W najbliższą środę przyjdzie GieKSie odrabiać I-ligowe zaległości. Drużyna zmierzy się z Resovią Rzeszów na wyjeździe. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.
Spotkanie zostało przełożone ze względu na zakażenia SARS-CoV-2 w zespole gospodarzy. Łącznie stwierdzono siedem przypadków zakażenia koronawirusem u piłkarzy, ponadto dwanaście osób zostało skierowanych na kwarantannę. Z tego powodu piłkarze CWKS-u mieli dwutygodniową przerwę pomiędzy meczami, ostatnie spotkanie przed zakażeniami grali z Odrą 12.10. (3:3) i kolejne dopiero wczoraj (28.10) z GKS-em Tychy. Przed spotkaniem w Tychach wydawało się, że środowy mecz GieKSy będzie pod nazwą „przeskoczyć/odskoczyć” swojemu rywalowi w tabeli. Tak jednak nie będzie: drużyna ze stolicy województwa podkarpackiego dosyć niespodziewanie wygrała z mierzącymi w baraże Tychami 1:0 i w środę może być już tylko: „doskoczyć/odskoczyć” rywalowi w tabeli.
Dla CWKS-u wyniki swoich jesiennych spotkań to mimo wszystko rozczarowanie: drużyna, o której po cichu mówiło się, że walczy o baraże, po dziewięciu spotkaniach miała tyle samo punktów co meczów. Czarę goryczy przelało spotkanie, w którym Resovia grała przez godzinę z przewagą jednego zawodnika i ostatecznie przegrywała 0:2 (z Podbeskidziem). Decyzja zarządu klubu nie mogła być inna: zmiana trenera. W miejsce Radosława Mroczkowskiego zatrudniono 32-letniego Dawida Kroczka. Pod wodzą nowego trenera Resovia poprawiła wyniki: w 9 meczach drużyna zdobyła 14 punktów (bilans 4-2-3, w tym u siebie 2-2-2). Rzeszowianie od czterech spotkań nie zaznali goryczy porażki, oprócz wspomnianego meczu w Tychach, w trzech nie przegrali u siebie. Kolejno pokonali Widzew 1:0, zremisowali z Górnikiem Polkowice (0:0) oraz w szalonym meczu z Odrą (3:3).
Dla gospodarzy środowego meczu najwięcej bramek (z dziewiętnastu w sumie strzelonych) zdobył do tej pory Aleksander Komor – cztery trafienia, następni na tej liście są Maksymilian Hebel, Damian Hilbrycht i Marek Mróz, wszyscy po dwa trafienia. W drużynie CWKS-u najlepszym podającym jest Kamil Antonik – cztery podania.
W drużynie Resovii w meczu z GieKSą na pewno nie zagra Josip Šoljić, który w niedzielę w Tychach zobaczył po raz ósmy żółty kartonik i będzie musiał odbyć przymusową karę.
Najnowsze komentarze