Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Stal Rzeszów ugości GKS Katowice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wieczornego spotkania Stal Rzeszów – GKS Katowice. Samo spotkanie jest tłem dla informacji o odejściu trenera Stali, Daniela Myśliwca po trwającym sezonie z klubu.

 

1liga.org – 1 Liga Stats: Zapowiedź 32. kolejki

Na trzy kolejki przed końcem fazy zasadniczej sezonu 2022/2023 Fortuna 1 Ligi, poznaliśmy dwóch spadkowiczów. Niewykluczone, że w 32. kolejce grono to uzupełni ostatnia drużyna, zaś z drugiej strony tabeli pierwsza ekipa wywalczy sobie prawo do gry na najwyższym szczeblu w Polsce.

[…] ZKS Stal Rzeszów – GKS Katowice (20 maja, sobota, 20:00)

GKS Katowice to jedna z najsłabszych ekip wiosennego rozdania w Fortuna 1 Lidze. Katowiczanie zdobywają mniej, niż jeden punkt na mecz, przegrywając 54% wszystkich rozegranych starć (najgorszy wynik w rozgrywkach). Jeśli zaś chodzi o rzeszowian i ich poczynania w tym roku, uwagę warto zwrócić na jeden fakt: w meczach z udzielam tej drużyny pada średnio 3,07 gola na kolejkę – to drugi najwyższy rezultat w Pierwszej Lidze, tuż za spotkaniami krakowskiej Wisły..

 

Fantasy 1 Liga: Zapowiedź 32. kolejki

[…] Stal Rzeszów – GKS Katowice

„Mam nawet nie tyle żal, tylko jestem bardzo, bardzo, bardzo zdenerwowany, bo fatalnie przygotowałem zespół do tego spotkania.” Takie słowa padły z ust trenera Daniela Myśliwca po meczu z Odrą. Meczu przegranym w kiepskim stylu. Odra obnażyła słabe strony defensywy Stali oraz wykorzystała nie najlepszą dyspozycję zawodników z Rzeszowa. Stal rozegrała w tym roku siedem meczów wyjazdowych. Odniosła w nich jedno zwycięstwo (na swoim stadionie w derbach z Resovią) i jeden remis. To słaby bilans, jak na zespół wciąż walczący o baraże. Zupełnie odmienne oblicze drużyna prezentuje w meczach domowych. Możemy być również pewni, że trener Myśliwiec dobrze przygotuje swoich zawodników do konfrontacji z GieKSą. Jego analiza najbliższego rywala powinna być interesująca dla obserwatorów tej potyczki… Trener Myśliwiec na przedmeczowe konferencji ogłosił, że przez Prezesa została mu przekazana decyzja o rozstaniu po obecnym sezonie. Trudno ocenić, czy cała sytuacja wokół klubu może wpłynąć na postawę piłkarzy. W sześciu ostatnich starciach z GKS-em Rzeszowianie wygrywali tylko raz. Dwukrotnie remisowali i trzykrotnie schodzili z murawy pokonani. Ich walka o baraże trwa, a przygoda trenera Myśliwca ze Stalą wciąż może zakończyć się awansem do Ekstraklasy.

 

sportdziennik.com – Nie ma co kłamać

Daniel Myśliwiec dwie doby przed meczem z GieKSą potwierdził, że w przyszłym sezonie nie będzie trenerem Stali. Zmiany wiszą też w powietrzu nad Bukową…

Choć GieKSa nie liczy się już w walce o czołową szóstkę – jej szanse na udział w barażach wynoszą 0,2 procent – to poniekąd na finiszu sezonu rozdają karty w boju o ekstraklasę. Tydzień temu po zaciętym boju dość pechowo zremisowała z Puszczą Niepołomice. Kibice już żyją zaplanowanymi na przyszły tydzień derbami z Ruchem Chorzów. Sprzedał się już cały „Blaszok”, a klub zaprezentował stroje, w jakich zagra zespół. Są one wzorowane na te sprzed 30 lat i zwycięskiego finału Pucharu Polski z tym rywalem. Nim derby nastąpią, w sobotni wieczór GKS zagra ze Stalą, która w ubiegłej kolejce nieudanie broniła szóstego miejsca przegrywając w Opolu, ale jednocześnie patrząc też, jak na tarczy kończą swoje spotkania jej rywale w walce o barażową pozycję z Gdyni i Bielska-Białej. – Wiemy, jakich Stal ma zawodników i że gra bardzo ofensywnie, ale jak każda drużyna ma swoje mankamenty – przyznaje Marcin Urynowicz, pomocnik GieKSy.

