Dołącz do nas

Piłka nożna

Ruch groźny u siebie i na wyjeździe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Pozostały trzy kolejki do końca spotkań rozgrywanych jesienią w Fortuna I Lidze: najbliższe spotkanie GieKSa rozegra w Chorzowie z beniaminkiem zaplecza ekstraklasy Ruchem Chorzów. Bezpośrednią transmisję telewizyjną z tego meczu przeprowadzi kanał Polsat Sport News.

Ruch bardzo dobrze prezentuje się w trwających rozgrywkach I ligi, przez cały czas utrzymując się w gronie drużyn walczących o najwyższe cele. Przed startem sezonu sympatycy klubu z Cichej mieli sporo obaw, jak drużyna poradzi sobie w realiach I ligi. W przerwie letniej mocno przewietrzono szatnię: odeszło szesnastu, a dołączyło piętnastu nowych zawodników. Na próżno szukać wielkich nazwisk znanych z boisk ekstraklasowych. Najbardziej znani to Maciej Sadlok (grał m.in. w Polonii Warszawa czy Wiśle Kraków) czy Łukasz Moneta (Legia, Zagłębie Lubin). W grupie nowych zawodników jest pięciu piłkarzy, którzy wcześniej już byli związani z Ruchem oraz dwóch, którzy przeszli bezpośrednio z drużyn juniorskich/rezerw.

Po piętnastu rundach spotkań ligowych HKS zajmuje czwartą pozycję z dwudziestoma siedmioma punktami, złożonymi z siedmiu zwycięstw, sześciu remisów i dwóch porażek. W ligowych potyczkach drużyna z Chorzowa nieco lepiej spisuje się na swoim stadionie, gdzie zdobyła piętnaście punktów w ośmiu meczach. Złożyły się na taki rezultat: cztery wygrane, trzy remisy i jedna porażka. Niebiesko-biali na swoim stadionie rozegrali ponadto dwa spotkania w ramach Pucharu Polski: po jednym wygrali i przegrali. Wszystkie rezultaty (w tym wspomniane mecze Pucharu Polski) uzyskane przez Ruch na swoim boisku w sezonie 2022/23, przedstawia poniższa tabela:

.

Stosunek bramek, w spotkaniach ligowych na Cichej wynosi 12-8 (w całej lidze 21-15). Pod względem straconych bramek we wszystkich meczach ligowych Ruch jest w czołówce najlepiej broniących drużyn: pierwsza jest GieKSa, drugi ŁKS Łódź (14 straconych bramek) i trzeci właśnie HKS. Dwadzieścia jeden strzelonych bramek przeciwnikom jest zasługą dziesięciu piłkarzy. Ponad połowę z nich zdobyło trzech zawodników: Daniel Szczepan i Tomasz Swędrowski po cztery oraz Konrad Kasolik – trzy. Wśród najlepiej podających prym wiedzie wspomniany Szczepan, kolejni na tej liście to Artur Pląskowski, Łukasz Moneta i Swędrowski po dwa podania otwierające drogę do bramki.

W drużynie z Chorzowa jest pięć osób związanych w przeszłości z naszym klubem. Przez półtora roku (w latach 2011-13) obecny trener niebiesko-białych Jarosław Skrobacz był asystentem Rafała Góraka w GieKSie. W drużynie seniorskiej występowali: Łukasz Janoszka, Tomasz Foszmańczyk oraz Kacper Michalski. Janoszka był zawodnikiem GieKSy jesienią 2008 roku, Foszmańczyk grał w dwóch sezonach 2016/17 i 2017/18. Janoszka w trwającym sezonie wyszedł na boisko w trzynastu spotkaniach w podstawowym składzie, Foszmańczyk wchodzi na zmiany w drugiej połowie, strzelił dwie bramki. Michalski występował w GieKSie w sezonie 2019/20. W Ruchu wystąpił we wszystkich meczach, ale tylko w jednym w pełnym wymiarze czasu. Strzelił dwie bramki. W drużynach młodzieżowych GieKSy występował szesnastoletni Bartłomiej Barański, który w sezonie 2019/20 rozstał się z GKS-em Katowice. Barański dostał na razie trzy okazje do występu – dwie w meczach ligowych i jedną w Pucharze. Łącznie spędził na boisku 41 minut.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Andrzej

    28 października 2022 at 09:22

    „Na próżno szukać wielkich nazwisk znanych z boisk ekstraklasowych.” Tu się trochę nie wstrzeliłeś w temat,bo co jak co,ale takim uznać trzeba Sadloka z 340 meczami w EX i 15 meczami w Reprezentacji

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga