Dołącz do nas

Siatkówka

Sensacja w Rzeszowie – GieKSa lepsza od wicemistrza Polski!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Obie drużyny rozpoczęły spotkanie z jedną zmianą w wyjściowej szóstce w porównaniu do poprzedniego spotkania.. W ekipie Resovii w miejsce środkowego Piotra Nowakowskiego zagrał Dawid Dryja, a w GKS-e trener Piotr Gruszka za Gerta Van Walle wystawił Karola Butryna, a dodatkowo na pozycji libero całe spotkania zagrał tylko Adrian Stańczak.

 

W mecz dobrze weszli katowiczanie, którzy już na samym początku po asie serwisowym Tomasza Kalembki objęli prowadzenie (1:2). Do stanu po 7 trwa gra punkt za punkt, dzięki m.in. dwóm atakom Rafała Sobańskiego. Potem tracimy trzy oczka z rzędu (10:7) i już mamy pierwszą reakcję naszego trenera, który bierze czas na żądanie. Kilka kolejnych akcji skutecznych z obu stron oraz kilka błędów własnych dają status quo aż do wyniku 17:13. Trener gospodarzy decyduje się na podwójną zmianę wprowadzając na parkiet Lukasa Tichacka oraz Jochena Schoepsa i od tego momentu gra GieKSy  staje w miejscu. Rzeszowianie znakomicie radzą sobie w ataku, nie dając naszym siatkarzom żadnych złudzeń. Jeszcze Piotr Gruszka próbuje ratować sytuację drugim czasem (przy wyniku 19:13), ale nic to nie daje i do końca seta GKS zdobywa tylko cztery punkty (25:17). Postawa GieKSy w pierwszym secie nie napawa zbytnim optymizmem.

Drugą partię zaczynamy od punktowego bloku naszego kapitana Marco Falaschiego. Ponownie do stanu po 7 mamy grę punkt za punkt, po trzech skutecznych akcjach Karola Butryna. Tym razem to GKS zdobywa trzy punkty z rzędu (7:10) i po asie serwisowym Butryna, trener Resovii Andrzej Kowal pierwszy raz bierze przerwę na żądanie. Nic nie wybiło nas to z rytmu i Bartłomiej Krulicki blokuje swego imiennika Lemańskiego oraz skutecznie atakuje Serhij Kapelus (8:12). Resovia ma dwa skuteczne ataki + nasze dwa błędy własne i tracimy przewagę (12:13). Kilka akcji punkt za punkt i po asie serwisowym Kalembki oraz dobrych atakach Butryna i Kapelusa, znów odskakujemy z wynikiem (14:18). Kolejny fragment seta dla gospodarzy i as z zagrywki Tichacka znów niweluje naszą przewagę (17:18) i trener Gruszka reaguje czasem. Dobre akcje z obu stron, GieKSa stara się utrzymywać jedno-dwupunktową przewagę (19:21). Zapowiada się zacięta i nerwowa końcówka. W rolach głównych siatkarze gospodarzy, gdzie skuteczne ataki przeplatają błędami własnymi i nam wystarcza dobry atak Kapelusa (22:23) aby wciąż prowadzić. Kolejny autowy atak Thibault Rossarda i raczej niespodziewanie jesteśmy blisko wygrania seta w Rzeszowie (22:24). Pierwsza piłka setowa obroniona przez atak tego samego Francuza, który tym razem skończył atak (23:24). Trener Piotr Gruszka bierze przerwę na żądanie, aby ustawić decydującą akcję. Na zagrywkę idzie Dawid Dryja i… posyła daleko piłkę w aut, tym samy GieKSa wygrywa seta z Resovią! (23:25). Oby 10-minutowa przerwa nie wybiła z rytmu naszych siatkarzy.

Po przerwie trzeci set rozpoczynamy od skutecznej akcji Karola Butryna. Dobry serwis Kalembki + błędy w polu serwisowym gospodarzy pozwalają GKS-owi na minimalną przewagę (5:7), ale trener Kowal nie czeka dłużej i już bierze pierwszy czas. Następny fragment meczu to akcje punkt za punkt i po skutecznej kontrze Butryna (12:16) mamy już cztery oczka przewagi. Nie na długo jednak, ponieważ gospodarze nie poddają się i dzięki m.in. dwóm asom Rossarda szybko niwelują straty (18:18). Kontra Ivovicia (19:18) i Resovia obejmuje prowadzenie pierwszy raz od dłuższego czasu. Mocny atak Butryna i mamy remis po 20 i trener Kowal prosi o przerwę w grze. Dwie świetne zagrywki Pawła Pietraszki i wychodzimy na dwupunktowe prowadzenie (20:22). Dobra kiwka Kapelusa (21:23), ale potem skutecznie Rossard po naszym bloku oraz zatrzymany na siatce Sobański i znów kolejny remis (23:23). Kto wytrzyma lepiej końcówkę seta? Serhij Kapelus skutecznie ze skrzydła (23:24) i mamy pierwszą piłkę setową, którą skutecznie wykorzystuje Karol Butryn obijając ręce w bloku rzeszowian (23:25). I tym sposobem wygrywamy drugiego seta, co oznacza że wyjedziemy z Rzeszowa z przynajmniej jednym punktem!