 

sportowefakty.wp.pl – Stal Rzeszów – GKS Katowice

W 32. kolejce Fortuna 1. Ligi Stal Rzeszów zagra u siebie z GKS-em Katowice. Gospodarze nie mogą sobie pozwolić na porażkę, jeśli chcą utrzymać miejsce w strefie barażowej.

Stal Rzeszów walczy o udział w barażach, które zdecydują o tym, jaka trzecia drużyna otrzyma awans do Ekstraklasy. Podopieczni Daniela Myśliwca po niespodziewanej porażce z Odrą Opole koniecznie potrzebują zwycięstwa, aby nie stracić korzystniej pozycji. Natomiast GKS Katowice jest już niemal pewny utrzymania i nie ma zbyt wielkich szans na awans do czołowej szóstki.

[…] Obie drużyny nie potrafią ustabilizować swojej formy na dłuższy czas, przez co wytypowanie zwycięzcy jest zdecydowanie trudniejsze. Jest jednak pewien czynnik, który sugeruje, że lepszym wyborem jest obstawienie wygranej Stali Rzeszów. Chodzi o to, że Biało-niebiescy są jedną z najlepszych drużyn w stawce Fortuna 1. Ligi pod względem meczów na własnym stadionie. W 15 meczach u siebie zdobyli 32 punkty.

Stal Rzeszów jest jedną z najskuteczniejszych drużyn w lidze w ofensywie. Do tej pory w 31 meczach podopieczni Daniela Myśliwca trafiali do siatki 54 razy. Jednocześnie mają poważne problemy w obronie, przez co dopuszczali do straty gola 42-krotnie. Łatwo można obliczyć, że średnia bramek w spotkaniach Stali wynosi nieco powyżej 3.

Stal Rzeszów zajmuje obecnie 6. miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. Biało-niebiescy mają na koncie 46 punktów i stoją przed szansą udziału w barażach o awans do Ekstraklasy. Do tego potrzebne będą im jeszcze trzy udane mecze. Z kolei GKS Katowice plasuje się na solidnej 9. pozycji z dorobkiem 39 punktów. Drużyna prowadzona przez Rafała Góraka może już tylko bronić miejsca w środku stawki, bo spadek i awans już jej raczej nie grozi.

 

podkarpacielive.live.pl – Stal Rzeszów ugości GKS Katowice

Przed nami kolejne starcie Fortuna 1.ligi. Tym razem przed Stalą Rzeszów niełatwy przeciwnik z perspektywy rundy jesiennej. Biało-niebiescy ugoszczą na swoim terenie GKS Katowice.
GKS Katowice czyli najbliższy rywal Stali Rzeszów plasuje się o kilka „oczek” niżej od klubu ze stolicy Podkarpacia, bo na dziewiątej pozycji. „Gieksa” w ostatnich trzech kolejkach nie radziła sobie nadzwyczajnie dobrze. Najpierw przydarzyła im się przegrana 0-1 ze Skrą Częstochowa, a następnie dwa remisy: bezbramkowy z Chrobrym Głogów i 2-2 z Puszczą Niepołomice. Warto byłoby skorzystać z chwilowej blokady rywali w walce o punkty cenne w kotekście baraży.
Ostatnia kolejka pokazała jednak, że Stal nie zawsze potrafi unieść miano faworyta w meczu (porażka 0-2 z Odrą Opole). Atmosfera w klubie też nie jest najlepsza. Daniel Myśliwiec, szkoleniowiec rzeszowian podkreślił wczoraj na konferencji prasowej, że niezależnie od wyniku końcowego w lidze odejdzie z klubu. – Liczyłem, że ta informacja wcześniej nie wyjdzie. Niestety wyszła z niezależnych ode mnie przyczyn. Chcę dalej być uczciwy wobec swoich piłkarzy i wobec kibiców chcę to jasno zakomunikować, że w przyszłym sezonie nie będę prowadził Stali Rzeszów. Wszystko to co się wydarzyło później po artykułach medialnych dostaje cały czas telefony i zapytania w tej kwestii. Ja nie umiem kłamać i nie chcę tego robić. Chcę mówić wprost jak jest, a w tej sytuacji po prostu za dużo razy musiałem odmawiać ludziom komentarza – powiedział trener. Zespół nie przedłuży też kontraktu z Dominikiem Marczukiem, o czym pisaliśmy tutaj. Czy problemy poza boiskiem wpłyną na rezultat starcia z GKS-em?

