Za nami emocjonujący mecz w Łęcznej, który zakończył się wynikiem 2:2. GieKSa do przerwy przegrywała 0:2 i nic nie zapowiadało odwrócenia losów spotkania, dlatego na gorąco taki był odbiór tego punktu. Niestety błędy, jakie zdarzyły się drużynie w pierwszej połowie, miały duże przełożenie na oceny.
Dawid Kudła – 6,0 (5,05)
Ciężko go winić za drugą bramkę, bo nieudolność obrońców była porażająca, ale przy pierwszej bramce to jego złe wybicie zapoczątkowało problemy. Oprócz tego kilka dobrych interwencji, w tym jedna kluczowa w ostatniej akcji meczu.
Marcin Wasielewski – 4,0 (4,35)
Bezbarwny występ, ciężko mi przypomnieć sobie jakieś jego akcje z tego meczu. Na jego stronie przeciwnik też miał kilkukrotnie sporo miejsca.
Arkadiusz Jędrych – 5,0 (4,94)
To jego niefrasobliwość na boku boiska przy drugiej bramce doprowadziła do straty gola. Przy pierwszej bramce też mógł jakoś próbować lepiej ratować sytuację, wydaje mi się, że dało się zrobić zdecydowanie więcej. Za dużo błędów w obronie w tym meczu. Dobra asysta przy bramce Kołodziejskiego.
Bartosz Jaroszek – 4,0 (5,26)
Ależ farfoclowate krycie przy drugiej bramce – nie znalazłem innego określenia na to zachowanie. Przy pierwszej też unikał piłki jakby parzyła, zamiast spróbować podbić. Nie był to jego mecz zdecydowanie, jak i reszty stoperów.
Michał Kołodziejski – 5,5 (5,44)
Strzelić bramkę i mieć ocenę poniżej średniej – trzeba umieć. Oprócz gola niestety bardzo zły mecz, przy pierwszej bramce sfaulował przeciwnika, dzięki czemu jego kolega wyszedł na czystą pozycję. Przy drugiej też nie pomógł kolegom. Niestety do udanych tego meczu mimo wszystko nie zaliczy.
Grzegorz Rogala – 6,0 (5,16)
Jak w pierwszej połowie było źle, tak w drugiej asysta i kilka bardzo ładnych podań i dynamicznych akcji na lewej stronie. Dużo dawały jego wejścia ofensywne w okolice pola karnego.
Daniel Dudziński – 3,5 (4,38)
Grał?
Rafał Figiel – 5,5 (5,72)
Za dużo niedokładności w tym meczu, w drugiej połowie lepiej, ale to pierwsze skrzypce w ofensywie grał Urynowicz.
Oskar Repka – 4,5 (4,31)
Słabo, czasem nerwowo. Przy drugim golu, to chyba szukał tego zerwanego paznokcia w polu karnym. Wydaje mi się, że drużyna nie miała za dużo pożytku z jego gry w tym meczu.
Adrian Błąd – 4,0 (4,22)
Masa strat, w dodatku kilkukrotnie takich, co powinny się skończyć golem dla przeciwnika. Na plus pressing.
Marko Roginić – 6,0 (5,64)
Ładne wykończenie akcji na 2-0, dodatkowo też efektowny strzał z lewej nogi z okolic linii pola karnego. Pierwsza połowa do zapomnienia.
Marcin Urynowicz – 7,0 (5,27) (zagrał od 46. minuty)
Rozruszał całą grę GieKSy, moim zdaniem to on dał duży impuls do większości akcji ofensywnych w drugiej połowie. Bardzo dobre wejście. Podobało mi się kilkukrotnie, jak samym przyjęciem zwodził rywala, przez co robił sobie miejsce na dogranie do kolegi.
Jakub Arak – 5,5 (5,44) (zagrał od 46. minuty)
Panie, weź Pan w końcu strzel bramkę.
Dawid Brzozowski – 6,0 (5,27) (zagrał od 46. minuty)
Dobre wejście na prawą stronę. Był aktywny i pokazywał się do gry.
Patryk Szwedzik – bez oceny (zagrał od 63. minuty)
W zasadzie nie zapamiętałem go za bardzo z tego meczu. Mało brał udział w grze z piłką.
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Najnowsze komentarze