W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
roberto
23 października 2016 at 21:10
Obroncy Goncerza!! Czekam!!!
GisSz
23 października 2016 at 21:27
nie ma co kogokolwiek bronic… awansu nie bedzie, 10 lat nie potrafimy zdecydowanie prowadzić w tabeli ino takie sranie… przy kolejnym remisie możemy zlecieć o kilka miejsc i bedzie jak zwykle
NIEcierpliwy
23 października 2016 at 22:00
W Kluczborku tylko zwycięstwo!
Igor
23 października 2016 at 22:52
Hmm… sprawiedliwy remis? Górnik przeważał i miał więcej sytuacji, lepiej rozgrywał piłkę. Gieksa grała na remis czekając, że może coś wpadnie… Brzydki mecz.
Boss
24 października 2016 at 08:35
Goncerz na ławę !!! Bez formy, bezproduktywnie biegać każdy może, dużo strat i niedokładnych zagran. Jeden mecz na ławce rezerwowych dobrze mu zrobi, musi wiedzieć ze nikt nie ma abonamentu na grę
G
24 października 2016 at 10:16
Czy ktoś pisze o farsie przy wejściu na stadion? Byłem z dziećmi godzinę przed rozpoczęciem meczu, po odstaniu pół godziny w końcu kibice(dzięki prowadzącemu z Górnika z megafonem) wpuścili osoby z dziećmi pod bramki od razu do kołowrotów.
Masakra z wejściem