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    dzbanek

    20 maja 2023 at 10:33

    Kochana redakcjo, czy macie też jakieś pozytywne informacje.
    Tak, chcę być okłamywany.
    🙂

  2. Avatar photo

    Witek

    20 maja 2023 at 13:24

    W kontekście meczu: to tylko fakt, że Myśliwiec odchodzi, może uda się wyszarpać jeden punkt.
    A tak ogólnie…
    Karta kiedyś musi się odwrócić 🙁

  3. Avatar photo

    Solski

    20 maja 2023 at 17:33

    Redakcjo, a może ankieta kto za Góraka?
    W sumie ilu kibiców, tylu znawców.
    Ja osobiście obstawiam – Derbin

  4. Avatar photo

    Stal Superstar

    20 maja 2023 at 21:15

    Stal Rzeszów wygra 2-0 z GieKSą i zajmie 6 miejsce. W półfinale baraży wygra w Krakowie po dogrywce 3-2 z Wisłą a w finale w Niecieczy będzie po 120 min. wynik bezbramkowy. Stal pokona Słoniki w rzutach karnych 4-3 i awansuje do ekstraklasy.

  5. Avatar photo

    dzbanek

    20 maja 2023 at 22:34

    Witek,
    joł bro, mozesz grac na kaske.
    Pozdro

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Seba Bergier RTS…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Wszystko zaczęło się od żółtej kartki we Wrocławiu. Kompletnie niepotrzebnej, głupiej, eliminującej z prestiżowego starcia z Legią. Szkoda było, bo przecież Sebastian Bergier to był ważny zawodnik i nasz najskuteczniejszy strzelec. Ale trudno – absencje kartkowe przecież się zdarzają. Liczyliśmy, że napastnik wróci na kolejny mecz i dogra normalnie do końca sezonu.

Niestety próżno było go szukać w składzie na kolejne spotkanie z Koroną. I z Cracovią też. Trener Rafał Górak przed meczem z Pasami mówił:

– Ręka jest złamana. Kość śródręcza piąta jest złamana. Wydawało nam się w pierwszej fazie, że jeśli to złamanie nie będzie zbyt poważne, będzie można zastosować opatrunek miękki i będzie mógł grać, jednak lekarze zadecydowali, że przez pierwsze dziesięć dni musi w twardym opakowaniu gipsowym tę rękę przypilnować, by ta kontuzja się nie rozeszła. Stąd absencja, Sebastian nie trenuje z nami, postanowiliśmy dać odpocząć tej ręce do końca tego tygodnia i zobaczymy – jeśli prześwietlenie wykaże i lekarze pozwolą, by mógł wrócić do treningów, to od przyszłego mikorcyklu, do meczu z Lechem będziemy z Sebastianem. Na dzień dzisiejszy go nie ma.

Na konferencji po meczu z zespołem z Cracovią mówił:

– Stan ręki i ten złamanej kości śródręcza będzie diagnozowany. Najprawdopodobniej we wtorek będziemy wiedzieli, czy z miękkim opatrunkiem będzie mógł ewentualnie grać. Natomiast biorę po uwagę, że z Lechem może nie wystąpić.

Kibice zastanawiali się, czekali na informację na temat stanu zdrowia Sebastiana. To się doczekali…

Dziś jak grom z jasnego nieba spadła informacja, że Sebastian dogadał się z Widzewem. Wiemy, że negocjacje z danym klubem to nie jest kwestia jednego dnia czy jednego telefonu. A już finalizacja rozmów to czas intensywny. Trudno więc nie odnieść wrażenia, że w momencie, kiedy nam wszystkim wydawało się, że Sebastian robi wszystko, by dojść do siebie na końcówkę sezonu – on po prostu myślą, mową i uczynkiem był gdzie indziej. Konkretnie w Sercu Łodzi.

