie Aleksandra Komora. – W poprzednim starciu w Katowicach emocji nie brakowało, ale i teraz powinno być ciekawe widowisko. Spodziewam się wielu kibiców na tym spotkaniu, pomimo prognozowanego chłodu. Z pewnością wsparcie będzie duże – kończy piłkarz Resovii.

[…] Dotychczasowy bilans dzisiejszych rywali to jedno zwycięstwo GKS-u, 4 remisy i 0 wygranych Resovii. Bramki: 8-5 dla katowiczan. „Pasiaki” – pora w końcu triumfować!

 

sportdziennik.com – GieKSa odrabia ligowe zaległości

Katowiczanie grają dziś wieczorem w Rzeszowie, dokąd udali się z nadzieją na pierwsze w ligowym sezonie wyjazdowe zwycięstwo.

Bez trenera Rafała Góraka na ławce rezerwowych rozegra dziś wieczorem GieKSa zaległe spotkanie pierwszej kolejki rundy rewanżowej w Rzeszowie, w pierwotnym terminie przełożone z przyczyn covidowych, jakie dotknęły obóz rywala. Wczoraj na Bukową dotarła krótka wiadomość z PZPN informująca o obligatoryjnej 1-meczowej dyskwalifikacji szkoleniowca, który w poprzednim – piątkowym starciu z Miedzią Legnica w odstępie dosłownie kilkunastu sekund ujrzał dwie żółte kartki za krytykowanie jego orzeczeń.

Górak przekonywał w „Sporcie”, że nie był wulgarny, a za drugim razem zwracał się już nie do sędziów, lecz drużyny, dlatego sędziowie postąpili pochopnie, ale dodawał zarazem, że nie zamierza odwoływać się od przyszłej kary. Ta nie jest surowa, dlatego w sobotę w Bielsku-Białej poprowadzi już zespół przeciwko Podbeskidziu, a pierwszą w trenerskiej karierze czerwoną kartkę odpokutuje dzisiejszego wieczoru. Oficjalnie zastępować go będzie II trener Tomasz Włodarek.

GKS radzić dziś sobie będzie musiał nie tylko bez Góraka na ławce, ale też – najpewniej – bez Adriana Błąda na boisku. Jeden z liderów katowickiej ofensywy ma problem z mięśniem dwugłowym. Pojechał z zespołem do Rzeszowa, lecz jego występ nie tylko dziś, ale i w ostatnim tegorocznym meczu, stoi pod dużym znakiem zapytania.

Absencje 30-latka to rzadkość. W sezonie 2018/19 zagrał we wszystkich meczach, podczas 2-letniego pobytu GieKSy w II lidze opuścił łącznie tylko 5 spotkań. Tej jesieni dotąd zabrakło go w bojach z Koroną Kielce (1:0) i ostatnim z liderem z Legnicy (2:3), teraz mogą dojść do tego dwa kolejne. W piątek trio najbardziej wysuniętych zawodników katowiczan stanowili Filip Szymczak, Patryk Szwedzik i Szymon Kiebzak, ale można liczyć się z tym, że tym razem Błąda zastąpi nie ostatni z wymienionej trójki, a ktoś inny.

Katowiczanie na ostatniej jesiennej prostej szukać będą przełamania. – Zrobimy wszystko, by nie zakończyć ligowego półrocza bez wyjazdowej wygranej – mówił trener Rafał Górak, którego zespół poza Katowicami pokonał tej jesieni jedynie IV-ligową Olimpię Zambrów w Pucharze Polski.

W meczach o punkty zremisował w Polkowicach i Jastrzębiu, poza tym poniósł 5 porażek. M.in. ta statystyka przyczynia się do tego, że przewaga nad strefą spadkową jest nieznaczna, wynosi 3 punkty. Poprawić to położenie jeszcze w tym roku będzie trudno – ważne, by nie było ono gorsze.

Do Rzeszowa katowiczanie udali się po dwóch kolejnych przegranych – z ŁKS-em i Miedzią. Zapewne nie bez wpływu na ten mecz może mieć fakt, iż Resovia zmagała się z kwarantanną, grała w niedzielę w Tychach (1:0), a GieKSa miała na odpoczynek blisko dwie doby więcej, bo z legniczanami mierzyła się u siebie już w piątek.

 

cwks-resovia.pl – Przed meczem z GKS Katowice

[…] Rzeszowianie do meczu z GieKSą przystąpią po wygranej w Tychach, gdzie bramkę na wagę trzech punktów w 63 minucie meczu, bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego zdobył Maksymilian Hebel, dla którego było to drugie spotkanie z rzędu, w którym trafiał do bramki przeciwnika. W meczu tym, kilkoma świetnymi interwencjami popisał się również bramkarz naszej drużyny, Branislav Pindroch. Najważniejsza okazała się ta z doliczonego czasu pierwszej połowy, kiedy Pindroch zatrzymał strzał Tomasa Maleca z rzutu karnego oraz dobitkę kilka sekund później. Katowiczanie w minionej kolejce przegrali na własnym stadionie z liderem pierwszoligowych rozgrywek – Miedzią Legnica 3:2. Dwie honorowe bramki dla naszych najbliższych przeciwników w meczu tym zdobyli Grzegorz Janiszewski oraz Arkadiusz Woźniak.

W ligowej tabeli Resovia zajmuje 12 pozycje, a dorobek punktowy podopiecznych Dawida Kroczka, to 23 oczka, na które składa się bilans 6-5-7, z czego 3-3-4 w meczach „domowych”. Bilans bramkowy biało-czerwonych, to 19:20, z czego 9:9 w spotkaniach rozegranych na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. Beniaminek z Katowic zajmuje 14 miejsce, a punktowa zdobycz zawodników trenera Rafała Góraka, to 19 punktów. Warto zauważyć, że katowiczanie pozostają bez ligowego zwycięstwa w meczach wyjazdowych w trwającym sezonie na zapleczu ekstraklasy. Najlepszym strzelcem drużyny z województwa śląskiego, jest Filip Szymczak, który może pochwalić się czterema trafieniami. Za jego plecami znajduje się dwójka Patryk Szwedzik oraz Arkadiusz Woźniak, którzy do bramki rywala trafiali trzykrotnie.

W pierwszym meczu, jaki rozegrano na inauguracje trwającego sezonu na stadionie przy ulicy Bukowej w Katowicach, padł remis 2:2. Dla naszej drużyny był to „zwycięski remis”, bowiem od 52 minuty, to gospodarze prowadzili 2:0, po bramkach Adriana Błąda oraz Filipa Szymczaka. W ostatnim kwadransie meczu naszej drużynie udało się odwrócić losy spotkania i wyrównać wynik meczu, a stało się tak za sprawą bramek Bartosza Jarocha oraz Aleksandra Komora, który gola na wagę jednego punktu zdobył w doliczonym czasie meczu.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga