GKS Katowice zdecydowanie pokonał GKS Jastrzębie. W tym spotkaniu większość zawodników zagrała powyżej średniej, jednak są też tacy, którzy mieli swoje wpadki. Poniżej oceny zawodników za ten występ.
Dawid Kudła – 5,5 (6,8)
Przy bramce bez szans, ogólnie wydawało się, że występ dobry, choć do roboty było mało. Raz fatalnie zagrał pod nogi rywala i powinniśmy stracić bramkę, ale na szczęście świetnie na linii bramkowej ustawił się Jędrych i naprawił błąd Kudły.
Arkadiusz Woźniak – 6,5 (6,93)
Dobry występ, mocno pracował na boisku do czasu zmiany. Doskonała asysta przy pierwszej bramce, wykorzystał szybkość. Grał czujnie w defensywie i dużo dawał zespołowi z przodu dośrodkowaniami i rozgrywaniem. Dał kilka naprawdę dobrych podań.
Arkadiusz Jędrych – 9,0 (8,73)
Kiedy środkowy obrońca strzela dwie bramki i wybija piłkę z linii, ratując bramkarza, to ciężko nie docenić występu. Bardzo ładne obie bramki, w zasadzie jest jednym z głównych strzelających karne, więc mógł skompletować hattricka, ale oddał piłkę młodemu Szymczakowi. Za ten występ ogromny plus.
Bartosz Jaroszek – 6,5 (7,00)
Dobry występ, aczkolwiek rywal był wybitnie słaby w ataku. Niepotrzebna żółta kartka. Świetnie dorzucił piłkę do Urynowicza przy akcji bramkowej na 3-0.
Michał Kołodziejski – 6,5 (6,86)
Popełnił jeden duży błąd w rozegraniu, na szczęście bez konsekwencji. Oprócz tego występ dobry, ze swojej roli się wywiązał.
Grzegorz Rogala – 6,5 (6,66)
On naprawdę dużo biega, walczy, ale w tym spotkaniu bardzo mocno były widoczne braki techniczne. Operował tylko jedną nogą, a i tak jego podania były z reguły niedokładne.
Adrian Błąd – 6,5 (6,73)
Swoje za uszami miał, bo wydawało się w kilku akcjach, że szło zagrać lepiej, ale ogólnie występ był dość dobry i dużo Błąd zrobił z przodu dla drużyny.
Rafał Figiel – 7,0 (7,2)
Klasycznie brał udział w praktycznie każdej akcji, tym razem spokojnie dał kilka takich piłek, po których powinniśmy wygrać większą liczbą bramek. Miał też swoje przejęcia w środku pola, dzięki którym mieliśmy okazje.
Marcin Urynowicz – 6,0 (6,92)
Asystę zaliczył przy trzeciej bramce, kilka akcji też ładnych napędził, chociaż mnie ten występ nie przekonał. Przy tak słabym rywalu wyglądał średnio na tle kolegów z drużyny. Miał też swoją groźną stratę na własnej połowie.
Patryk Szwedzik – 7,0 (7,06)
Dobrze powalczył przy rzucie rożnym i po faulu na nim sędzia dał nam jedenastkę. Miał też po podaniu Figiela z boku kapitalną okazję, ale tak nabiegał na piłkę ze strzałem do pustej, że rywal go uprzedził.
Filip Szymczak – 7,0 (7,2)
Bardzo dobrze wykonany rzut karny, mimo interwencji bramkarza strzał był na tyle precyzyjny, że wpadł przy słupku. Miał też świetne podanie do Rogali.
Jakub Karbownik – bez oceny (zagrał od 73. minuty)
Kilka razy pociągnął z akcją do przodu, ale mocno widoczny nie był na boisku.
Zbigniew Wojciechowski – bez oceny (zagrał od 73. minuty)
Był aktywny i próbował się pokazać, ale szału nie było.
Marcin Stromecki – bez oceny (zagrał od 80. minuty)
W zasadzie zapamiętamy go z jednej akcji, kiedy agresywnie odebrał piłkę, pociągnął z nią w stronę pola karnego przeciwnika i strzelił prosto w bramkarza.
Filip Kozłowski – bez oceny (zagrał od 80. minuty)
Niewidoczny, raz dostał niecelne podanie od Szwedzika. Był zamieszany w pinballu przy stracie bramki.
Marko Roginić – bez oceny (zagrał od 84. minuty)
Kompletnie nie było go widać na boisku przez te parę minut.
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Najnowsze komentarze