Nigdy nie byłem dobry w sprawy organizacyjne, logistyczne, formalne, więc nie będę wnikał w kwestie, czy istnieje klauzula minut do rozegrania zawartych w obecnym kontrakcie z GKS i potencjalnych konsekwencji wypełnienia lub nie tego limitu. Kibice o tym piszą i mówią, nie znam historii, więc nie będę się wypowiadał. Czy Sebastian taką klauzulę miał… wiedzą zainteresowani. W każdym razie piłkarzowi kontrakt się nie przedłuża w żaden sposób i odchodzi do Widzewa na zasadzie wolnego transferu.

Niesmak wywołuje nie to, że zawodnik przechodzi do Widzewa. Ma do tego prawo, ktoś mu zaproponował lepszy kontrakt, ktoś podpowiedział, że Widzew ma większe sportowe ambicje. Nie oszukujmy się, większość piłkarzy to najemnicy i jeśli mają lepszą ofertę – skorzystają z niej. Ideowców jest stosunkowo niewiele.

Natomiast sposób rozwiązania tej sprawy jest mocno średni. Najpierw ta żółta kartka, teraz ta „kontuzja”… Nawet jeśli jest ona prawdziwa, to po prostu powoduje domysły i niepotrzebne plotki. Można było po prostu oficjalnie powiedzieć, że prowadzi się rozmowy z Widzewem. Też by była pewnie z wielu stron krytyka, ale byłoby to bardziej transparentne.

A tak mamy historię zawodnika, który leczy kontuzje i próbuje dojść do siebie na mecz z Lechem, a tu nagle okazuje się, że przeszedł do innego klubu.

Nie jest to oczywiście na tyle poważna sprawa, by teraz Sebastiana traktować jako persona non grata (nomen omen) czy obrzucać go wyzwiskami. Liczy się punkt wyjścia, a punkt wyjścia jest taki, że jest to najemnik i prędzej czy później mogło do czegoś takiego dojść. Czepiam się tylko tych okoliczności, jakich się to działo.

Trudno. Zawodnik dał GieKSie, co miał dać, czyli sporo bramek. Nie jest to napastnik wybitny i sam wieszczyłem, że w tym sezonie w ekstraklasie sobie nie poradzi. Dlatego liczba bramek, które strzelił i tym samym punktów dla GKS jest naprawdę imponująca, jak na tego piłkarza. Dał więcej niż powinien. Więc jeśli chce skorzystać z okazji, to nie można mieć do niego pretensji.

Mieliśmy kiedyś historię z Tomkiem Hołotą, który „pitnął” z GKS tuż przed którymś meczem, chyba z Luboniem w Pucharze Polski. Wtedy niesmak też był ogromny. Zawodnik dogadał się wówczas z Polonią Warszawa. Po kryjomu. Czy tutaj w klubie wiedzieli, że Sebastian prowadzi zaawansowane rozmowy w trakcie „kontuzji” – nie wiem. Jeśli tak, to przynajmniej w klubie jest jasno.

Całość sprawia, że choć Sebastianowi można podziękować za wkład w GKS w pierwszej lidze i teraz w ekstraklasie, to ta sytuacja nie będzie powodować, że sympatycy GKS będą skandować jego nazwisko, kiedy przyjedzie z Widzewem na Nową Bukową. Trochę szkoda sobie tak psuć reputację, ale jak widać dla zawodnika nie było to specjalnie ważne.

Piłkarz strzelił 29 bramek dla GKS, grając przez 2,5 sezonu, co jest naprawdę dobrym rezultatem. Walnie przyczynił się do awansu i powrotu GKS do elity. Nawet jeśli drugich tylu dobrych okazji nie wykorzystał, to jest to duży wkład. Choć jakby je wykorzystał, to by nie poszedł do Widzewa, tylko gdzieś wyżej.

Szkoda. Ale mimo wszystko powodzenia w nowym klubie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Wczoraj dostałem SMS-a, że podpisał kontrakt

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do przeczytania zapisu tekstowego konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań, w której udział wzięli trener Rafał Górak i obrońca Grzegorz Rogala. Szkoleniowiec poruszył między innymi kwestię Mateusza Kowalczyka, odejścia Sebastiana Bergiera, a także nietypowego planu na występ Grzegorza Rogali.