 

Czwarta partia zaczyna się od ataku Marko Ivovicia, ale skuteczny blok Kalembki oraz mocny atak Butryna doprowadza do naszego prowadzenia (5:6). Gospodarze szybko opanowują sytuację na parkiecie i osiągają wpierw dwa, potem trzy aż w końcu pięć punktów przewagi (15:10). Następny fragment seta dobry w wykonaniu siatkarzy GKS-u, skutecznie ze środka Kalembka, as serwisowy Sobańskiego i Dryja zatrzymany przez Kalembkę (15:14). Zdenerwowany trener Resovii, Kowal bierze przerwę na żądanie. Znów mocna zagrywka Kalembki, skutecznie na środku Krulicki, ataki Kapelusa i Sobańskiego (18:19) i ponownie czas dla gospodarzy! Kilka akcji punkt za punkt, Dryja nie myli się na środku, a atak Butryna w antenkę (23:21) i tym razem to Piotr Gruszka bierze przerwę na żądanie. Dobry atak Butryna (23:22) pozwala mieć nadzieję, na zakończenie tego meczu już w tej partii na naszą korzyść. Niestety ponownie Dryja dobrze ze środka i skuteczny blok na Kapelusie (25:22) dają wyrównanie w tym spotkaniu i czeka nas decydujący set w Rzeszowie.

Tie-break zaczynamy od autowego ataku Marko Ivovicia, ale odpowiadamy błędem na zagrywce Tomasza Kalembki (1:1). Mocny atak Karola Butryna i obejmujemy prowadzenie, na który odpowiada tym samym Thibault Rossard (2:2). Dwie pomyłki Francuza, wpierw w polu serwisowym, a potem w ataku, Butryn dokłada punkt z ataku ze skrzydła i mamy już trzy oczka przewagi (2:5), na co trener Andrzej Kowal bierze czas oraz wprowadza na parkiet Bartłomieja Lemańskiego w miejsce Dawida Dryi. Gospodarze nie poddają się tak łatwo i tym razem prezentują dwie skuteczne własne akcje w wykonaniu Ivovicia i Frederica Wintersa (4:5), na szczęście mocna zagrywka Ivovicia ląduje daleko w aucie i utrzymujemy przewagę (4:6). Swoje „pięć” minut ma Lemański, który skutecznie zagrał na siatce, a potem posłał piłkę z zagrywki w aut (5:7). Resovia w natarciu i dobre ataki Wintersa oraz Rossarda doprowadzają do remisu (7:7), a potem błąd własny naszych zawodników (8:7) powoduje, że przy zmianie stron w piątem secie to gospodarze wychodzą na prowadzenie. Zaczynamy decydujące fragmenty meczu od bloku Sobańskiego na Wintersie oraz asie Rafała i ponownie GKS jest górą (8:9). Skutecznie Rossard  po rękach naszych siatkarzy, a potem dobrze ze środka Kalembka oraz Kapelus przez blok Resovii po długiej akcji i jesteśmy już blisko coraz bliżej wygranej (9:11), na co trener Kowal bierze czas. GieKSa w natarciu i Butryn kończy atak na potrójnym bloku (9:12), następnie Ivović skutecznie w bloku i Krulicki ze środka (10:13), jeszcze tylko dwa punkty do zwycięskiego końca! Trener Gruszka wstawia do składu Van Walle na podwyższenie bloku, ale nic to nie daje, ponieważ Butryn psuje zagrywkę (11:13) i tym razem prosi o przerwę w grze, aby uspokoić siatkarzy GKS-u i omówić decydujące akcje. Szachy trenerskie trwają dalej, bo mamy zmianę w Resovii i wchodzi Dominik Depowski za Lukasa Tichacka. Fantastyczny atak na prawym skrzydle Butryna (11:14) i mamy pierwszą piłkę meczową w Rzeszowie! Gospodarze próbują wybić nas z rytmu i dokonują zmiany powrotnej, ale w kolejnej akcji Resovii nasi siatkarze stawiają potrójny blok na siatce, który okazał się skuteczny dzięki Krulickiemu i wielka niespodzianka stała się faktem! (11:15). GieKSa pokonuje w meczu wyjazdowym aktualnego wicemistrza Polski z Rzeszowa! BRAWO! BRAWO! BRAWO!

 

Asseco Resovia Rzeszów – GKS Katowice  2:3 (25:17, 23:25, 23:25, 25:22, 11:15)

Resovia: Drzyzga, Rossard (25), Lemański (8), Dryja (11), Perrin (5), Ivović (13), Wojtaszek (libero) oraz Tichacek (1), Schoeps (1), Nowakowski (4), Winters (7), Depowski. Trener: Andrzej Kowal.

GKS: Falaschi (1), Butryn (26), Krulicki (9), Kalembka (11), Sobański (8), Kapelus (13), Stańczak (libero) oraz Van Walle, Pietraszko (1), Błoński, Stelmach. Trener: Piotr Gruszka.  MVP: Karol Butryn.

Przebieg meczu:
I:  5:4, 10:7, 15:10, 20:13, 25:17.
II:  5:4, 7:10, 13:15, 18:20, 23:25.
III:  4:5, 7:10, 12:15, 20:19, 23:25.
IV:  4:5, 10:7, 15:10, 20:19, 25:22.
V:  2:3, 4:6, 8:9, 9:12, 11:15.

Resovia-GKS 2

Resovia-GKS 3

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    kris

    12 listopada 2016 at 23:26

    Super nasza GIEKSO kochana wizytówko KATOWIC oby tak dalej od zwyciestwa do zwyciestwa.Lać ich ile wlezie pokazać gdzie ich miejsce w szeregu.Trochę mnie poniosło no nie….

  2. Avatar photo

    mg

    13 listopada 2016 at 15:19

    Niewiarygodne. Brawo chłopaki.Tak dalej

  3. Avatar photo

    WIrEK GKS

    19 listopada 2016 at 17:57

    GRATULACJE CHOPCY:)

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga