Dzisiaj w Bielsko-Białej piłkarki GKS Katowice rozpoczęły pucharową przygodę. Za rywalki miały miejscowy ekstraligowy Rekord, a spotkanie zostało rozegrane w ramach 1/32 Pucharu Polski.
W porównaniu do ligowego meczu z Czarnymi (relacja) w składzie nastąpiło kilka zmian. W bramce od pierwszej minuty oglądaliśmy Kingę Seweryn, która zastąpiła Weronikę Klimek. Na lewej obronie także doszło do zmiany – nie zagrała Aleksandra Lizoń, a jej miejsce zajęła Kamila Tkaczyk. Oprócz tego na ławkę powędrowała Katerina Vojtkova, a za nią oglądaliśmy Emilię Zdunek. Miała być jeszcze jedna zmiana w składzie – Amelia Bińkowska miała zagrać w ataku zamiast Nicoli Brzęczek, ale tak się nie stało, bo doznała urazu na przedmeczowej rozgrzewce.
W pierwszej połowie nie obejrzeliśmy bramek i dość nieoczekiwanie schodziliśmy do szatni z bezbramkowym remisem. Jakby zaskoczeń było mało, to na początku drugiej połowy za sprawą Magdaleny Skolarz straciliśmy bramkę. Dziesięć minut później wszystko zaczęło wracać na dobre tory, bo Klaudia Maciążka wyrównała po rzucie rożnym i zgraniu piłki przez Brzęczek. W 78. minucie to Maciążka podczas kontry podawała do Brzęczek, a ta wyprowadziła GieKSę na prowadzenie. Niestety to nie był koniec emocji, bo w doliczonym czasie gry po bramce Zofii Śmietany znowu… mieliśmy remis i musieliśmy przystąpić do dogrywki. Pierwsza połowa dogrywki, tak samo jak pierwsza połowa spotkania, nie przyniosła nam bramek. W ostatnich 15 minutach także nie oglądaliśmy bramek i o awansie musiały zadecydować rzuty karne. Te lepiej wykonywały piłkarki Rekordu i to one mogą cieszyć się z awansu do następnej rundy Pucharu Polski.
Przedstawialiśmy przed tym meczem krótką historię naszych występów w Pucharze Polski. Zwracaliśmy uwagę, że cały czas zaliczamy progres. Dziś niestety pierwszy raz w historii odpadliśmy w tak wczesnej fazie tych rozgrywek (1/32).
Następne spotkanie nasza drużyna rozegra dokładnie za tydzień – w środę 24 listopada w ramach odrabiania zaległości w Ekstralidze zmierzymy się na wyjeździe z… Rekordem. Będzie to ostatni mecz GieKSy w tym roku kalendarzowym.
17.11.2021, Bielsko-Biała
Rekord Bielsko-Biała – GKS Katowice 2:2 pd. k. 4:2
Bramki: Skolarz (53), Śmietana (90) – Maciążka (64), Brzęczek (78).
Rzuty karne: 0:0 Hajduk (pudło), 1:0 Rżany, 1:1 Maciążka, 2:1 Gąsiorek, 2:2 Vojtkova, 3:2 Knysak, 3:2 Olszewska (słupek), 4:2 Nowak.
Rekord Bielsko-Biała: Berdys – Rżany, Tracz, Knysak, Moskała, Czyż (87. Palichleb), Nowak, Szafran (66. Kłębek), Skolarz (88. Nowacka), Gąsiorek, Chóras (81. Śmietana).
GKS Katowice: Seweryn – Konkol, Hajduk, Tkaczyk (46. Olszewska) – Dyguś, Kłoda (68. Vojtkova), Zdunek, Koch, Turkiewicz – Brzęczek (82. Rybaczuk), Maciążka.
Żółte kartki: Tracz, Szafran, Berdys – Konkol, Brzęczek, Zdunek.
Sędzia:
Kato
20 listopada 2021 at 07:10
Szkoda, wielka szkoda tego meczu.