Michał Kajzerek: Dzień dobry, witam wszystkich. Bilety na ten mecz ciągle dostępne, trzeba na bieżąco obserwować system biletowy, bo tam wpadają wejściówki zwalniane z karnetów. 24 godziny przed meczem pojawi się pula zwolniona z rezerwacji. Ponadto przy okazji meczu będzie można zapisać się do bazy dawców szpiku kości, jest to akcja „GieKSiarz do szpiku kości” organizowana przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Szybka informacja – został uwzględniony nasz wniosek o odwołanie od drugiej żółtej kartki Oskara Repki z meczu z Koroną Kielce.

Prosimy o ocenę rywala.
Rafał Górak: 
Dzień dobry. Ocena rywala może być tylko i wyłącznie znakomita, wiadomo jaki jest cel w Poznaniu. Zdajemy sobie sprawę z ilości determinacji i tej ogromnej chęci, która w piłkarzach Lecha będzie. Musimy być gotowi na poprzeczkę zawieszoną naprawdę wysoko, ale grając na swoim boisku, na żółtej Nowej Bukowej, mam nadzieję, że stworzymy znakomite widowisko i będzie o czym rozmawiać po meczu.

Wracasz do sprawności. Jak minęły ostatnie tygodnie?
Grzegorz Rogala: 
Dzień dobry. Od trzech tygodni jestem w pełnym mikrocyklu z drużyną i jestem gotowy do rywalizacji na pełnych obrotach.

Czujecie, że w jakiś sposób uczestniczycie w tej walce o Mistrzostwo Polski? Dużo od was zależy.
Górak: 
Pośrednio tak, ale dla nas najbardziej istotną sprawą jest to, aby wykorzystać czas pierwszego sezonu po tak długim czasie w Ekstraklasie. Chodzi o to, jak my sobie damy radę i jak my się zaprezentujemy. Nas powinno interesować pokazanie się i stworzenie jak najlepszego widowiska, w Częstochowie podołaliśmy zadaniu. Trzeba być skoncentrowanym.

Ogłoszono transfer Bergiera, który pewnie już nie zagra. Jak z pozostałymi napastnikami?
Wiadomo – ręka jest złamana i równolegle mamy decyzję Sebastiana. Adam Zrelak, jestem pewien, że będzie do mojej dyspozycji, na pewno nie na 90 minut, ale już jest. Szymczak grać nie będzie mógł (warunki wypożyczenia – przyp. red.), a plan D w głowie jest i ten plan jest przygotowany. Zawodnicy wiedzą, w jaki sposób zagramy.

Pan rozmawiał z Sebastianem, by został?
Ja nie jestem od przekonywania, zawodnicy powinni to czuć. GKS Katowice złożył ofertę na pozostanie, on jej nie przyjął, a propozycja złożona Klubowi nie została przyjęta. Sebastianowi możemy tylko dziękować za bramki i wkład. Życzymy powodzenia, nie mam z tym problemów.

Zgodziliście się na warunki wypożyczenia Szymczaka. Pan jest zwolennikiem tego typu zapisów?
Jeżeli klub wypożycza zawodnika, który potem do danego klubu wraca, to ja to rozumiem i akceptuję. Gorzej, jeżeli kontrakt miałby się kończyć – to byłoby trudne do akceptacji.

Ostatni raz zagrałeś we wrześniu. Jak to jest być tak długo poza meczami?
Rogala:
Nie jest to miłe uczucie, ale cały proces przebiegł bardzo profesjonalnie. Nie jest to nic przyjemnego, ale ja się cieszę z tego, że wracam. Dzisiaj jestem do dyspozycji.

Masz jakieś obawy?
Na treningu jestem na pełnych obrotach i nie mam żadnego strachu czy bojaźni przed odnowieniem urazu. Jeśli w treningu jest dobrze, to w meczu też musi.

Lech przyjedzie tu wygrać. Czy to ułatwienie, że wiecie, czego oczekiwać?
Górak:
Ułatwienie, to taka gra w otwarte karty. Dzisiaj wszyscy, którzy GKS oglądają, wiedzą, że również będziemy dążyć do wygranej. Będziemy musieli realizować zadania w defensywie, by powstrzymać kapitalnych zawodników. Poprzeczkę postaramy się zawiesić wysoko.

