Sobotnim rywalem GieKSy będzie Chojniczanka Chojnice, która poprzedni sezon zakończyła dopiero na dwunastym miejscu. To już jednak historia – w tym sezonie zespół z Chojnic prezentuje się bardzo dobrze. Przeszedł dwie rundy Pucharu Polski i we wrześniu zagra w 1/8 finału z krakowską Wisłą, a w lidze mają na swoim koncie jedno zwycięstwo i jeden remis.
Drużyna z Chojnic prowadzona jest od kwietnia tego roku przez Macieja Bartoszka. Na plus za drużyną Chojniczanki przemawia stabilizacja kadrowa – w klubie nie doszło do wielkich zmian. Z Chojnic odeszli m.in. Damian Garbacik (do GieKSy), Daniel Feruga (Podbeskidzie Bielsko-Biała) oraz znany bardziej z Twittera niż osiągnięć na boisku Marcin Krzywicki (do GKS Bełchatów). Największą stratą jest powrót podstawowego bramkarza Damiana Podleśnego do Lechii Gdańsk. W jego miejsce sprowadzono młodzieżowca Kamila Miazka, który przez ostatnie dwa sezony przebywał w Feyenoordzie Rotterdam, ale nie doczekał się debiutu w pierwszej drużynie. Oprócz tego do klubu przyszli: doświadczony pomocnik Jakub Biskup (ostatnio Termalica Bruk-Bet Nieciecza) oraz dwaj zawodnicy Bytovii Bytów: Michał Jakóbowski i Mariusz Kryszak.
Stabilizacja w kadrze to na pewno duży atut tego zespołu – piłkarze są ze sobą zgrani i na tle większości dopiero poznających się wzajemnie rywali grają bardzo dobrze. Licząc przedsezonowe sparingi, ligę oraz Puchar Polski to drużyna Chojniczanki ma imponujący bilans 6-1-1 (kolejno zwycięstwa, remisy i porażki). Strzelili przy 17 bramek, a stracili 10. Dobra postawa w ostatnich miesiącach ma swoje odzwierciedlenie w tabeli za okres pracy Macieja Bartoszka – w takim zestawieniu Chojniczanka plasuje się na trzecim miejscu. W kadrze Chojniczanki znajdziemy też doświadczonego Rafała Grzelaka, który odnosił sukcesy z młodzieżowymi reprezentacjami Polski oraz zagrał w dwóch spotkaniach pierwszej drużyny.
Nasz jutrzejszy rywal ma duży spokój i komfort pracy. Nikt nie oczekuje od nich nie wiadomo jakich wyników, publiczność w Chojnicach też jest raczej z tych mało fanatycznych (o czym mieliśmy się okazję przekonać podczas naszego ostatniego wyjazdu tam). Głównym celem jest zapewnienie sobie spokojnego utrzymania i obecność w górnych rejonach tabeli, a nie jak to miało miejsce w poprzednim sezonie – walka o utrzymanie. Stabilizacja kadrowa i dobry trener powinni to zagwarantować.
Najnowsze komentarze