Wiadomo, że klub dostaje pieniądze zależne od miejsca, zawodnicy też?
Każdego trzeba byłoby pytać, jak kontrakt został spisany. Nie ma co dywagować o pieniądzach, nas to nie powinno interesować. Pieniądze powinny być na końcu, ja tak piłkę traktowałem. Ja potrzebuję wygrać mecz, trening, sezon – cały czas wygrywać.

Było spotkanie z nowym prezesem?
Znaliśmy prezesa, ale jako członka rady nadzorczej. Spotkanie było, prezes przywitał się z nami, poinformował o swoich zadaniach. Wydaje mi się, że po sezonie będzie moment, by zjeść wspólnie duży obiad. Teraz trzeba grać.

Co z chłopakami, którzy są wypożyczeni?
Przede wszystkim te rozmowy muszą być prowadzone równolegle z ich klubami, szczególnie jeśli chodzi o Filipa i Dawida. Lech ma swoje sprawy, Raków również, także czekamy na zakończenie rozgrywek. My naszą kadrę już dzisiaj budujemy, rozmawiając z zawodnikami i agencjami. Tu się dzieje wiele rzeczy. Jaśniejsza jest sytuacja odnośnie Mateusza Kowalczyka – mamy prawo pierwokupu. Jeszcze spotkania nie miałem, ta decyzja jest przygotowywana. Jedno jest najważniejsze: Mateusz Kowalczyk chce grać w GKS-ie Katowice.

Dwa ostatnie mecze Lecha były odmienne – inne taktyki i rywale.
W meczu z Puszczą Lech oddał osiem strzałów, Puszcza dziewięć – jakość, ogromna jakość piłkarzy. Bramka Lecha w meczu z Legią to niesamowita klasa strzelca, musimy bardzo uważać w defensywie. W Lechu widać dużo zespołowości, Antek świetnie tę grę układa.

Wobec nieobecności napastników to może trener ma plan, byś to ty „biegał do przodu”?
Rogala:
Tego na dzień dzisiejszy nie wiem (uśmiech), ale dam na pewno z siebie 100 procent. Zaczynałem od tyłu karierę i szedłem trochę do przodu, ale nie aż tak daleko.

Czyli plan trenera tego nie obejmuje?
Górak: 
Obejmuje, obejmuje jak najbardziej (śmiech)! To na ostatnie minuty, z tą szybkością wszystkiego należy się spodziewać.

Sytuacja z Kowalczykiem jest rozwojowa. Jaki jest jego wkład w drużynę, dlaczego jest taki dobry i dlaczego po odejściu Kozubala nie było to tak bolesne?
Model gry GieKSy jest stworzony pod zawodników grających na pozycji 8, bo naprawdę ci ludzie mają tam dużo rzeczy do zrobienia. Szukam zawodników intensywnych, inteligentnych, którzy czują boisko. Znałem Mateusza wcześniej, wiedzieliśmy, że wyjeżdża bardzo utalentowany chłopak i poprzeczkę będzie miał wysoko. Byłem ciekaw, jak sobie poradzi w takim klubie. Ja takim zwolennikiem szybkich wyjazdu nie jestem, to był dla niego trudny okres. Kiedy odchodził Antek, to mieliśmy 2-3 pomysły na zapełnienie tej luki, tu się to równoważyło z kwestią przepisu o młodzieżowcu. Zawodnik dostał szansę na mocną rywalizację, a tymi łokciami szybko się zaczął przebijać. Te nabijane minuty odbudowywały jego pewność siebie i zaczął wyglądać jako ten fajny ligowiec, który z ŁKS-u wyjechał. To daje obraz tego, że ci ludzie niepotrzebnie tak szybko wyjeżdżają. Życzę im cierpliwości i by wyjechali po 150 meczach w Ekstraklasie podbijać Europę. Pieniądze są ważne, ale ja powtarzam: na nie przyjdzie czas. Świetny postęp i kapitalna droga, ale wszystko przed nim. Ma deficyty i powinien pracować nad sobą, zdobywać doświadczenie.

Kiedy trener dowiedział się o rozmowach Bergiera z Widzewem?
Wczoraj (14 maja – przyp. red.) o godzinie 8:00 dostałem od Sebastiana SMS-a o tym, że podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Od wczoraj od godziny 8:00 o tym wiem, że rozmawiał z Widzewem.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga